Pierwsze dni obozów przygotowawczych za nami. Sprawdzamy, co słychać w zespołach NBA na niespełna trzy tygodnie przed rozpoczęciem sezonu!
Okres przygotowawczy jest w NBA dość krótki. Zawodnicy do sezonu trenują przez większość wakacji. Każdy indywidualnie pracuje nad siłą, wytrzymałością, czy techniką. Obozy przygotowawcze są w dużej mierze dla trenerów, którzy wdrażają taktykę i sprawdzają różne rozwiązania. Każdy dzień przynosi mnóstwo ciekawych informacji. Sprawdziliśmy doniesienia i wybraliśmy najciekawsze informacje.
– Houston Rockets już zagrali pierwszy mecz przedsezonowy, ale nie wystąpił w nim Russell Westbrook z powodu problemów z kolanem. Nie są one jednak bardzo poważne i ma zadebiutować w preseason 8 lub 10 października. Rockets są jedną z tych drużyn, która będzie walczyć o 1. miejsce po sezonie zasadniczym na Zachodzie.
– Jamal Murray czuje odpowiedzialność za grę Nuggets i chce być liderem swojej drużyny. Miałem wrażenie, że był nim już wcześniej, ale OK! Ma dopiero 22 lata i jeszcze w wszystko przed nim. W lipcu podpisał wielki kontrakt. 170 milionów dolarów za pięć lat, to zobowiązuje. Murray spędził latem sporo czasu z Kobe Bryantem. Jest gotowy? Tak mi się wydaje. Nie bez powodu dałem Nuggets na 1. miejscu na Zachodzie w Power Rankingu.
Edycja: po tym jak zobaczyłem zdjęcia Nikoli Jokicia z Media Day (naprawdę tak przytył?) zacząłem mieć wątpliwości, co do Nuggets w czołówce Zachodu.
– Toronto Raptors zastanawiają się, czy Marc Gasol powinien dużo grać w sezonie zasadniczym. Może zostać wobec niego zastosowany „load management„. Teraz, w okresie przedsezonowym, na pewno nie będzie mocno eksploatowany, bo za sobą przecież występy na Mistrzostwach Świata. Należy jednak się spodziewać, że może zagrać w zaledwie 60-65 meczach regular season.
– Trener Nick Nurse uważa, że Pascal Siakam ma ogromny potencjał i może grać na wielu pozycjach. Także jako rozgrywający! Nurse porównał go do Giannisa Antetokounmpo. Słusznie?
– Innym doświadczonym zawodnikiem, który może sporo odpoczywać jest Kevin Love. Mimo że nie ma problemu ze zdrowiem, to Cavs mogą dawać mu odpoczywać. Wydaje się też, że będą dla niego szukać nowego klubu. Wolą więc, aby nie doznał w tym czasie kontuzji. Rozsądne podejście.
Mamy kod na dodatkowe 20% zniżki od wyprzedaży w oficjalnym sklepie Nike!
– Joel Embiid natomiast chce grać więcej. Liczy, że rozegra co najmniej 70 meczów w sezonie zasadniczym. Schudł ponad 10 kilogramów i podobno jest w dobrej formie fizycznej i psychicznej. Problem jednak w tym, że właśnie opuścił część treningu. Podobno bez powodu. Po prostu, żeby odpocząć. Tak się zastanawiam, jak on chce rozegrać ponad 70 meczów, jak w treningach jest „ograniczany”?
– Trener Dwane Casey powiedział, że Derrick Rose wygląda jakby miał rakiety w tylnich kieszeniach. Ciekawe porównanie. Podobno Casey słynie z takich wyszukanych porównań. W Detroit uważają, że Rose może bardzo pomóc Pistons w tym sezonie. Przez sentyment do Bulls i sympatię do tego gracza, dołączam do grona optymistów, którzy wciąż wierzą w „Darka Różę”. Rose będzie zmiennikiem Reggie’go Jacksona, ale liczy, że na słabszym Wschodzie uda mu się ugrać więcej, niż z Wolves na Zachodzie. Warto wspomnieć, że co prawda Rose wystąpił tylko w 51 meczach w Minnesoty w poprzednim sezonie, to jednak rzucał średnio 18 punktów. Trener Casey zapytany, czy Derrick będzie odpoczywał w trakcie sezonu („load management”) powiedział, że zostawia tę decyzję fachowcom.
– Pierwszą jedynką Miami Heat będzie Goran Dragić, ale Justise Winslow zgłasza swój akces do występowania na tej pozycji. Trener Erik Spoelstra nie mówi, że tak się stanie, ale rozważa różne scenariusze. Winslow może liczyć nawet na 30 minut w każdym meczu.
– W Bostonie mówią, że Enes Kanter pracował latem nad defensywą i że będzie ich najważniejszym graczem podkoszowym. Ja trzymam się mojej opinii, że Vincent Poirier nawet, jeśli nie będzie zawodnikiem pierwszej piątki, to będzie grać dużo i bardzo efektywnie. Efektownie z resztą też. Polecam mój tekst na temat Francuza i jego akcje z Euroligi.
– Jayson Tatum miał problemy z kostką podczas wrześniowych Mistrzostw Świata. Jest już podobno zdrowy i trenuje na pełnych obrotach. Ma być w pełni gotowy do sezonu.
– Jaylen Brown natomiast spodziewa się więcej minut na pozycji silnego skrzydłowego. To dobry pomysł, zwłaszcza, że Celtics poza Brownem i Tatumem mają jeszcze Gordona Haywarda (podobno to ma być jego sezon, tzn. ma być w formie jak z czasów gry w Jazz), a rozgrywającym będzie Kemba Walker.
– Dejounte Murray wraca po kontuzji zerwanego więzadła w kolanie. Jest podobno w bardzo dobrej formie. Bryn Forbes twierdzi, że Murray bardzo poprawił rzut z półdystansu i dzięki temu ma być jeszcze większym zagrożeniem dla rywali. Trzymam kciuki, bo bardzo mi się podobała gra Murraya przed kontuzją.
– Bardzo ciekawa rywalizacja będzie miała miejsce w Nowym Jorku. Elfrid Payton, Frank Ntilikina i Dennis Smith Jr. będą walczyć o jak największą liczbę minut. O ile Ntilikina nie zachwycał do tej pory na parkietach NBA, o tyle warto wspomnieć o jego dobrych występach na Mistrzostwach Świata. W Nowym Jorku znów zaczyna się dziać coś dobrego!
– Trener Fizdale ma też ciekawą koncepcję, co do gry Knicks. Podobno Marcus Morris ma grać na trójce. To by oznaczało wychodzenie wyższym składem przez nowojorczyków.
– Co jeszcze dla fanów Knicks! Julius Randle nie tylko zmienił się w Mr. Fitness (po internecie krążą nagrania z jego treningów na siłowni, bardzo się wyrzeźbił), ale też mocno pracował nad rzutem z dystansu. Ostatnio oddawał średnio 2,3 „trójki” przy skuteczności 33%. Teraz ma mu iść znacznie lepiej i dlatego będzie częściej rzucał zza łuku.
- Podcast PROBASKET zmienia się w PROBASKET LIVE! Już w poniedziałek o godz. 21:00 zapraszamy na YouTube PROBASKET, gdzie na żywo w formie video przez ponad godzinę będziemy rozmawiać o NBA! Później to nagranie będzie do odsłuchania tak jak do tej pory na SoundCloud, Spotify i w Apple Podcast.
– Chris Paul jest wciąż zawodnikiem Oklahoma City Thunder. Dużo mówi się o jego transferze do Miami Heat, ale dopóki on nie nastąpi, to CP3 będzie grać w OKC. Pamiętajmy jednak, że Thunder pozyskali z Clippers Shaia Gilgeous-Alexandera i mają też Dennisa Schrodera. Zapewne będą inwestować w młodego Gilgeous-Alexandera. Pewnie poza Paulem chcieliby wytransferować Schrodera, ale trudno im będzie znaleźć dla niego miejsce ze względu na jego trudny charakter i jednak pewne ograniczenia. Niemiec w Hawks grał bardzo dobrze, dzięki czemu podpisał wysoki kontrakt. Później jednak jego rozwój się zatrzymał i dlatego pozbyto się go z Atlanty. Aha! Jedna ważna rzecz. Przyglądajcie się, co dzieje się w Thunder, bo konflikt Schrodera z Paulem wydaje się być nieunikniony. Obawiam się, że Chesapeake Energy Arena nie będzie w stanie pomieścić ego ich obu.
– Co ciekawe trener Billy Donovan twierdzi, że mogą być takie momenty, że cała trójka: Chris Paul, Shai Gilgeous-Alexander i Dennis Schroder będą jednocześnie na parkiecie. Gra na trzech rozgrywających? Czy w tym przypadku można powiedzieć, że ta koncepcja może wzbudzać kontrowersje?
– Ja Morant, debiutant z Memphis Grizzlies, przeszedł w lipcu operację kolana, ale nie było to nic poważnego i twierdzi, że jest gotowy do sezonu. Warto mu się przyglądać, bo ma być niedługo, pewnie za kilka lat, jednym z najlepszych rozgrywąjacych w NBA. Zobaczymy.
– Willie Cauley-Stein, nowy środkowy Warriors, opuści cały październik z powodu kontuzji. Byłego gracza Kings zastępować będzie Kevon Looney. To nie będzie łatwy sezon dla wicemistrzów NBA, bo Klay Thompson na pewno nie wróci przed Meczem Gwiazd. Może opuścić nawet 60 meczów.
– Trener Steve Kerr uważa, że D’Angelo Russell może grać zarówno „na koźle”, jak i biegać po zasłonach. Zobaczymy jak to wyjdzie. Podobno Russell ma wcale nie grać dużo razem ze Stephem Currym. Szkoleniowiec Warriors (podobnie jak w Rockets z duetem Harden&Westbrook) może tak zarządzać ich czasem na boisku, że tych wspólnych minut nie będzie zbyt wiele. To może być jakieś rozwiązanie.
– Kristaps Porzingis jest już w pełni zdrowy, ćwiczył ostatnio przez cały trening i to, że razem z Luką Donciciem będą tworzyć znakomity duet jest niemal pewne. Nie wiadomo jednak czy już w tym sezonie. Przy tak silnych drużynach na Zachodzie na ich dominację będziemy pewnie musieli poczekać. Mavs mogą na początku sezonu być bardzo ostrożni wobec Porzingisa, czyli ograniczać jego minuty, może dawać mu odpoczywać w niektórych meczach? Trudno się temu dziwić. Wraca po poważnej kontuzji.
– Dwight Powell będzie graczem pierwszej piątki Mavericks obok Porzingisa. Mają się uzupełniać zarówno w ataku, jak i w obronie. To moim zdaniem bardzo dobry pomysł. Od kilku lat uważam, że Powell to świetny podkoszowy, który ma duże możliwości i powinien grać w wyjściowym składzie.
– Ostatnio doszła do nas informacja, że Deandre Ayton chce grać więcej jako silny skrzydłowy. Kontrowersyjna teza, jeśli weźmiemy pod uwagę jego szybkość (zwłaszcza w defensywie). Teraz podobno trener Monty Williams twierdzi, że Ayton może też rzucać z dystansu. Kolejna odważna teza, ale to są Phoenix Suns… nie najlepiej się tam dzieje w ostatnich latach.
– Chociaż warto dodać, że Devin Booker ma grać sporo bez piłki. Rozgrywający Ricky Rubio ma mu to umożliwić. To akurat ma sens.
– Markelle Fultz (jedynka draftu 2017) jest podobno w dobrej formie i ma być, jeśli nie podstawowym graczem Magic, to na pewno w rotacji. Trudno w to uwierzyć, ale poczekajmy, może jednak zaskoczy wielu kibiców i będzie w stanie grać na wysokim poziomie w NBA?
– Brandon Ingram nie ma już problemów z zakrzepicą i powinien dostać sporo minut w barwach Pelicans. Ciekawe jak to wszystko sobie poukładają w Nowym Orleanie?
Mamy kod na dodatkowe 20% zniżki od wyprzedaży w oficjalnym sklepie Nike!
A co słychać w Los Angeles Lakers?
- LeBron James czuje, że jego czas powoli mija, dlatego podkreśla, że najważniejszym graczem ofensywy Lakers ma być Anthony Davis.
- Anthony Davis nie chce rozmawiać o swojej przyszłości. Latem będzie wolnym agentem, ale chce się skupić na nadchodzących rozgrywkach. Chce sobie zostawić otwartą furtkę tzn. nie składać teraz żadnych deklaracji, a gdyby się okazało, że sezon skończy się katastrofą, to zawsze może pożegnać się z Los Angeles.
- Avery Bradley, który kiedyś znany był jako wybitny defensor jest podobno w wysokiej formie i chce wrócić do czasów swojej najlepszej gry. Pamiętajcie, że ma tylko 28 lat i jeśli będzie zdrowy, to może być bardzo dużym wzmocnieniem Lakers.
- Trener Frank Vogel uważa, że JaVale McGee jest w bardzo dobrej formie. Dwight Howard również. Vogel powiedział nawet, że Howard podchodzi do treningów bardzo profesjonalnie. Chciał pewnie uprzedzić spekulacje na temat „śmieszkowania” Supermana. W dawnych czasach Howard znany był z tego, że jest pierwszym zgrywusem w szatni. Teraz jednak wiele się zmieniło. Chyba rzeczywiście dojrzał. Kontuzje zmusiły go do zastanowienia się nad sobą. Wygląda na to, że dorósł. Czy na pewno dorósł do gry w drużynie z LeBronem, na którą patrzy cały świat? Wkrótce się przekonamy. Ciekawe jest natomiast to, że nie wiadomo na razie kto będzie pierwszym środkowym Lakers. Może się okazać, że bez względu na to, kto będzie wychodził w pierwszym składzie, to obaj (Howard i McGee) będą spędzać podobną liczbę minut na boisku.
- Alex Caruso to jeden z tych zawodników, którzy mogą nas bardzo zaskoczyć w tym sezonie. Pamiętacie jego wsad z kwietnia? Lakers nie mieli już szans na play-offy, więc LeBron odpoczywał. Szansę dostali zmiennicy i wtedy nadleciał on! Cały na żółto, aż się James za głowę złapał! Wszyscy byli w szoku, że Caruso potrafi takie rzeczy. Otóż potrafi znacznie więcej. Nie wygląda, ale potrafi. Całe lato ciężko trenował i istnieje w ogóle taki scenariusz, że będzie wychodził w pierwszej piątce na pozycji rozgrywającego! Caruso może też grać jako rzucający obrońca. W poprzednim sezonie trafiał z dystansu ze skutecznością 48%! Trzeba jednak pamiętać, że grał mało i oddał tylko 50 rzutów za trzy punkty (trafił 24).
Skorzystaj z najnowszej oferty PZBUK – bonus powitalny 500 zł na start
Odbierz 100% bonus od depozytu do maksymalnie 500 zł.
1) Dokonaj depozytu
2) Aktywuj bonus podczas wpłaty
3) Odbierz dodatkową gotówkę i graj za dwa razy więcej!
– więcej informacji na stronie PZBUK>>
Tylko dla wtajemniczonych i czytających uważnie 🙂 Założyliśmy na Facebooku specjalną grupę dyskusyjną dla czytelników i przyjaciół PROBASKET. Jest nas już ponad 1800!
Grupa jest zamknięta, ale zapraszamy do niej wszystkich pozytywnych fanów NBA – https://www.facebook.com/groups/probasketpl/ – to ma być miejsce, gdzie będziemy dzielić się spostrzeżeniami i wymieniać doświadczeniami. Dołącz do grona pozytywnych fanów NBA.