Poniedziałek to pierwszy dzień tygodnia, ale tym razem oznacza on jeszcze coś innego – rozpoczęcie okienka, w którym drużyny będą mogły dokonywać transferów. Mamy już pierwszą wymianę, a poszczególni gracz decydują się na to, czy skorzystać z opcji zawodnika w swojej umowie. Więcej poniżej.
W niedzielę najważniejszą informacją dnia były pogłoski, które zdają się potwierdzać, że Dennis Schroder trafi do Los Angeles Lakers. W drugą stronę ma powędrować 28. wybór tegorocznego draftu oraz Danny Green. Spekuluje się, że weteran zostanie natychmiastowo zwolniony. Więcej o tym przeczytacie tutaj.
Jednak to nie jedyna plotka, jaka kręci się wokół aktualnych mistrzów NBA. Klaruje się sytuacja z kontraktem Anthony’ego Davisa, a gdyby transfer Schrodera wyłożył się na ostatniej prostej, to alternatywą dla Lakers ma być Eric Bledsoe. O tym napisaliśmy w kolejnym artykule.
Jednak warto skupić się na tym, co już wiemy. Mamy za sobą pierwszą wymianę, a jej bohaterami stały się ekipy Detroit Pistons i Brooklyn Nets. Adrian Wojnarowski z ESPN napisał, że do Motor City ma trafić Dzanan Musa oraz wybór drugiej rundy z 2021 roku. Jest to pick Toronto Raptors. W drugą stronę powędrował Bruce Brown.
Skoro już jesteśmy przy Tłokach, to Tony Snell skorzysta ze swojej opcji zawodnika, która warta jest 12.2 miliona dolarów. W Chicago Bulls zostanie Otto Porter Jr., a za przyszły sezon zainkasuje ponad 28 milionów dolarów. Z kolei Wesley Matthews nie skorzysta ze swojej opcji i prawdopodobnie odejdzie z Milwaukee Bucks. Zainteresowani jego usługami mają być Lakers.
Garść newsów podał również Shams Charania z The Athletic, według którego Evan Fournier skorzysta z opcji zawodnika, a za przyszły sezon gracz Orlando Magic zarobi 17 milionów dolarów. Jego rodak – Nicolas Batum – również zostanie w swoim aktualnym klubie, Charlotte Hornets. Trudno się mu dziwić, bo za przyszły rozgrywki 2020-21 trafi na jego konto ponad 27 milionów dolarów.
To jeszcze na koniec należy wrócić do Lakers, bo tutaj dzieje się zdecydowanie najwięcej. Opcję zawodnika odrzucili Rajon Rondo i Kentavious Caldwell-Pope, obaj trafią na rynek wolnych agentów. Rondo liczy na to, że ostatni występ w play-offach zagwarantuje mu wyższy kontrakt niż 2.7 miliona dolarów za sezon. Caldwell-Pope może liczyć na zainteresowanie ze strony kilku klubów.
Pełną listę wolnych agentów znajdziecie u nas:
NBA: Free Agents, czyli wolni agenci 2020 i 2021
Wspieraj PROBASKET
