Denver Nuggets po raz kolejny udowodnili, że do samego końca nie należy ich lekceważyć. Podopieczni Michaela Malone’a pokonali Clippers 4-3, choć podobnie jak w pierwszej rundzie przegrywali już 1-3, i awansowali do finałów konferencji zachodniej.
Internauci są bezlitośni i nie pozostawili na Clippers suchej nitki. Swoją cegiełkę dorzucili również zawodnicy NBA, w tym Damian Lillard, który w dosadny sposób skomentował katastrofalny rzut Paula George’a. Na cztery minuty przed końcową syreną skrzydłowy LAC mógł zmniejszyć przewagę Nuggets, lecz jego trójka z rogu trafiła w bok tablicy.
Jest to oczywiste nawiązanie do zeszłorocznego komentarza Paula George’a. W meczu numer 5 pierwszej rundy play-offów pomiędzy Thunder a Blazers, kiedy to Lillard kapitalnym rzutem z dystansu dał Portland zwycięstwo, George stwierdził po spotkaniu, że był to „zły rzut”.
Oberwało się również Patrickowi Beverley’owi, który w trakcie sezonu zasadniczego w bańce z uśmiechem na ustach machał do Lillarda po tym, jak rozgrywający spudłował w końcówce rzut osobisty przy stanie 118-117 dla Clippers. Rozgrywający LAC prowokował potem rywali wpisami „Cancun na trzy” sugerując, że dla Portland sezon wkrótce się zakończy.
Zwycięstwo Nuggets jest bez wątpienia niezwykle imponujące, lecz dla niektórych brak bezpośredniego pojedynku Lakers – Clippers w play-offs jest wielkim rozczarowaniem. Takie są odczucia między innymi Jamala Crowforda czy Kevina Love. Na bezpośrednią serię obu zespołów z Los Angeles poczekamy co najmniej kolejny rok.
Nikola Vucevic, środkowy Orlando Magic, zwraca z kolei uwagę na to, że choć Clippers zaprzepaścili aż trzy doskonałe szanse na długo wyczekiwany awans do finałów konferencji zachodniej, to należy docenić wysiłek Nuggets. Dla ekipy z Kolorado jest to już druga z rzędu seria, w której podnieśli się ze stanu 1-3. Tym samym Denver zalicza najlepszy sezon od 2009 roku, kiedy to z Carmelo Anthonym na czele walczyli o awans do ścisłych finałów NBA właśnie z Los Angeles Lakers.
Pomimo ogromnego sukcesu Nuggets muszą jak najszybciej zapomnieć o poprzednich starciach i rozpocząć przygotowania do pojedynków z Lakers. Pierwsze spotkanie tej serii w nocy z piątku na sobotę o godzinie 03:00.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Zaskakujący pomysł D’Angelo Russella! Chce reprezentować… Litwę?!
- NBA: Kyrie zostanie wolnym agentem. Wiemy co stanie się potem
- Kurtki, bluzy i buty Nike za połowę ceny! 3000 produktów! Nowa, wielka wyprzedaż
- NBA: Mecz Gwiazd ustalony? To będzie zupełnie nowe doświadczenie
- Wyniki NBA: Lakers przegrali wygrany mecz, sensacja w Toronto, błysk duetu Miller-Ball