To była jedna z najważniejszych nowości we wznowionym kilka tygodni temu sezonie NBA i teraz wiemy już na pewno, że po raz pierwszy w historii o awansie do fazy play-off zadecyduje dodatkowy mecz (lub mecze).
Tego można było się spodziewać, szczególnie po słabym starcie Memphis Grizzlies w bańce. Teraz pewne jest już jednak, że o awansie do fazy play-off w konferencji zachodniej zadecyduje jeden bądź dwa bezpośrednie pojedynki między ósmym a dziewiątym miejscem w tabeli. Wszystko dlatego, że różnica między drużynami z tych miejsc już na pewno będzie mniejsza niż cztery spotkania – a w takim wypadku NBA zaplanowała bardzo ciekawy format walki o awans.
Ósme i dziewiąte miejsce zmierzą się w przyszłą sobotę w bezpośrednim starciu. Jeśli zwycięży zespół z ósmej lokaty to zapewni sobie tym samym awans. Jeśli z kolei wygra drużyna z dziewiątego miejsca to w niedzielę odbędzie się kolejny pojedynek. Jego zwycięzca przejdzie dalej i przedłuży sobie sezon. W tej chwili cały czas trwa zażarta walka o ósme i dziewiąte miejsce na Zachodzie. Po niedzielnych meczach szansę stracili już zawodnicy New Orleans Pelicans oraz Sacramento Kings.
W grze wciąż są za to Grizzlies (bilans 33-38), którzy startowali z najlepszej pozycji, ale jak do tej pory udało im się wygrać w Orlando tylko jeden mecz. W grupie pościgowej znajdują się drużyny Portland Trail Blazers (33-39), San Antonio Spurs (31-38) oraz Phoenix Suns (31-39). Oto jak prezentuje się pozostały terminarz dla każdego z tych czterech zespołów:
- Grizzlies: vs Celtics, vs Bucks
- Blazers: @Mavericks, @Nets
- Spurs: vs Rockets, @Jazz
- Suns: vs Thunder, @Sixers, vs Mavericks
Nie będzie już więc żadnych bezpośrednich pojedynków. Z pewnością jest się o co bić, bo awans do fazy play-off to będzie wspaniała nagroda za fantastyczną wolę walki jaką pokazują wyżej wymienione drużyny. Trudno w tej chwili wskazać faworyta, bo choć Grizzlies cały czas mają w tabeli małą przewagę to przecież m.in. Suns są w znakomitej formie i pozostają jedyną niepokonaną w bańce drużyną z bilansem pięciu zwycięstw i ani jednej porażki.
Wspieraj PROBASKET
