Dallas Mavericks pokonali poprzedniej nocy Detroit Pistons, a Luka Doncić zanotował kolejne triple-double. Słoweniec wspina się na wyżyny, by umożliwić swojej drużynie walkę o bezpośredni awans do play-offów. Zadanie wydaje się być jednak karkołomne, bowiem zespół prowadzony przez Jasona Kidda przeplata lepsze okresy z gorszymi.
Poprzedniej nocy Dallas Mavericks mierzyli się na wyjeździe z Detroit Pistons i odnieśli relatywnie łatwe zwycięstwo. Historia meczu dotyczyła zupełnie czego innego. Luka Doncić zanotował szóste z rzędu triple-double, w którym zdobył 30+ punktów. Jest pierwszym graczem w historii NBA, któremu udała się ta sztuka. Wcześniejszy rekord – pięciu meczów – należał do Russella Westbrooka. Kibice Detroit Pistons prowokowali lidera Mavs krzycząc cały mecz “Luka sucks!”.
Zawodnik skończył zawody z dorobkiem 39 punktów (13/24 FG, 4/13 3PT, 9/10 FT), 10 zbiórek, 10 asyst, trzech przechwytów oraz dwóch bloków. – Nie wiem, dlaczego zaczęli krzyczeć takie rzeczy w moim kierunku. Podobało mi się, przecież doskonale wiedzą, że to nieprawda. Mimo to cały czas krzyczeli, nie wiem – komentował zachowanie kibiców Pistons lider Mavs. Ekipa z Dallas wygrała dwa ostatnie mecze po serii trzech porażek. Z bilansem 36-28 Mavs są mecz za szóstymi Phoenix Suns.
Przy okazji Doncić jest pierwszym graczem, który zanotował pięć kolejnych meczów z triple-double i zdobyczą minimum 35 punktów. Zatem postawił poprzeczkę bardzo wysoko dla kolejnych graczy, którzy rzucą się na jego osiągnięcie. Słoweniec jest jednym z najlepszych punktujących graczy w lidze. W tym sezonie notuje na swoje konto średnio 34,6 punktu, 9,8 asysty i 9 zbiórek, trafiając 49,6% z gry oraz 38,2% za trzy. Czy włączy się do walki o miano MVP? Tej sprawie z pewnością pomógłby bezpośredni awans Mavs do play-offów.
Szukasz tabeli NBA? Zawsze aktualną tabelę NBA znajdziesz tutaj.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
