Rozgrywki sezonu zasadniczego w Konferencji Zachodniej to wyścig prawie o każde miejsce. O miano numeru 1 do ostatniego dnia rywalizowały trzy zespoły. Podobnie miała się rzecz z walką o miejsca od szóstego w dół. Tak wyrównana stawka zapowiada bardzo wyrównaną rywalizację.


1. Oklahoma City Thunder (57-25) – 8. New Orleans Pelicans (49-33) lub Sacramento Kings (46-36)

W momencie gdy kończę pisać tę zapowiedź wciąż nie wiadomo z kim zmierzą się w pierwszej rundzie Oklahoma City Thunder. Teoretycznie nie powinno to mieć znaczenia, skoro mamy do czynienia z drużyną z miejsca numer 1 w tabeli konferencji, ale jak pokazał sezon zasadniczy nie jest to tak oczywiste. Niemniej sytuacja zdrowotna jest tym, co już na samym początku analizy daje dużą przewagę „jedynce” z Zachodu.

Zion Williamson wypadł z gry na dwa tygodnie, a Brandon Ingram usiłuje wrócić do pełni zdrowia, ale jak na razie dostaje niewiele minut dla Pelicans. Z kolei Kings grają bez swoich kluczowych graczy na pozycjach 2-3 – Malika Monka i Kevina Huertera. Przy takich osłabieniach obu zespołów grający w pełnym składzie Thunder wyrastają na zdecydowanego faworyta.

Będą mieli po swojej stronie najlepszego zawodnika serii w osobie Shaia Gilgeousa-Alexandra, a do tego świetnego debiutanta Cheta Holmgrena i drugoroczniaka wyglądającego jak młody Kawhi LeonardJalena Williamsa. Takie nagromadzenie talentu w połączeniu ze świetną grupą zadaniowców powinno wystarczyć do pokonania obu rywali, szczególnie w obliczu ich problemów kadrowych.

Niemniej w sezonie zasadniczym trudniej grało się faworytom z drużyną z Kalifornii. Dwa mecze rozegrane w Oklahoma City padły łupem Thunder, ale dwa spotkania wyjazdowe skończyły się triumfem Kings. W przypadku rywalizacji z Pelicans sytuacja była odwrotna. SGA i jego drużyna byli gorsi od rywali w jedynym spotkaniu na własnym parkiecie, ale dwukrotnie wygrali starcie w Nowym Orleanie.

Bilans sezonu zasadniczego: Thunder – Pelicans 2-1, Thunder – Kings 2-2
Liderzy statystyczni:
Shai Gilgeous-Alexander – 30,1 pkt, 5,5 zb, 6,2 as, 2,0 prz, 53,5% z gry
Jalen Williams – 19,1 pkt, 4,5 as, 54,0% z gry, 42,7% za trzy
Chet Holmgren – 16,5 pkt, 7,9 zb, 2,3 blk, 53,0% z gry
Josh Giddey – 12,3 pkt, 6,4 zb, 4,8 as
Zion Williamson – 22,9 pkt, 5,8 zb, 5,0 as, 57,0% z gry
Brandon Ingram – 20,8 pkt, 5,1 zb, 5,7 as
C.J. McCollum – 20,0 pkt, 4,6 as, 42,9% za trzy
Trey Murphy – 14,8 pkt, 4,9 zb
De’Aaron Fox – 26,6 pkt, 5,6 as, 2,0 prz
Domantas Sabonis – 19,4 pkt, 13,7 zb, 8,2 as, 59,4% z gry
Malik Monk – 15,4 pkt, 5,1 as
Keegan Murray – 15,2 pkt, 5,5 zb


2. Denver Nuggets (57-25) – 7. Los Angeles Lakers (47-35)

Obrona mistrzowskiego tytułu zawsze jest trudniejsza niż zdobycie go po raz pierwszy. Tak mówi większość drużyn, której ta sztuka się udała. Nuggets mogą stać się pierwszym zespołem od 2018 roku i Golden State Warriors, którzy powtórzą swój sukces. Ale na drodze stoją rywale z ubiegłorocznych finałów konferencji – Los Angeles Lakers.

Obrońcy tytułu mają zdecydowaną przewagę wyników. Rok temu odprawili LeBrona Jamesa i jego kolegów szybkim 4-0, a w sezonie zasadniczym dołożyli trzy kolejne zwycięstwa. Łącznie z wygraną ze stycznia 2023 to już osiem wygranych z rzędu. I w tej sytuacji trudno w ogóle obstawiać, żeby ta rywalizacja miała się skończyć inaczej niż pewnym zwycięstwem drużyny Nikoli Jokica.

Lakers oczywiście będą chcieli zmazać plamę po 0-4 z poprzedniego roku. Szczególnie, że każdy mecz był wyrównany. Najniższa różnica punktowa to 2, najwyższa to zaledwie 8. Pojedynek Anthony’ego Davisa z Jokicem powinien być ozdobą tej rywalizacji. Ale ja czekam na Jamala Murraya i jego wersję play-off, kiedy to staje się jednym z najlepszych zawodników w całej lidze.

Dla Nuggets najważniejsze będzie znalezienie zastępstwa dla bardzo ważnych weteranów. Rok temu Jeff Green i Bruce Brown byli pierwszymi zmiennikami wchodzącymi z ławki. Ich miejsce zajmuje teraz trójka Reggie Jackson, Christian Braun i Peyton Watson.

Z kolei Lakers będą liczyli na odbicie się od ubiegłorocznego dna D’Angelo Russella. Ich rozgrywający zdobywał wtedy zaledwie 6,3 punktu na mecz trafiając tylko 32,3% z gry i 13,3% za trzy punkty. Obecny sezon był dla niego bardzo dobry. Mimo wielu plotek nie został wymieniony podczas trade deadline, a sezon zakończył z najlepszą w swojej karierze skutecznością trójek na poziomie 41,5%.

Bilans w sezonie zasadniczym: 3-0 dla Nuggets
Liderzy statystyk w sezonie:
Nikola Jokic – 26,4 pkt, 12,4 zb, 9,0 as, 58,3% z gry
Jamal Murray – 21,2 pkt, 6,5 as, 42,5% za trzy
Michael Porter Jr. – 16,7 pkt, 7,0 zb, 39,7% za trzy
Aaron Gordon – 13,9 pkt, 6,5 zb, 3,5 as, 55,6% z gry
LeBron James – 25,7 pkt, 7,3 zb, 8,3 as, 54,0% z gry, 41,0% za trzy
Anthony Davis – 24,7 pkt, 12,6 zb, 3,5 as, 2,3 blk, 55,6% z gry
D’Angelo Russell – 18,0 pkt, 6,3 as, 41,5% za trzy
Austin Reaves – 15,9 pkt, 4,3 zb, 5,5 as
Rui Hachimura – 13,6 pkt, 4,3 zb, 53,7% z gry

Według ekspertów FUKSIARZ.PL faworytem serii są Nuggets — kurs na ich wygraną wynosi 1,25. Jeśli ktoś uważa, że Lakers sprawią niespodziankę, może postawić taki zakład po kursie 3,55.


3. Minnesota Timberwolves (56-26) – 6. Phoenix Suns (49-33)

Przez większość sezonu Minnesota Timberwolves zajmowali pierwsze miejsce w konferencji zachodniej. Dopiero na finiszu rozgrywek dostali lekkiej zadyszki, z czego skorzystali Thunder i Nuggets. Doszła do tego kontuzja Karla-Anthony’ego Townsa i w efekcie drużyna z północy USA skończyła dopiero na trzecim miejscu. Co gorsza trafili na zespół, który na ma nich zdecydowanie sposób. Phoenix Suns grali w tym sezonie z nimi trzykrotnie i trzykrotnie wygrali, w tym w ostatnim spotkaniu sezonu zasadniczego.

Przewaga psychologiczna zatem jest po stronie drużyny z Arizony. Po ich stronie jest też doświadczenie. Kevin Durant grał na każdym możliwym poziomie play-off, w finałach grał też Devin Booker, Bradley Beal grywał w półfinałach konferencji, a z graczy w dalszej rotacji duże doświadczenie mają też Grayson Allen czy Eric Gordon. Po stronie Wolves próżno szukać takiego doświadczenia. Owszem jest Mike Conley, który bywał w finale konferencji z Memphis Grizzlies, ale poza nim najdalej grał Rudy Gobert dwukrotnie docierając do drugiej rundy play-off.

Jakby tego było mało wygląda na to, że lider wyżej rozstawionej drużyny Anthony Edwards nie radzi sobie z tymi rywalami. W trzech spotkania sezonu zasadniczego zdobywał średnio tylko 14,3 punktu przy skuteczności 31,0% z gry. W najlepszym meczu rzucił 17 punktów. Jego gra w ataku jest bardzo potrzebna, inaczej szanse Wolves bardzo maleją.

Suns są na fali. Wygrali ostatnie spotkania sezonu zasadniczego i nagle zyskali Bradleya Beala, który po trudnym sezonie, gdy był w cieniu Duranta i Bookera przejął w ostatnich meczach rolę pierwszego strzelca. Ta mnogość broni w ataku przemawia na korzyść Suns. Nawet w obliczu najlepszej obrony NBA jaką dysponują Timberwolves.

Bilans w sezonie zasadniczym: 3-0 dla Suns
Liderzy statystyczni:
Anthony Edwards – 25,9 pkt, 5,4 zb, 5,1 as
Karl-Anthony Towns – 21,8 pkt, 8,3 zb, 3,0 as, 50,4% z gry, 41,6% za trzy
Rudy Gobert – 14,0 pkt, 12,9 zb, 2,1 blk, 66,1% z gry
Naz Reid – 13,5 pkt, 5,2 zb, 41,4% za trzy
Kevin Durant – 27,1 pkt, 6,6 zb, 5,0 as, 1,2 blk, 52,3% z gry, 41,3% za trzy
Devin Booker – 27,1 pkt, 6,9 as, 49,2% z gry
Bradley Beal – 18,2 pkt, 5,0 as, 51,3% z gry, 43,0% za trzy
Grayson Allen – 13,5 pkt, 3,0 as, 46,1% za trzy

Według ekspertów FUKSIARZ.PL faworytem serii są Suns — kurs na ich wygraną wynosi 1,70. Jeśli ktoś uważa, że Timberwolves sprawią niespodziankę, może postawić taki zakład po kursie 2.00.


4. Los Angeles Clippers (51-31) – 5. Dallas Mavericks (50-32)

Do trzech razy sztuka. Tak mogą przed tą serią powiedzieć sobie Dallas Mavericks, którzy zmierzyli się z Clippers w pierwszej rundzie play-off konferencji zachodniej w 2020 i 2021 roku. W obu przypadkach drużyna z Teksasu schodziła z boiska pokonana mimo wielkich występów Luki Doncica. Słoweniec potrafił wygrywać mecz rzutem w ostatniej sekundzie, pokonywać rywala trzykrotnie na jego parkiecie, a na koniec i tak kończył rywalizację już na pierwszym rywalu.

W tym roku powinno być inaczej. Wszystko przez zdrowie, a raczej jego brak po stronie drużyny z Los Angeles. Kawhi Leonard ostatni raz grał 31 marca przeciwko Hornets, a od tego czasu narzeka na bóle kolana. Bez niego Clippers stracili rezon i grają zdecydowanie gorzej. Istnieje obawa, że nawet jeśli wróci do gry w serii play-off, to może się skończyć jak rok temu w rywalizacji przeciwko Phoenix Suns. Wtedy Leonard zagrał w dwóch pierwszych meczach, pomógł drużynie wygrać jedno spotkanie i wyglądał jak najlepszy gracz być może nawet całej ligi.

Rzucał średnio 34,5 punktu na mecz, ale okupił to kontuzją i brakiem gry w dalszej części rywalizacji. I podobnie może być teraz. Jeśli on jest zdrowy, to Mavericks nie mają na niego odpowiedzi w defensywie. Jedynym, który może mu się przeciwstawić jest P.J. Washington. Ale podobnie ma się sytuacja w drugą stronę. Bez Kawhi’a trudno znaleźć odpowiedź na Doncica czy Kyriego Irvinga.

Bilans w sezonie zasadniczym: 2-1 dla Clippers
Liderzy statystyczni:
Kawhi Leonard – 23,7 pkt, 6,1 zb, 3,6 as, 1,6 prz, 52,5% z gry, 41,7% za trzy
Paul George – 22,6 pkt, 5,2 zb, 3,5 as, 1,5 prz, 41,3% za trzy
James Harden – 16,6 pkt, 5,1 zb, 8,5 as
Norman Powell – 13,9 pkt, 43,5% za trzy
Luka Doncic – 33,9 pkt, 9,2 zb, 9,8 as, 1,4 prz
Kyrie Irving – 25,6 pkt, 5,0 zb, 5,2 as, 41,1% za trzy
Tim Hardaway Jr. – 14,4 pkt, 3,2 zb
P.J. Washington – 11,7 pkt, 6,2 zb

Według ekspertów FUKSIARZ.PL faworytem serii są Mavericks — kurs na ich wygraną wynosi 1,70. Jeśli ktoś uważa, że Clippers sprawią niespodziankę, może postawić taki zakład po kursie 2,00.

Intersuje Cię konferencja wschodnia? Ją też zapowiedzieliśmy.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    11 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments