Od początku swojej kariery Trae Young uważany jest za młodsza wersję Stephena Curry’ego. W ich stylu gry widać wiele podobieństw.
Young i Curry to przede wszystkim świetni strzelcy z bogatym arsenałem możliwości rzutowych (szczególnie tych z dalekiego zasięgu). Bardzo podobnie wygląda również ich gra na piłce i penetracja. Jednak według Larry’ego Rileya byłego GM-a Golden State Warriors, Young wchodząc do ligi w jednym aspekcie był lepszy niż Steph Curry w analogicznym okresie kariery.
„Na początkowym etapie kariery Trae jest zawodnikiem lepiej podającym niż Steph Curry”, stwierdził Riley w wywiadzie dla stacji NBC Sports. „W pozostałych elementach gry Steph ma przewagę. Trae wciąż się rozwija i powoli dorasta do roli, jaką udało się osiągnąć jego starszemu koledze. Jak dotychczas Trae radzi sobie świetnie i mamy nadzieję, że dalej będzie się rozwijał”, – opowiada Riley, który pełni aktualnie funkcję starszego doradcy GM-a Atlanty Hawks Travisa Schlenka.
Riley pracowal w Golden State Warriors od maja 2009 roku do kwietnia 2012. To on decydował o wyborze Stephena Curry’ego w drafcie 2009 oraz Klaya Thompsona w 2011 roku. W 2017 roku wszedł w skład kadry zarządzającej Atlanty i odegrał kluczową rolę w draftowej wymianie Luki Doncica na Trae Younga w 2018 roku. Larry Riley jest jedną z najbardziej kompetentnych osób mogących dokonywać porównań obu gwiazdorów.
Już w pierwszym roku na uczelni Oklahoma Sooners, Young imponował skutecznością z dalekiego dystansu, w związku z czym porównywania z Currym były nieuniknione.
Podczas gry na uczelni Young notował średnio 8,7 asyst na mecz, co było ogromną wartością dodaną przy już i tak dużym potencjale ofensywnym. Dla porównania, Curry podczas ostatniego sezonu w Davidson notował tylko 5,6 asyst na mecz.
Young przy swoich 21 latach wciąż ma dużo czasu aby stać się najlepszą „jedynką” w NBA. Patrząc jednak na jego szybkie postępy można przypuszczać, że szybciej niż później znajdzie się wśród najlepszych ligi.
Wspieraj PROBASKET
