Strona główna NBA NBA: Historyczny wyczyn Grizzlies! Charles Barkley nie pozostawił suchej nitki na Timberwolves

NBA: Historyczny wyczyn Grizzlies! Charles Barkley nie pozostawił suchej nitki na Timberwolves

Przez

22 kwietnia 2022

2539

Ubiegłej nocy Memphis Grizzlies wygrali z Minnesota Timberwoles odrabiając 26 punktów straty. Ten come-back, był jednym z największych w historii Playoffs. Nie uszło to uwadze Charlesa Barkleya, który bardzo krytycznie wypowiedział się na temat koszykarzy i sztabu trenerskiego drużyny z Minneapolis

Ten mecz z pewnością zapisze się na kartach historii klubu z Memphis. Podopieczni Taylora Jenkinsa dwa razy przegrywali bardzo wysoko, a mimo to zdołali odrobić straty i odnieśli bardzo istotne zwycięstwo. Dla Grizzlies był to największy come-back w meczu fazy Playoffs i drugi najwyższy w klubowej historii. Warto też zaznaczyć, że dopiero po raz 32. w historii NBA drużyna zdołała odrobić 26 punktową stratę.

Tę sytuację w swoim stylu skomentował Charles Barkley. Legendarny koszykarz, a obecnie ekspert stacji TNT, słynie z dosadnych wypowiedzi i po raz kolejny dał próbkę swoich możliwości. W studiu Barkley mówił m.in. o „upokorzeniu dla koszykówki”.

„Jeśli masz 26 punktów przewagi, a po pierwszej połowie prowadzisz tylko siedmioma punktami, to znaczy że musiałeś zrobić sporo głupich rzeczy. Minnesota Timberwolves mają dużo talentu, ale są głupi jak but” – powiedział Barkley w przerwie meczu.

Również po zakończeniu spotkania popularny „Chuck” miał trochę do powiedzenia.

„Jedna z rzeczy, w które zawsze wierzę, wydarzyła się dziś wieczorem. Nie wierzę, że są głupie dzieci. Myślę, że mają po prostu złych rodziców. Ci gracze Timberwolves są głupi, bo ich trenerzy są głupi.”

Trzeba przyznać, że to dość mocne słowa, nawet jak na Barkleya. Wydaje się, że problemem tego zespołu jest młodość i brak doświadczenia w meczach o stawkę. Takie wahania formy mogą zatem im się jeszcze przytrafiać, choć sztab trenerski powinien wyciągnąć z tej porażki odpowiednie wnioski.

Wiele do poprawy ma również Karl-Anthony Towns. Kibice Wilków są z pewnością zawiedzeni postawą swojego środkowego, który nie gra jak przystało na lidera zespołu. Towns jak na razie nie wygląda na gracza, który może wygrywać dla Minnesota Timberwolves ważne mecze (ostatnie spotkanie zakończył z dorobkiem ośmiu punktów)

Tym zwycięstwem Memphis Grizzlies objęli w serii prowadzenie 2-1. Kolejny mecz w niedzielę o godz. 04:00 czasu polskiego.