Zdecydowanie największą niespodzianką dnia jest blow-out Grizzlies w domowym meczu z Warriors! Gospodarze wykorzystali wyjątkowo słabą noc zespołu z Oakland. Natomiast LeBron James rzucił rekordowe w tym sezonie 44 punkty prowadząc Cavs do wygranej z Hornets. Wizards tym razem obronili Verizon Center pokonując 110:105 Bucks. 9 punktów, 14 zbiórek Marcina Gortata. Ta sztuka nie udała się Magic, którzy u siebie ulegli Nuggets. Natomiast pojedynek strzelecki C.J. McCollum – Paul George na korzyść swojej drużyny rozstrzygnął ten drugi kończąc z 37 oczkami. Bulls dzięki 31 punktom Jimmy’ego Butlera odnieśli 13 wygraną w sezonie pokonując Heat. Ekipy z Teksasu – Rockets i Spurs przejechały się po przeciwnikach na własnych parkietach. Aż 130 punktów graczy Gregga Popovicha, 30 z nich autostwa Kawhiego Leonarda. Z kolei Jazz świetnie prezentujący się na własnym parkiecie zbudowali 20 oczek przewagi nad Kings. W ostatnim meczu dnia Clippers łatwo rozprawili się z Pelicans w Staples Center. Aż 133 punkty graczy Doca Riversa, w tym 20 oczek, 20 asyst Chrisa Paula.

CHARLOTTE HORNETS – CLEVELAND CAVALIERS 105:116

STATYSTYKI

Jedno z najlepszych widowisk koszykówki LeBrona Jamesa w bieżących rozgrywkach. Cleveland Cavaliers już na dobre wygrzebali się z problemów, które mieli niedawno przegrywając serię trzech meczów z rzędu. Poprzedniej nocy wyszli na parkiet w intensywnych pomarańczowych trykotach, które nawiązywały rzecz jasna do historii organizacji z Ohio, i przed własną publicznością pokonali jedną z mocniejszych ekip wschodu – Charlotte Hornets. To ich 11 zwycięstwo w domu.

To była również czwarta wygrana z rzędu Cavs, a James w finałowej 12-stce zdobył 17 ze swoich 44 punktów. Tej nocy defensywa Szerszeni nie miała żadnej odpowiedzi na lidera mistrzów NBA. Rzucał, wjeżdżał, podawał, zbierał – zapewnił swojej drużynie wszystko, czego ta potrzebowała. Skończył mecz na skuteczności 17/24 FG, 5/10 3PT, 5/9 FT. Zwróćcię uwagę na liczbę oddanych prób za trzy. LBJ bardzo rzadko rzuca aż tak często. Dołożył do tego 9 zbiórek, 10 asyst (przekroczył liczbę 7000 w karierze), 3 przechwyty oraz blok. Miał też 5 strat, co wynikało z większych obowiązków na piłce.

Warto jednak podkreślić, że James tej nocy odpoczywał tylko 5 minut. – Wielu moich kolegów czuło się dzisiaj ocieżałych, więc odpowiedzialność spadła na mniemówił po meczu.Poniósł nas do wygranej – przyznał z kolei Kevin Love. Pozostałe punkty gospodarzy pomogli zdobyć właśnie silny skrzydłowy – 22 oczka (7/12 FG, 8/10 FT), 6 zbiórek, asysta, 3 przechwyty, natomiast z ławki 16 punktów (5/8 FG, 4/6 3PT), 5 zbiórek, 2 asysty i przechwyt zanotował Iman Shumpert, dostarczając swojej drużynie dużo dobrej energii. Cavs szybko zbudowali dwucyfrową przewagę i długo się jej trzymali.

Z pomocy kolegów skorzystał będący poza swoim rytmem Kyrie Irving – 11 oczek, 5 asyst rozgrywającego. Cavs rzucali na 58% z gry i w konsekwencji pokonali Hornets po raz szósty z rzędu na własnym parkiecie. Liderem gości był Kemba Walker notując 24 oczka (9/14 FG, 3/5 3PT) i 5 asyst. Pod koniec meczu usiadł na ławce rezerwowych, gdy zderzył się kolanami z LBJ-em. Mówił po wszystkim, że uraz nie jest poważny i nie ma powodów do niepokoju.

Po wyjściu z szatni zawodnikom Steve’a Clifforda udało się zaskoczyć rozluźnionych Cavs i zeszli do -3 punktów. Odpowiedzia po raz kolejny był LBJ, który w przekroju 25 sekund trafił dwa rzuty za trzy, oddalając rywala na bezpieczny dystans. Lider Cavs jest jedynym zawodnikiem w historii, który ma na swoim koncie 27 tys. punktów, 7 tys. asyst i 7 tys. zbiórek. Swój dorobek poprawi w starciu z Grizzlies, którzy pokonali u siebie Golden State Warriors. Natomiast Hornets jadą do Indianapolis.

[ot-video][/ot-video]

GOLDEN STATE WARRIOR – MEMPHIS GRIZZLIES 89:110

STATYSTYKI

Mike Conley nie ma wątpliwości co do tego, że koledzy bardzo go potrzebują, ale Memphis Grizzlies wygrali właśnie po raz szósty z rzędu i mimo braku rozgrywającego prezentują naprawdę wysoką formę. Debiutujący na trenerskiej ławce David Fizdale na ten moment nie mógłby prosić swoich podopiecznych o więcej. Ci pokonali właśnie jedną z obecnie najgroźniejszych drużyn w lidze, niemal całkowicie wyjmując z tego pojedynku Splash Brothers. Kiedy po raz ostatni Golden State Warriors przegrali różnicą minimum 20 oczek?

Nie mogliśmy dzisiaj zagrać gorszej koszykówki. Natomiast zespół z Memphis zaprezentował się świetnie – mówił Steve Kerr. Dla Grizzlies działało niemal wszystko i to po obu stronach parkietu. Gospodarze zostawili naprawdę dużo energii w defensywie, by zmuszać trójkę strzelców gości do jak natrudniejszych prób. Po raz kolejny udowodnili dominację stylu grit&grind. Ta wygrana Grizz na pewno ucieszy Charlesa Barkleya, który przyznał ostatnio, że woli twardą walkę zamiast „dziewczęcej koszykówki” GSW.

Na pewnym etapie drugiej połowy przewaga miejscowych urosła do 30 punktów. Tak dużo Warriors nie tracili jeszcze przeciwko żadnej ekipie w bieżących rozgrywkach. Będący ostatnio w znakomitej formie Marc Gasol skończył spotkanie z dorobkiem 19 punktów (6/12 FG, 6/7 FT), 8 zbiórek, 6 asyst, przechwytu i 2 bloków. Kolejnych 19 oczek zapisał na swoje konto Tony Allen. Z double-double 14 punktów, 10 zbiórek skończył JaMychal Green, natomiast z ławki 14 oczek cały czas bardzo pomocnego Zacha Randolpha.

Na 10 minut przed końcem trener Steve Kerr odesłał swoich starterów na ławkę rezerwowych. Tylko 3/14 za trzy Stephena Curry’ego i Klaya Thompsona. 21 oczek (7/13 FG, 3/6 3PT) i 7 zbiórek Kevina Duranta. 89 to najmniej punktów zdobytych przez Warriors w tym sezonie, a 23 straty to z kolei rekord. Poza tym zanotowali tylko 38 punktów w pierwszej połowie, co także jest niechlubnym rekordem drużyny z Oakland. – Wyjęli nas z naszego rytmu, co miało wpływ zarówno na obronę i atak – mówił po wszystkim Klay Thompson.

To czwarta porażka w sezonie Golden State Warriors. Ciągle z bilansem 20 wygranych i 4 porażek są najlepszym zespołem w NBA. W kolejnym meczu zagrają na wyjeździe z młodą Minnesotą Timberwolves, która ostatnio walczy z własną tożsamością. Natomiast Grizzlies swoją serię zwycięstw postarają się przedłużyć w pojedynku z mistrzami NBA – Cleveland Cavaliers. Spore wyzwanie, bo zagrają na wyjeździe.

[ot-video][/ot-video]

MILWAUKEE BUCKS – WASHINGTON WIZARDS 105:110

STATYSTYKI

[ot-video][/ot-video]

DENVER NUGGETS – ORLANDO MAGIC 121:113

STATYSTYKI

[ot-video][/ot-video]

PORTLAND TRAIL BLAZERS – INDIANA PACERS 111:118

STATYSTYKI

[ot-video][/ot-video]

MIAMI HEAT – CHICAGO BULLS 100:105

STATYSTYKI

[ot-video][/ot-video]

DALLAS MAVERICKS – HOUSTON ROCKETS 89:109

STATYSTYKI

[ot-video][/ot-video]

BROOKLYN NETS – SAN ANTONIO SPURS 101:130

STATYSTYKI

[ot-video][/ot-video]

SACRAMENTO KINGS – UTAH JAZZ 84:104

STATYSTYKI

[ot-video][/ot-video]

NEW ORLEANS PELICANS – LOS ANGELES CLIPPERS 105:133

STATYSTYKI

[ot-video][/ot-video]


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    78 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments