Przedwczesny Finały, starcie gigantów czy wielki rewanż? Tak dziennikarze z całego świata opisują tegoroczny pojedynek Golden State Warriors i Houston Rockets. Czy zawodnikom Mike’a D’Antoniego uda się nareszcie zdetronizować Wojowników? Początek rywalizacji o godz. 21.30! Równie interesująco będzie o 19.00, gdzie naprzeciwko siebie staną zawodnicy Milwaukee Bucks oraz Boston Celtics. Kozły, podobnie z resztą jak Rakiety, chcą zrewanżować się rywalom za porażkę sprzed 12 miesięcy. Z drugiej strony Celtowie nareszcie będą mogli liczyć w trakcie play-offs na Kyrie Irvinga i Gordona Haywarda. To może być najlepsza niedziela w tym roku! Dwa super mecze na żywo bez zarywania nocy!
Czy wiecie, że na stronie PZBUK możecie oglądać mecze NBA NA ŻYWO? Legalnie i prawie bezpłatnie, bo wystarczy mieć aktywne konto z co najmniej 1zł. Transmisje są dostępne zarówno w przeglądarce na komputerach, jak i w telefonach komórkowych. Mecze NBA są z oryginalnym amerykańskim komentarzem – zdarza się, że mecz jest bez komentarza.
MILWAUKEE BUCKS – BOSTON CELTICS, początek godz. 19.00
Bilans w sezonie regularnym: 2-1 dla Bucks
– Od ostatniego spotkania tych ekip w play-offs minął już rok. Górą po 7 meczach byli Celtics, którzy pomimo braku liderów zespołu zaszli później o mało co nie zaszli do Wielkiego Finału. Choć nazwy drużyn są takie same, wiele się zmieniło zwłaszcza po stronie Milwaukee. Zmiana trenera, dojście Brooka Lopeza, zdrowie kluczowych zawodników i fenomenalny Giannis Antetokounmpo. To cztery czynniki, które w głównej mierze wpłynęły na tegoroczną dyspozycję Bucks. Zawodnicy Mike’a Budenholzera zakończyli rozgrywki regularne z najlepszym bilansem w lidze. Kozły przeszły przez pierwszą rundę jak burza dając wszystkim do zrozumienia, że są w tym roku naprawdę silni, a ich plany sięgają znacznie dalej niż przed 12 miesiącami.
– Zarówno Celtics jak i Bucks nie miały problemów z przejściem do następnej rundy mimo kontuzji dwóch ważnych zawodników. Wśród Bucks zabrakło Malcolma Brogdona, po stronie Celtics Marcusa Smarta. O ile w przypadku pierwszego jest spora szansa na debiut w trzecim meczu, o tyle o występie drugiego będzie można mówić tylko w przypadku awansu do następnej rundy.
– W odróżnieniu od zeszłego roku dojdzie do pojedynku gwiazd. W trykocie Celtics nareszcie ujrzymy Kyrie Irvinga oraz Gordona Haywarda. W trakcie pierwszego spotkania w tym sezonie przeciwko Bucks Uncle Drew pokazał się z bardzo dobrej strony zdobywając 28 punktów (10/20 FG, 6/12 3PT) i 7 asyst prowadząc swój zespół do zwycięstwa. Niestety, w kolejnych dwóch spotkaniach Irving zagrał zdecydowanie poniżej oczekiwań. Zawodnik chybił łącznie 31 z 47 rzutów ( 34 FG%) zdobywając łacznie 37 punktów.
– Jak spisał się lider Bucks? Giannis zdobywał przeciwko Celtom odpowiednio 33, 30 i 30 punktów. Tym samym skrzydłowy razem z Kawhi Leonardem są jedynymi zawodnikami w tym sezonie, którzy zaaplikowali Koniczynkom 30 oczek w przynajmniej dwóch spotkaniach.
– W całej historii play-offs Bucks i Celtics stawali naprzeciwko siebie 6-krotnie. 5 razy zwycięsko z tego pojedynku wychodzili zawodnicy z Bostonu, a raz lepsze okazały się Kozły. Miało to miejsce w trakcie sezonu 1982/83. Wtedy Milwaukee udało się dotrzeć do Finałów Konferencji, gdzie ulegli późniejszym mistrzom ligi- Philadelphii 76ers.
– Faworytami tej rywalizacji są oczywiście Milwaukee Bucks w końcu są najlepszą drużyną sezonu zasadniczego. Chcesz wiedzieć jakie szanse eksperci Polskich Zakładów Bukmacherskich dają Bucks, a jakie Celtics? Sprawdź stronę PZBUK
Loading ...GOLDEN STATE WARRIORS – HOUSTON ROCKETS, początek godz. 21.30
Bilans w sezonie regularnym : 3-1 dla Rockets
– W tym sezonie zawodnicy Steve’a Kerra musieli borykać się z kontuzjami kluczowych zawodników (Curry, Green), wewnętrznym konfliktem (Green-Durant) oraz utrzymaniem nerwów na wodzy. Te same problemy spotkały ich w play-offs, gdzie już na samym początku z gry o najwyższe cele odpadł niefortunnie DeMarcus Cousins. Zespołowi nie pomagały też utarczki słowne Kevina Duranta z Patrickiem Beverleyem.
– Ostatecznie KD stanął jednak na wysokości zadania, zdobywając w czterech poprzednich meczach średnio 41.5 punktów na skuteczności 57 % z gry. Prawdziwą wisienką na torcie była końcowa pięćdziesiątka będąca niejako przesłaniem dla hejterów, że KD ma się świetnie i w tym roku jeszcze o nim usłyszymy.
– Pomimo odbudowania się w ataku, kibice Wojowników mają prawo do obaw jeśli chodzi o dyspozycję ich ulubieńców po bronionej stronie parkietu. Błędy Warriors zostały obnażone w szczególności przez ofensywne popisy Lou Williamsa i Montrezl Harrella, którzy bez żadnych kompleksów przebijali się przez obrońców rywali. Niejednokrotnie naprawdę małym kosztem. Efekt? Dwa wygrane mecze, w tym jeden po historycznym comebacku. Przypomnijmy, że Clippers w trakcie meczu nr 2 udało się wyjść z 31-punktowego dołka i ostatecznie wygrać spotkanie różnicą 4 punktów.
– W przypadku Rockets, brak odpowiedniej defensywy jest jak woda na młyn. Zawodnicy Mike’a D’Anotniego od kilku sezonów są jedną z najgroźniejszych jeśli chodzi o ofensywę drużyn w lidze. Tak było również w trakcie bieżących rozgrywek czego przykładem jest chociażby drugi najlepszy offensive rating w lidze.
– Rockets pomimo początkowych problemów w obronie, udało się wrócić po czasie na właściwe tory. Od przerwy związanej z All- Star Weekend Houston mogą pochwalić się drugim najlepszym deffensive ratingiem w lidze. Jest tylko jeden problem. Według Spectrum Data Jazz wypracowali najwięcej otwartych pozycji spośród wszystkich drużyn występujących w pierwszej rundzie. Na szczęście dla Rakiet, Nutki trafiły zaledwie 26 % rzutów zza łuku. Harden i spółka muszą liczyć się z tym, że jeśli pozwolą na podobne rzeczy Wojownikom to Ci nie będą dla nich już tacy pobłażliwi.
– Największym zagrożeniem ze strony Rakiet jest oczywiście najlepszy strzelec obecnych rozgrywek- James Harden, którego rozmaite sztuczki czy rzuty po charakterystycznym step backu potrafiły spędzić sen z powiek niejednemu obrońcy. Broda, ściągając na siebie całą uwagę defensywy uaktywnia pozostałych zawodników, a Ci także potrafią narobić sporych szkód. Mowa tu o w głównej mierze o Chrisie Paulu i Ericu Gordonie. Swoje sytuacje bezbłędnie potrafią też wykorzystać odpowiednio obsłużeni Clint Capela czy Kenneth Faried.
– Chociaż Jamesowi Hardenowi nie sposób odmówić wybitnego kunsztu strzeleckiego, ostatnimi czasy lider Rakiet wydaje się być zmęczony. Idealnym tego przykładem jest mecz nr 3, w trakcie którego Brodacz chybił pierwsze 15 prób z gry. Nie inaczej wyglądało to na tle całej serii- 37 FG%, 35 3PT% i średnio 5.6 straty na mecz, może martwić. Wszystko to przekłada się na dyspozycję całego zespołu. W trzech ostatnich meczach Rockets zdobywali zaledwie 103 punkty na 100 posiadań. Oby Rakietom nie zabrakło paliwa w kluczowym momencie sezonu, tak jak miało to miejsce przed 12 miesiącami. Przypomnijmy, że podczas siódmego, decydującego spotkania Houston chybili 27. kolejnych rzutów zza łuku i po 48 minutach to Warriors znaleźli się w Wielkim Finale.
– Myślicie, że Rockets są na straconej pozycji? Na stronie PZBUK jest szczegółowa oferta na zwycięzcę serii oraz dokładny jej wynik, jak i także pierwszy mecz.
Loading ...Na stronie PZBUK możecie oglądać mecze NBA NA ŻYWO? Legalnie i prawie bezpłatnie, bo wystarczy mieć aktywne konto z co najmniej 1zł. Transmisje są dostępne zarówno w przeglądarce na komputerach, jak i w telefonach komórkowych. Mecze NBA są z oryginalnym amerykańskim komentarzem – zdarza się, że mecz jest bez komentarza.
Jeśli chcecie skorzystać z możliwości strony PZBUK, to zwróćcie uwagę na specjalną ofertę powitalną.
Jeśli postawicie swój pierwszy zakład za minimum 50zł i po kursie 1,8 lub większym, to niezależnie od tego czy ten zakład wygra czy przegra, przy kolejnym logowaniu dostaniecie od PZBUK dodatkowy darmowy zakład o wartości 50zł – do wykorzystania oczywiście w serwisie PZBUK.
Co ciekawe PZBUK jako jedyny bukmacher na rynku nie ma warunków obrotu dla darmowego zakładu. Czyli, jeśli zagrasz za minimum 50zł po kursie co najmniej 1,8, to przy kolejnym logowaniu otrzymasz darmowy zakład 50zł – wszystkie wygrane z niego możesz od razu wypłacić na konto lub grać dalej, to będzie Twoja decyzja.
Aby korzystać ze strony PZBUK należy mieć skończone 18 lat.
Widziane z półdystansu: Statystyki gubią, kwas w Warriors i “bad shot” Lillarda!
Wspieraj PROBASKET
