Za nami niespełna dwa tygodnie nowego sezonu NBA, a kontuzje już zdążyły zebrać swoje żniwo. Za nami kolejne urazy w obozach Orlando Magic i Houston Rockets, którzy przez kilka tygodni będą musieli radzić sobie bez swoich podstawowych zawodników.
Houston Rockets rozpoczęli sezon z nowym trenerem, odświeżoną drużyną i ambicjami na udział w turnieju play-in. Debiutanckie zwycięstwo za sterami nowego zespołu Ime Udoka odniósł w czwartym meczu rozgrywek, w nocy ze środy na czwartek w spotkaniu przeciwko Charlotte Hornets. Zespół okupił je jednak kontuzją Amena Thompsona, który mimo wolnego wchodzenia w swój pierwszy sezon NBA, stanowi ważne ogniwo drużyny.
W układance Udoki Thompson pełnił funkcję rezerwowego i etatowego zadaniowca za plecami Freda VanVleeta. Na przestrzeni pierwszych spotkań notował średnio 6,3 punktu, 2,5 zbiórki i 1,5 asysty, spędzając na parkiecie prawie 17 minut. W trzeciej kwarcie pojedynku z Hornets obrońca skręcił kostkę, przez co zmuszony był przedwcześnie zakończyć swój występ. Jak poinformował zespół, sztab medyczny skręceniu nadał klasę drugą, przez co Thompson będzie zmuszony pauzować przez 2-4 tygodnie.
The Amen Thompson ankle injury 💔 pic.twitter.com/pSA5VeWpHJ
— V̷a̷t̷o̷r̷ (@VatorSports) November 2, 2023
Mniej wiadomo o sytuacji Wendella Cartera Jr. z Orlando Magic. W finałowych minutach spotkania z Utah Jazz w nocy z czwartku na piątek podkoszowy z powodu niefortunnego upadku na parkiet nabawił się złamania jednej z kości śródręcza. Aby określić okres rekonwalescencji swojego zawodnika, Magic muszą powrócić do Orlando, gdzie przeprowadzą szczegółowe badania. Powrót do gry po podobnych urazach trwa jednak zwykle od 3 do 6 tygodni.
Pocieszeniem dla kibiców z miasta Disneya może być fakt, że ucierpiała lewa, nierzucająca ręka Cartera Jra. Trzecia kość śródręcza, którą złamał zawodnik, łączy nadgarstek z palcem środkowym, co mogłoby mieć wpływ na technikę rzutową zawodnika w dalszej części sezonu.
Na przestrzeni pięciu spotkań w obecnym sezonie Carter notował średnio 9,4 punktu, 8,6 zbiórki oraz 1,6 asysty.
Wspieraj PROBASKET
