Tegoroczne play-offy przyniosły szereg przetasowań w statystycznych rankingach wszechczasów. Poniżej przyjrzę się kilku podstawowym statystykom i tabelom zawierającym sumy osiągnięć zawodników w rozgrywkach posezonowych oraz przeanalizuję jak zmieniły się one z uwzględnieniem niedawno zakończonego sezonu.
Liczba meczów w play-off
To najbardziej ogólny wskaźnik któremu się przyglądam, i jednocześnie taki w którym LeBron James w tym sezonie stał się liderem wyprzedzając Dereka Fishera, Tima Duncana i Roberta Horrego. Kolejnym zawodnikiem na liście, który zagrał w zakończonym sezonie jest Andre Iguodala (29 miejsce, 166 meczów).
Suma punktów w karierze w play-off
W tej kategorii na czele listy również mamy Jamesa, ale przetasowań po tym sezonie nie było – LBJ jest liderem tej klasyfikacji od 2018 roku, kiedy wyprzedził Michaela Jordana. Jak widać w tabelce, kolejnym aktywnym graczem który powinien jeszcze poprawić swoją pozycję jest Kevin Durant (na 10 pozycji), a najlepszym po LBJ który zagrał w play-offach 2020 jest James Harden (26 miejsce i niewielka strata do top20).
Suma zbiórek w karierze w play-off
Również i w tej kategorii LeBron James w czołowej dwudziestce rankingu. W tegorocznych play-offach zanotował w sumie ponad 200 zbiórek (średnio ponad 10 w meczu), do wskoczenia na 4 lub 5 miejsce potrzeba jeszcze jednych takich rozgrywek. Drugim najlepszym aktywnym graczem na liście jest Dwight Howard zajmujący 24 miejsce (56 zbiórek straty do top20).
Suma asyst w karierze w play-off
W kategorii liczby decydujących podań, w czołowej dwudziestce znajduje się aż trzech aktywnych graczy. Każdy z nich powiększył dorobek w zakończonym sezonie. James wyprzedził Johna Stocktona (awans z trzeciego na drugie miejsce), Rajon Rondo aż siedmiu graczy (awans z 13 na szóste miejsce), a Chris Paul grając tylko siedem spotkań i notując w sumie 37 asyst wskoczył do dwudziestki. CP3 wypchnął z niej Dwyane’a Wade’a (awans z 21 na 18 miejsce).
Suma przechwytów w karierze w play-off (liczona od sezonu 1983-84)
Przechwyty to jeszcze jedna kategoria, w której sumarycznie najlepszym graczem w historii play-off jest LeBron James. Scottiego Pippena wyprzedził podczas poprzednich rozgrywek w których grał, czyli w 2018 roku. Chris Paul w zakończonym sezonie zaliczył 11 przechwytów (awans z 19 na 17 miejsce), a James Harden 18 (wskoczył do dwudziestki za Garego Paytona).
Suma bloków w karierze w play-off (liczona od sezonu 1983-84)
LeBron do ostatniego meczu Finałów miał szansę wyprzedzić Dikembe Mutombo i wskoczyć do czołowej dziesiątki rankingu. Byłby jedynym graczem w ścisłej czołówce wszystkich pięciu najważniejszych kategorii statystycznych (punkty, zbiórki, asysty, przechwyty, bloki). Ostatecznie zabrakło jednego bloku, przy czym w ostatnich trzech meczach Finałów, LBJ skończył z zerem w tej kolumnie.
Najlepszym aktywnym zawodnikiem w liczbie zablokowanych rzutów jest Serge Ibaka. W play-off 2020 dołożył 14 bloków, ale pozostał na tym samym, ósmym miejscu. Trzynasty jest Dwight Howard, który spadł o jedno oczko – wyprzedził go James.
Suma celnych rzutów za trzy w karierze w play-off (liczona od sezonu 1979-80)
Oczywiście jest to statystyka najbardziej zdominowana przez graczy współczesnych. Aż siedmiu zawodników z czołowej dwudziestki trafiało rzuty za trzy w zakończonym niedawno sezonie:
- LeBron James – awansował z czwartego na drugie miejsce, wyprzedził Raya Allena i nieobecnego Klaya Thompsona,
- James Harden – awansował z 11 na siódme miejsce,
- JR Smith – dołożył 6 celnych rzutów za trzy i pozostał na dziewiątym miejscu,
- Danny Green – awansował z 17 na 13 miejsce,
- Kyle Korver – mimo 15 celnych prób w tym sezonie, spadł o jedną pozycję (wyprzedził go właśnie Danny Green),
- Do dwudziestki wskoczyli Paul George (z 29 miejsca) i Kawhi Leonard (z 24 miejsca), a po tym sezonie wypadli z niej Michael Finley i Scottie Pippen.
Warto również zauważyć, że oprócz wymienionej siódemki aktywnych zawodników, dwóch kolejnych – Steph Curry i Klay Thompson nie powiększyli swojego dorobku w 2020, ale wciąż pozostają w ścisłej czołówce rankingu celnych „trójek”.
Archiwum moich tekstów znajdziesz tutaj.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Nowy ranking debiutantów. Edey liderem, gdzie jest Bronny?
- NBA: Donald Trump chce wpłynąć na ceny biletów na mecze NBA
- NBA: Giannis odpowiedzialny za porażki Bucks? Ich problemy mogą nie mieć rozwiązania!
- Buty Jordan Luka 2 za połowę ceny! Pełna rozmiarówka!
- NBA: Skrzydłowy Nuggets kontuzjowany. Wiemy na jak długo