Sezon Chicago Bulls wydaje się być stracony, a teraz kolejna zła wiadomość może dodatkowo podłamać zarówno drużynę, jak i jej kibiców. Lauri Markkanen doznał kontuzji biodra. Ten uraz wykluczy go na około 4 do 6 tygodni z gry.
Fin w tym sezonie obniżył loty i gra zarówno poniżej oczekiwań, jak i osiągnięć z poprzednich sezonów. Jego średnie na poziomie 15,0 punktu i 6,5 zbiórki są najgorszymi w jego dotychczasowej trzyletniej karierze. Rzuca też najgorzej z gry (42,4%), jak i za trzy (34,4%). Niemniej w ostatnich tygodniach widać było pewną poprawę.
Teraz czeka go długa przerwa, przed którą Bulls bronili się jak tylko mogli. Markkanen miał zmagać się z urazem mięśni brzucha od początku sezonu, ale ze względu na uraz Otto Portera Jr’a i jego długą nieobecność, Fin miał zostawać w grze, żeby pomagać Bykom w walce o play-off.
Teraz jednak, z bilansem 17-29 i długą listą kontuzjowanych, na której poza Markkanenem i Porterem znajdują się także Wendell Carter Jr. czy Daniel Gafford, dwaj młodzi podkoszowi, Bulls mogą powoli zapominać o walce o play-offy. Obecnie z bilansem 17-30 zajmują 10 miejsce w konferencji wschodniej i dzięki słabej ostatnio grze Brooklyn Nets są o zaledwie 3 mecze za nimi.