Ozdobą dzisiejszej serii spotkań trafienie Josha Harta, które zagwarantowało New York Knicks zwycięstwo nad Detroit Pistons. Pierwsze spotkanie po przerwie na weekend gwiazd wygrali Brooklyn Nets, którzy bez większych problemów pokonali Memphis Grizzlies. Zdziesiątkowani Miami Heat okazali się lepsi od Sacramento Kings, a Toronto Raptors przedłużyli serię zwycięstw kosztem Indiana Pacers.
Indiana Pacers – Toronto Raptors 122:130
- – Powiedziałem im, że gdy wygramy trzy mecze z rzędu, zabiorę ich na obiad. Moi zawodnicy są na tyle skromni, że wybrali pizzę – przyznał trener Raptors Darko Rajaković. Drużyna z Toronto udanie rozpoczęła drugą część sezonu, po przerwie na weekend gwiazd notując bilans 3-0. Pacers ulegli gościom po wyrównanym spotkaniu. Przewagę, która zagwarantowała im zwycięstwo, zespół zbudował sobie w piątej minucie czwartej kwarty, po trójce Gradeya Dicka wychodząc na 11-punktowe prowadzenie. Drużyna z Indianapolis zdołała zmniejszyć straty do czterech oczek, na co Raptors odpowiedzieli kolejnymi udanymi akcjami Gary’ego Trenta Jr-a i R.J. Barretta.
- W szeregach zwycięzców aż siedmiu zawodników przekroczyło barierę 10 punktów. Czwarte triple-double w sezonie zanotował Scottie Barnes (21 punktów, 12 zbiórek, 12 asyst), do dorobku dodając pięć bloków. 24 oczka i pięć asyst zdobył R.J. Barrett, 19 punktów padło łupem Immanuela Quickleya, a 18 zapisał na swoim koncie Gradey Dick. Po stronie Pacers Bennedict Mathurin zanotował 34 punkty, dziewięć zbiórek i pięć asyst, a Pascal Siakam 27 punktów, dziewięć zbiórek i sześć asyst.
New York Knicks – Detroit Pistons 113:111
- Pistons trzykrotnie odrobili w tym meczu 10-punktową stratę, aby doprowadzić do wyrównanej końcówki. Na 37 sekund do końcowej syreny prowadzenie 111-110 gościom dał były zawodnik Knicks Quentin Grimes. Po niecelnym rzucie Jalena Brunsona w kolejnym posiadaniu i przechwycie drużyna z Nowego Jorku mogła dokończyć mecz po swojej stronie. Mimo że w ich szeregi wkradło się dużo chaotyczności, całą sytuację wykorzystał Josh Hart, który rzutem spod kosza zapewnił na trzy sekundy do końca swojej drużynie zwycięstwo.
- W całym meczu Hart do 23 punktów dodał osiem zbiórek i sześć asyst. Jalen Brunson zanotował 35 punktów i 12 asyst, a Donte DiVincenzo dodał 21 oczek. Po stronie Pistons Cade Cunningham zapisał na swoim koncie 32 punkty i osiem zbiórek. Dla drużyny z Motor City była to szósta kolejna porażka.
Memphis Grizzlies – Brooklyn Nets 86:111
- Brooklyn Nets przełamali serię czterech kolejnych porażek dominując nad Grizzlies. Goście już w pierwszej kwarcie zdołali wypracować sobie dwucyfrową przewagę, którą kilka minut później podwyższyli do 20 oczek. W drugiej połowie Nets nie mieli większych problemów z utrzymaniem zdecydowanego prowadzenia, w czwartej kwarcie powiększając różnicę do 30 punktów.
- Dennis Schroder do 18 punktów dodał pięć asyst. 14 oczek i pięć asyst zdobył Cam Thomas, a 13 punktów i dziewięć zbiórek zanotował Dorian Finney-Smith. Dla Grizzlies 17 punktów zdobył Lamar Stevens, a 15 Jaren Jackson Jr.
Sacramento Kings – Miami Heat 110:121
- Czwarte zwycięstwo z rzędu osłabionych Heat. Oprócz zawieszonych Jimmy’ego Butlera, Nikoli Jovicia i Thomasa Bryanta w szeregach drużyny z Miami zabrakło Tylera Herro, Terry’ego Roziera, Josha Richardsona i Orlando Robinsona. Po zbudowaniu sobie 20-punktowej przewagi na początku czwartej kwarty goście wydawali się kontrolować losy spotkania. W kolejnych minutach Kings zmniejszyli jednak straty do dwóch punktów. Oddech Heat dał na trzy minuty przed końcem meczu czteroma kolejnymi punktami Jaime Jaquez Jr.
- Debiut w nowej drużynie zaliczył Delon Wright – autor 13 punktów i pięciu asyst. 28 punktów, 10 zbiórek i siedem asyst zanotował Bam Adebayo, 26 punktów dodał Jaquez Jr, a 19 Kevin Love. Po stronie Kings triple-double w postaci 14 punktów, 14 zbiórek i 10 asyst zapisał na koncie Domantas Sabonis. Odpowiednio 28 i 27 punktów zdobyli natomiast Keegan Murray i De’Aaron Fox.
Wspieraj PROBASKET
