Najwyraźniej zawodnik Orlando Magic chce odpokutować nieudaną tegoroczną edycję konkursu wsadów. Aaron Gordon do rywalizacji przystępował z kontuzjowaną nogą i brakowało mu energii, by powtórzyć to, co wykonywał w edycji 2016. Wówczas stoczył z Zachem LaVinem spektakularny pojedynek.
Aaron Gordon ciągle rozwija się dla Orlando Magic. Zespół wiąże spore nadzieje z wychowankiem Arizony, ale jeśli ten nie będzie podnosił poziomu swojej gry z roku na rok, wkrótce może stać się dla nowego zarządu swego rodzaju kartą przetargową. Choć talent Gordona jeszcze nie rozkwitł, to zawodnik może być w swoim najlepszym okresie, jeśli chodzi o pakowanie piłki z góry. Jego ciało nadal ma sporo świeżości, a Gordon lubi atletyczną grę nad obręczami. Poza tym jego udział w ostatnim konkursie wsadów pozostawił wiele do życzenia, więc zawodnik może chcieć się zrehabilitować.
W Slam Dunk Contest 2016 stworzył z Zachem LaVinem jedno z najlepszych show w historii. Nie potrafiliśmy wyjść spod wrażenia umiejętności i kreatywności obu graczy. Przypomnieli nam absolutnie najlepsze lata konkursu wsadów i przywrócili nadzieję na przyszłość. Tegoroczna edycja jednak sprowadziła wszystkich kibiców na ziemie. Brakowało w niej ognia, była zwykła i niczym szczególnym się nie wyróżniła. Kolejny Weekend Gwiazd odbędzie się w Los Angeles w Staples Center. Czy możemy się spodziewać, że Gordon znów stanie w szranki z innymi dunkerami?
– Myślę, że mogę wrócić – stwierdził w jednym z ostatnich wywiadów. – Zobaczymy, jak potoczy się dla mnie początek sezonu – dodał. Gordon jeśli wróci, to chce zrobić to na zupełnie innych warunkach niż w ostatniej edycji. Do walki przystępował z nie do końca wyleczoną nogą, co wyraźnie odbiło się na jego dyspozycji. Po takim rozczarowaniu, możemy przypuszczać, że Aaron zrobi co w jego mocy, by kolejny SDC zaatakować bez jakichkolwiek ograniczeń.
Musimy jednak pamiętać o jednej istotnej rzeczy w przypadku Gordona. Wychowanek Arizony wkracza w ostatni rok swojego debiutanckiego kontraktu. W sezonie 2017/2018 będzie walczył o kolejną wypłatę, zatem Slam Dunk Contest wcale nie musi być jego największym zmartwieniem. W przekroju ostatnich sezonów Gordon potwierdził, że ma sporo talentu do wykorzystania, ale kto wie, jak bardzo może się jeszcze rozwinąć. Właśnie to Orlando Magic chcą w kolejnym sezonie sprawdzić. W 80 meczach sezonu 2016/2017 notował średnio 12,7 punktu, 5,1 zbiórki trafiając 45,4 FG% i 28,8 3PT%.
[ot-video][/ot-video]
fot. Keith Allison, Creative Commons
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
