Niepokojące doniesienia zza oceanu. Kentavious Caldwell-Pope, koszykarz Los Angeles Lakers, przeżył chwile grozy, gdy trzech napastników skierowało w jego kierunku broń.
O całym zdarzeniu poinformował TMZ. Zdarzenie miało miejsce wcześniej 17 czerwca. Kentavious Caldwell-Pope stał na podjeździe do swojego domu i rozmawiał z przyjacielem. Świadkowie zeznali, że nagle podjechał samochód i wysiadło trzech mężczyzn z bronią. Kazali KCP oraz jego kompanowi oddać wszystkie drogocenne rzeczy, które przy sobie mają. Ukradli m.in. Rolexa zawodnika Lakers, biżuterię oraz telefony.
Według wyliczeń policji rzeczy były warte około 150 tysięcy dolarów. Szczęśliwie ani zawodnikowi, ani jego przyjacielowi nic się nie stało. Autorzy doniesień próbowali skontaktować się z Caldwellem-Popem, by ten odniósł się do sprawy, lecz nie otrzymali dotąd komentarza. Może to wynikać z faktu, że prowadzone jest śledztwo i policja zabroniła KCP kontaktowania się z przedstawicielami mediów.
Caldwell-Pope rok temu podpisał z Los Angeles Lakers 3-letni kontrakt za 39 milionów dolarów. W 67 meczach sezonu regularnego notował na swoje konto średnio 9,7 punktu, 2,7 zbiórki trafiając 43,1 FG% oraz 41 3PT%.