John Collins może zmienić barwy klubowe w najbliższym czasie. Zawodnik Atlanty Hawks odrzucił przedłużenie umowy i najprawdopodobniej będzie obiektem zainteresowań, ze strony większości zespołów. Boston Celtics, ale również Minnesota Timberwolves mają Collinsa na swojej liście życzeń.
W 2017 roku w drafcie NBA Atlanta Hawks wybrała z 17 numerem Johna Collinsa, reprezentanta Wake Forest. Aktualnie rozgrywa swój czwarty sezon dla Hawks. W rozgrywkach 2020/21 zdobywa średnio 17,9 punktu na spotkanie, do czego dokłada 7,7 zbiórki, ale również 1,4 asysty. Zespół z Atlanty miał walczyć jak równy z równym z najlepszymi w tym sezonie, co zapowiadały wykonane ruchy transferowe. Jednak aktualnie znajdują się 8. pozycji, a walka o czołową ósemkę zapowiada się na bardzo wyrównaną. John Collins odrzucił propozycję przedłużenia umowy na 90 milionów dolarów, więc po tym sezonie stanie się wolnym agentem i będzie mógł podpisać maksymalny kontrakt.
Wśród zainteresowanych pozyskaniem młodego i utalentowanego gracza Hawks jest Minnesota Timberwolves. Zespół z Minnesoty jest bardzo zmotywowany, by pozyskać Collinsa, lecz ciężko określić szanse na jego przejście do ostatniej drużyny w tabeli Konferencji Zachodniej. Jackie McMullan podczas podcastu Billa Simmonsa stwierdziła wprost – Minnesota nie może doczekać się, aby go pozyskać. Jednak jak twierdzi sam Shams Charania z The Athletic, równie zmotywowani są przedstawiciele Boston Celtics.
Sytuacja z Celtami wygląda jednak nieco inaczej, ponieważ w samej wymianie mogli zbyt dużo stracić. Dziennikarz The Athletic stwierdza, że cena za młodego zawodnika z Atlanty jest zbyt duża, aby Celtics zdecydowali się na trade. Collins kończy we wrześniu 24 lata, więc byłby bardzo ważnym wzmocnieniem dla ekipy z Bostonu, która zamierza walczyć o najwyższe cele w tym sezonie. Jeśli jednak padłaby decyzja o wymianie, to wtedy Celtics musieliby oddać najprawdopodobniej wysoki pick w drafcie i dodatkowo młodego utalentowanego gracza. Dlatego Celtics mają drugą opcję w postaci Harisona Barnesa z Sacramento Kings. Oczywiście jest to starszy zawodnik, lecz drużyna Kings może niedługo wypaść niedługo z walki o play-offy, więc jego wartość znacznie spadnie.
John Collins prawdopodobnie opuści szeregi Hawks, jeśli nie teraz, to po sezonie. Wiele mówi się także o zwarciach na linii z gwiazdą zespołu Trae Youngiem. Warto jednak zaznaczyć, że gracz Hawks ma pewne braki jeśli chodzi o obronę, co może być głównym czynnikiem braku odpowiedniej oferty. Celtics mogą się tym sugerować i sięgnąć po doświadczonego Barnesa, tym bardziej że cena za niego będzie o wiele niższa. Collins może zmienić barwy do końca marca, lecz nie wykluczone, że wydarzy się to dopiero po sezonie, a wtedy będzie mógł poszukiwać maksymalnego kontraktu.
Wspieraj PROBASKET
