Jak na razie nie mamy jeszcze informacji, co dalej z sezonem w NBA. Nie wiemy, czy zostanie dokończony i będziemy musieli jeszcze trochę poczekać na taką informację. W Chinach pragną jak najszybciej wrócić do rozgrywek, lecz nie każdy się z tym zgadza, a przykładem jest Lance Stephenson.
Liga CBA została zawieszona w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Tacy zawodnicy jak Jeremy Lin, czy Lance Stephenson zostali odwołani i wrócili do swoich domów. Wszyscy liczyli, że liga wróci w pierwszym tygodniu kwietnia, lecz datę wznowienia rozgrywek przeniesiono aż na maj.
Większość zawodników jednak została już wezwanych, Jeremy Lin od razu wrócił do Chin, lecz inaczej jest w przypadku Stephensona. Zawodnik Liaoning Flying Leopards nie zjawił się na wezwanie.
– Decyzję podjąłem wraz z rodziną. Temat koronawirusa jest ciężki dla każdego. Bałem się wrócić, mimo że zapewniali mnie, że jest już wszystko w porządku. Moja rodzina jest tutaj, a ja chcę być w bezpiecznym miejscu razem z nimi. Władze powiedziały, że sezon zostanie wznowiony, a tak się teraz nie stało. Jaką mam gwarancję, że znów nie będzie takiej sytuacji? Postanowiłem zostać w domu – powiedział Lance Stephenson.
Choć to w Chinach zanotowane zostały pierwsze przypadki koronawirusa, to wdrożenie odpowiednich środków, jak na razie przynosi oczekiwane skutki. Według oficjalnych danych Chiny zgłosiły 81 740 przypadków zarażeń i 3333 zgonów. Amerykańskie agencje wywiadowcze uważają jednak, że Chiny zaniżyły liczbę przypadków.
Sam zawodnik liczy, że liga zostanie wznowiona, a on będzie mógł wraz z drużyną dokończyć sezon.
– Mam nadzieję, że rozgrywki zostaną wznowione. Chcę tam wrócić i dokończyć sezon. Fani w Chinach są niesamowici. Oni kochają tę grę. Na każdym meczu odczuwalna jest miłość do koszykówki. Jednak teraz wolę być tutaj z rodziną, niż być tam i bać się o siebie i o rodzinę – stwierdził zawodnik.
Stephenson, który w zeszłym sezonie występował w barwach Los Angeles Lakers, teraz czeka, aż cała pandemia ustanie i będzie mógł wrócić do Chin, dokończyć z powodzeniem rozgrywki. Jak do tej pory zdobywał w lidze chińskiej 26,7 punktu na mecz, dokładając do tego 7,4 zbiórki.
Wspieraj PROBASKET
