Od kilku miesięcy toczyła się sprawa wytoczona przez Kawhiego Leonarda firmie Nike, która miała – według zawodnika Los Angeles Clippers – bezprawnie wykorzystywać logotyp, jaki Kawhi Leonard zaproponował marce, gdy ta była z nim związana.
Chodzi o “Klaw”, logo dłoni, charakterystycznego elementu w przypadku Kawhiego Leonarda. Powszechnie wiadomo, że jego dłonie są ogromne, dlatego też na ich podstawie powstało logo, które pojawia się na ciuchach, jakie Nike sprzedawało jako kolekcja Kawhiego Leonarda. Po rozstaniu stron, zawodnik wytoczył proces Nike, by zyskać pełne prawa do wykorzystywania logotypu, który kilka lat temu pomógł zaprojektować.
Sprawę w sądzie jednak przegrał. Sąd odrzucił wniosek zawodnika i przyznał rację Nike. Kawhi sugerował, że to on namalował szkic logotypu i jedynie przedstawił go Nike, z którym wówczas był związany kontraktem. Sędzia jednak uznał, że szkic narysowany przez Kawhiego nie jest podobny do logotypu przedstawionego przez firmę. Prawnik Nike dodał, że “prawa autorskie to coś więcej niż pomysł”.
Nike poprosiło Kawhiego, by nie korzystał z logotypu, bo narusza umowę. Kawhi spytany o całe zamieszanie jeszcze podczas finałów NBA w 2019 roku stwierdził, że to wszystko stało się dawno temu i nie przejmuje się tym szczególnie. Lepiej konflikt obrazują dowody. Poniżej rysunek, jaki przygotował Leonard oraz faktycznie to, co przygotowało Nike. Ostatecznie rozstał się z marką i w 2018 roku podpisał umowę z New Balance odrzucając 22 milionów dolarów w 4-letniej umowie z Jordan Brand (należącym do Nike).
JUST IN: Nike fires back at Kawhi Leonard, say they own his logo, say his use of it is in breach of their contract, which expired in September (H/T @JoshGerben) pic.twitter.com/0b1i4Ooj2k
— Darren Rovell (@darrenrovell) July 18, 2019
Rzekomo Los Angeles Clippers chcieli odkupić od Nike prawo do logotypu, ale te się nie zgodziło. Leonard parę razy pojawiał się na ławce rezerwowych w koszulkach z logotypem, ale nie będących produktem New Balance’a. Ostatecznie przegrał, więc musi pogodzić się z tym, że jego logotyp – przynajmniej na ten moment – będzie uzależniony wyłącznie od woli Nike, które według sędziego prowadzącego sprawę opracowało własny projekt i ma do niego pełne prawa.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET