Wczorajszy dzień zanim się skończył, przyniósł dwie interesujące i zaskakujące informacje. San Antonio Spurs rzekomo nie są usatysfakcjonowani z eksperymentu LaMarcusa Aldridge’a i spróbują przehandlować skrzydłowego przed końcem sezonu. Natomiast Miami Heat rozważają oddanie Gorana Dragicia próbującym załatać dziurę na jedynce Sacramento Kings.
Informacja dotycząca zawodnika San Antonio Spurs ostatecznie może się okazać tylko i wyłącznie kaczką dziennikarską. Jackie MacMullan w rozmowie telewizyjnej puściła plotkę o tym, że w Teksasie nie są zadowoleni ze skrzydłowego i spróbują go przehandlować jeszcze przed końcem nadchodzącego sezonu. LaMarcus Aldridge rok temu podpisał ze Spurs 4-letnią umowę za 80 milionów dolarów. Miał być obok Kawhiego Leonarda nową twarzą organizcji.
Według MacMullan – z Aldridgem są pewne problemy, ale dziennikarka nie bardzo może o nich mówić. Widzicie sami, że coś tu się nie trzyma kupy. Spurs bardzo szybko zdementowali plotki o jakichkolwiek próbach handlowania LaMarcusem. Niewykluczone, że na tym temat się zamknie, jeżeli MacMullan nie poda szczegółów tego, do czego rzekomo udało się jej dotrzeć. Spurs handlując zawodnikiem mieliby starać się o wysoki pick Nets, który teraz należy do Boston Celtics.
W międzyczasie Sacramento Kings i Miami Heat wymieniają się propozycjami w sprawie ewentualnego przehandlowania do stolicy Kalifornii rozgrywającego – Gorana Dragicia. Kings mają problem na pozycji numer 1. Początek sezonu opuści Darren Collison, a Ty Lawson nie jest godny zaufania. Poza tym nawet gdy Collison wróci – nie jest przez drużynę traktowany jako pewna opcja do rozgrywania. Dave Joerger lubi grać wolno, dlatego pozycja play-makera jest dla niego kluczowa.
Jak miałałby wyglądać wymiana? Kings za Dragicia oddaliby zarówno Collisona, jak i Rudy’ego Gaya, który wcześniej otwarcie przyznał, że nie wykorzysta swojej opcji na 2017/2018 i latem przyszłego roku przetestuje rynek wolnych agentów. W Sac-Town rozumieją, że skrzydłowy nie chce zostać z drużyną, więc sprawdzają możliwe rozwiązania. Jednak Heat w zamian za Gorana oddali dwa picki w drafcie, więc niewykluczone, że to o nie w ostatecznym rozrachunku rozbije się ewentualne porozumienie.
Heat przy okazji transferu mogliby wyczyścić trochę miejsca w salary-cap, ponieważ oprócz kontraktu Gaya, kończy się także umowa Collisona. Na razie zespoły tylko przymierzają się do poważniejszych negocjacji. Trudno powiedzieć na jakim etapie te przymiarki się skończą. Niewykluczone, że Erik Spoelstra będzie chciał poczekać, by przekonać się jak wiele Dragić jest gotów dać drużynie teraz, gdy nie ma z nią Dwyane’a Wade’a.
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET