Przez lata Russell Westbrook przyzwyczaił nas do tego, że raczej nie przejmuje się tym, jak opiszą go dziennikarze. Efektem tego są liczne i śmieszne wystąpienia rozgrywającego przed kamerami.
Wystarczy pobieżnie przeszukać popularny serwis z filmikami, aby znaleźć perełki z udziałem Westbrooka. Od słynnego „What?”, przez odpowiadanie na każde pytanie tym samym słowam aż po ciągłe proszenie o kolejne pytanie.
Jednak grając w Houston, Westbrook zdaje się inaczej podchodzić do tej kwestii. Coraz rzadziej można natrafić na zabawny wywiad z udziałem 31-latka.
– Przez lata pozwalałem mediom kreować wizerunek poprzez moje wypowiedzi, broniłem się w ten sposób. Koniec z tym – powiedział Westbrook w trakcie dnia dla mediów podczas All-Star Weekend.
Rozgrywający przyszedł na konferencję ze swoim synem – Noahem. Westbrook wyglądał na rozluźnionego. Wydaje się, że zmienił podejście do kwestii związanych z mediami, a ojcostwo może mieć na to spory wpływ.
– Cieszę się, że może mnie zobaczyć również w takiej scenerii. Zna mnie tylko jako ojca i to wszystko, na czym mi zależy. To dla niego zabawa. Chcę, aby był szczęśliwy, niezbyt obchodzi mnie moja własna osoba. Niech ma szansę poznać nowe rzeczy – dodał Westbrook.