To była noc gospodarzy. Każdy z trzech zespołów przyjmujących u siebie przeciwnika wygrał spotkanie. Kncks pokonali Magic, Raptors rozbili rywali z Bostonu, a Nuggets niemal zapewnili sobie drugie miejsce na Zachodzie.
New York Knicks – Orlando Magic 108:103
– Nikt nie wie, w co grają Knicks. Zespół powinien tankować, ale chyba nikt nie przekazał notatki rezerwowym. O ile zawodnicy wyjściowej piątki zdobyli łącznie tylko 33 punkty, tak ławka rezerwowych rozstrzelała Magic.
– Emmanuel Mudiay rzucił 19 punktów. Allonzo Tier dodał 18, a Mitchell Robinson 17.
– W zespole gości po 26 punktów rzucili Aaron Gordon i Nikola Vucević.
Toronto Raptors – Boston Celtics 118:95
– Kawhi Leonard i spółka wygrali nad Celtics. Boston ma problem z chemią w zespole. Zawodnicy mają do siebie pretensje. Najbardziej utytułowany klub w NBA po powrocie z meczu gwiazd przegrał trzeci, kolejny mecz. Raptors natomiast kolejny raz pokazują, że mają zbilansowany skład i faktycznie mogą dojść do finałów NBA.
– Najwięcej punktów dla Toronto rzucił Pascal Siakam: 25. Leonard zdobył 21.
– Marcus Morris zdobył 17 punktów. Po 11 rzucili Jayson Tatum i Terry Rozier, a Kyrie Irving zdobył zaledwie 7 oczek.
Denver Nuggets – Oklahoma City Thunder 121:112
– To był naprawdę dobry mecz. Na przeciw siebie stanęły drużyny z drugiego i trzeciego miejsca na Zachodzie. Choć po trzech kwartach Nuggets prowadzili 13 punktami, OKC zaczęło odrabiać straty w czwartej odsłonie wyniku 78:91 szybko zrobiło się 97:97. Następnie Russel Westbrook trafił zza łuku i wydawało się, że Thunder mogą to wygrać. Nic jednak z tego. Denver w końcówce zaczęło lepiej grać w ofensywie, a Russ popełniał błędy w rozegraniu. Gdy na minutę przed końcem Nikola Jokić trafił oba osobiste, Denver prowadziło już 8 punktami. W kolejnej akcji Paul George nie trafił i było po meczu.
– Nikola Jokić zanotował kapitalne spotkanie: 36 punktów, 10 asyst, 9 zbiórek. 23 rzucił też Will Barton, a 20 Jamal Murray.
– Dla OKC Paul George rzucił 25 punktów. Westbrook do 22 punktów dodał 14 zbiórek i 9 asyst. Jerami Grant zdobył 21 punków.
Wspieraj PROBASKET
