Gersson Rosas, prezydent Minnesota Timberwolves poinformował, że Malik Beasley i Juancho Hernangomez są w długofalowych planach klubu.
Taką informację przekazał w wywiadzie radiowym dla lokalnej stacji w Minneapolis. Zarówno Beasley, jak i Hernangomez to zawodnicy, którzy trafili do Wolves podczas zamknięcia ostatniego okna na wymiany w lutym tego roku. Obaj dostali zdecydowanie większe role niż mieli w Denver Nuggets i na tym skorzystali.
Beasley w 14 rozegranych meczach korzystał na nieobecności Karla Anthony’ego Townsa i D’Angelo Russella i notował średnio 20,7 punktu na mecz. Co jednak ważniejsze przy dużej liczbie oddawanych rzutów trafiał ponad 42% za trzy i 47% z gry. Stał się rasowym łowcą punktów, co będzie istotne gdy do zdrowia wrócą Towns i Russell, a jego rolą będzie bycie trzecim strzelcem drużyny.
Hernangomez przeszedł jeszcze większą metamorfozę. W barwach Nuggets zagrał tylko w 34 meczach, średnio po 12,4 minuty na spotkanie. W Timberwolves ta średnia wzrosła do blisko 30 minut, a w tym czasie dostarczał drużynie po 12,9 punktu i 7,3 zbiórki. Trafiał przy tym równie rewelacyjne 42,0% trójek.
Obaj jednak są w ostatnim roku kontraktu i zostaną wolnymi agentami w trakcie najbliższego offseason. Prawdopodobnie zostaną zastrzeżonymi wolnymi agentami, ale jak mówi Rosas, są w długofalowych planach zespołu. Wolves mają być agresywni podczas draftu i rozważają nawet wymiany, ale nie z udziałem tych zawodników:
Chcemy, żeby obaj byli w Timberwolves na bardzo długo. Najlepiej do końca ich karier.
Rosas jest na swoim stanowisku dopiero od roku, ale już zdecydował się na kilka odważnych ruchów. To on oddał Dario Saricia do Suns, żeby pozyskać Jarretta Culvera, wynalazł poza draftem Naza Reida i Jordana McLaughlina, którzy w końcówce sezonu byli zawodnikami ścisłej rotacji. Wreszcie to on zdecydował się na trzy duże wymiany w dwa dni. Najpierw pozyskał Beasleya i Hernangomeza w wymianie, której nagłośniejszym nazwiskiem był Clint Capela, by dorzucić dzień później oddanie Andrew Wigginsa za D’Angelo Russella i zamienił Gorgui Dienga na Jamesa Johnsona.
Wspieraj PROBASKET
