LeBron James kończy dziś 36 lat. Jak na koszykarza, to całkiem sporo. Wielu znanych zawodników kończyło w tym wieku kariery lub widać było, że są dalecy od dawnej formy. Z LeBronem jest inaczej. Latem sięgnął z Lakers po mistrzostwo i został wybrany najlepszym graczem finałów. Ale czy sezon 2020/2021 nie będzie jego ostatnim na tak wysokim poziomie?

  • LeBron James urodził się 30 grudnia 1984 roku.
  • Do NBA przyszedł w 2003 roku, kiedy miał 18 lat.
  • Czterokrotny mistrz NBA (2012 i 2013 z Heat, 2016 z Cavs, 2020 z Lakers) – za każdym razem zdobywał też tytuł MVP.
  • Czterokrotny MVP sezonu zasadniczego (2008/2009, 2009/2010, 2011/2012, 2012/2013.
  • Oprócz tego trzy razy brał udział w Igrzyskach Olimpijskich i raz w Mistrzostwach Świata.

O tym czy LeBron James jest najlepszym koszykarzem w historii, poważne dyskusje rozpoczną się dopiero, kiedy zakończy on karierę. Kiedy będzie można ją podsumować i spojrzeć z perspektywy. Nie zajmujmy się więc teraz porównaniami i tytułem „najlepszy”. Na pewno jest jednym z najlepszych obecnie i w ogóle w historii. Zastanówmy się raczej, jak długo będzie w wysokiej formie?

LeBron ma za sobą 17 sezonów w NBA. Obecne rozgrywki 2020/2021 to jego 18. sezon. Zagrał w dziesięciu finałach NBA (cztery z nich wygrał). Zagrał w dziewięciu z ostatnich 10 finałach! Ma w nogach 48,673 minut na parkietach w sezonach zasadniczych oraz 10,811 minut z play-offów. Blisko 60 tysięcy minut w NBA! To ogromne obciążenie dla organizmy, ale jeśli spojrzymy na przebieg jego kariery, to dopiero w sezonie 2018/19, kiedy przyszedł do Lakers nabawił się pierwszej poważnej kontuzji w karierze. Naciągnął wtedy pachwinę, co jest bardzo bolesnym urazem i kilka tygodni zajmuje powrót do pełnej dyspozycji. Nigdy jednak nie zerwał Achillesa czy więzadła krzyżowego w kolanie. Kontuzje omijały go, bo jak twierdzi wiele osób, LeBron jest tylko w połowie człowiekiem. Tak naprawdę jest Robocopem. Silniejszy i mocniejszy od wszystkich.

Wydawałoby się, że jest niezniszczalny. Dopiero uraz pachwiny pokazał, że i Jamesa życie potrafi zweryfikować.

W kolejnym jednak sezonie, kiedy miał 35 lat, LeBron grał jakby to był jego najlepszy sezon w karierze, a w bańce poprowadził Lakers do upragnionego mistrzostwa.

Od ostatniego meczu finału NBA do pierwszego spotkania nowego sezonu minęło zaledwie 71 dni. Jeszcze żadna amerykańska liga zawodowa nie miała tak krótkiej przerwy. James przyznał trzy tygodnie przez wznowieniem rozgrywek, że od zdobycia mistrzostwa nie miał nawet piłki w rękach. Ma jednak sztab ludzi, którzy dbają o jego formę. Kontrolują obciążenia, zlecają różne zabiegi. Wszystko po to, aby grał jak najdłużej na jak najwyższym poziomie. Czy to jednak wystarczy? Poza tym należy sobie zadać pytanie: gdzie leży granica wytrzymałości jego organizmu? Czy będzie w stanie grać tak dobrze przez kolejne trzy lata i ominą go kontuzje?

Na czym polega fenomen organizmu LeBrona? Ma niespotykaną wytrzymałość. To, co osiągnął ciężką pracą możliwe było dzięki organizmowi, który wytrzymał ogromne obciążenia. Na część rzeczy mamy w życiu wpływ, a na inne nie. Na genetykę wpływu nie mamy. Na fakt, że jeden organizm wytrzymuje więcej, wpływ mamy tylko częściowy. Wytrzymałość też można budować, ale pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć.

Zobaczcie chociażby jak LeBron wylądował po tym faulu:

W ósmej sekundzie spójrzcie na lewą nogę i potem na upadek na parkiet.

Takich sytuacji jest oczywiście w NBA wiele i nie pokazuję jej po to, aby stworzyć teorię, że tylko LeBronowi się nic nie stało, a inni zawodnicy, to zerwaliby więzadła w kolanach. Oczywiście, że najczęściej nic się nie dzieje, ale LBJ przeżył sporo takich upadków, zderzeń i uderzeń. Nigdy nic poważnego mu się nie stało, ale to nie oznacza, że starszy James nadal będzie to wszystko wytrzymywał.

Co ciekawe LeBron stosuje „Load Management”, czyli odpoczywanie, także w trakcie gry. Po prostu nie biega bez potrzeby, czasem stoi i obserwuje co się dzieje. W bańce w play-offach był najwolniej przemieszczającym się zawodnikiem. W ten sposób można powiedzieć, że jego gra ewoluowała. Wie, kiedy się nie przemęczać, a kiedy „wcisnąć guzik turbo”.

Oprócz tego zmienił swój styl gry. Już nie wbija się tak często pod kosz. Częściej rzuca z dystansu (statystyki poniżej). Zwróćcie uwagę, że zaczynał karierę od dwóch trójek na mecz, a w poprzednich rozgrywkach oddawał średnio ponad sześć rzutów z dystansu. Ten sezon, co prawda po zaledwie czterech meczach, ale ma średnią siedem trójek na mecz! Oddanych oczywiście.

Jeśli chodzi o wjazdy pod kosz na 100 posiadań, to także zobaczcie jak to się zmieniło na przestrzeni lat:

To, co się zmieniło w grze LeBrona, to także chęć podawania do partnerów. Kiedyś, jak wielu graczy, chciał udowodnić, że jest najlepszy, że to on zdobędzie punkty, że to on powinien. Michael Jordan też tak kiedyś myślał, a potem zaczął polegać na kolegach. Oczywiście trzeba mieć do kogo podawać, ale styl gry LeBrona aż się prosił, aby został on królem asyst. Udało mu się to przed rokiem. Średnia ponad 10 asyst na mecz! Robi wrażenie. Wszystko dzięki temu, że LBJ często jest podwajany. Kiedyś często w takich sytuacjach pchał się pod kosz lub rzucał na siłę. Teraz rozgląda się, gdzie jest ktoś wolny i gotowy do zdobycia punktów.

Przed obecnym sezonem LeBron James podpisał nowy kontrakt na kolejne dwa lata za ogromną pieniądze.

Latem 2023 roku, a więc po zakończeniu umowy, rocznikowo będzie miał 39 lat. Wtedy też jego najstarszy syn – Bronny, czyli LeBron Junior, skończy szkołę średnią. LBJ ma plan, aby zagrać ze swoim synem w NBA. Jeśli nie w jednym klubie, to przeciwko niemu. Pisaliśmy o tym tutaj. Czy jednak do tego czasu nadal będzie grał w NBA? Czy poważna kontuzja nie przekreśli jego marzenia? A może nagle zaliczy wyraźny spadek formy, tak jak to się stało z Kobe Bryantem, który w ostatnich latach kariery nie był już tym samym Bryantem, co kiedyś?

W przeciwieństwie do niższych zawodników, którzy bazują na dynamice i szybkości, LeBron opiera swoją grę także na sile i wytrzymałości. Nawet, jeśli straci na pierwszym kroku, to młodsi od niego o 20 lat zawodnicy i tak będą się od niego odbijać, jakby grał z dziećmi. Problem może być z zawodnikami 10 lat młodszymi, którzy wykonają krok do przodu w swoich karierach. Bez wątpienia pierwsze oznaki trwałej detronizacji LeBrona będą odnotowane przez koszykarski świat.

Jak to zatem z tym LeBronem będzie? Czy znów okaże się ewenementem i przez kolejne trzy sezony będzie w wysokiej formie i Lakers będą walczyć o mistrzostwo? Czy ustrzeże się poważnego urazu? A może niestety życie go zweryfikuje, organizm nie wytrzyma i dozna poważnej kontuzji?

Czy LeBron James będzie grał w NBA do 40-stki?

View Results

Loading ... Loading ...

Michał Pacuda – https://twitter.com/Pacuda

PROBASKET – https://twitter.com/probasketpl

Grupa dyskusyjna PROBASKET – https://www.facebook.com/groups/probasketpl/ 

PROBASKET na Facebooku – https://www.facebook.com/probasketpl/

Statystyki LeBrona Jamesa z sezonów zasadniczych:

Statystyki z play-offów:

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    Inline Feedbacks
    View all comments