Kolejną gorzką porażkę muszą przełknąć fani Golden State Warriors. Tym razem ich ulubieńcy dostali srogą lekcję koszykówki od zawodników Oklahomy City Thunder. Niesamowity mecz oglądali kibice w Memphis, gdzie Grizzlies dopiero po dogrywce wygrali z Brooklyn Nets. Europejski duet Luka Doncić – Kristaps Porzingis okazał się niewystarczający do pokonania Portland Trail Blazers i ekipa z Oregonu wygrała po raz drugi z rzędu na wyjeździe. Dobry początek sezonu mają koszykarze Minnesoty Timberwolves, którzy tym razem okazali się lepsi od zawodników Miami Heat. Los Angeles Lakers natomiast pewnie i bez większych problemów rozprawili się z Charlotte Hornets.

Oklahoma City Thunder – Golden State Warriors 120:92

Statystyki na ESPN

Thunder rozpoczęli od prowadzenia 8:0, a Warriors od dwóch strat. Chwilę później było 15:3. Warriors po niewiele ponad pięciu minutach gry mieli sześć strat. Ich niemoc w ataku oraz słabość w obronie tylko się pogłębiały. Thunder do przerwy prowadzili aż 70:37. Po zmianie stron wysoka przewaga gospodarzy się utrzymała, a cały mecz zakończył się wynikiem 120:92.

– Cztery minuty przed końcem trzeciej kwarty Thunder prowadzili 95:56. W momencie rozpoczęcia się czwartej kwarty OKC prowadziło 105:68. Ostateczny wynik nie pokazuje olbrzymiej przewagi Thunder, bo ostatnią ćwiartkę Warriors wygrali 24:15. Było jednak po meczu i była to okazja do gry rezerwowych.

– W piątej minucie trzeciej kwarty D’Angelo Russell został wyrzucony z boiska. Po jednej z akcji podbiegł do sędziego i wyglądało na to, że ma duże pretensje o brak odgwizdania przewinienia. Na powtórce widać, że został uderzony tuż przed rzutem. Nie wytrzymał jednak i najpierw został ukarany przewinieniem technicznym, a po kilku sekundach otrzymał drugiego „dacha”. Za takie zachowanie musiał udać się do szatni.

Steph Curry grał 30 minut i zdobył 23 punkty (2/9 za 3), ale przy jego nazwisku współczynnik +/- wyniósł aż -30. Pozostali zawodnicy pierwszej piątki Warriors byli niewiele mniej na minusie.

Warriors mieli fatalną skuteczność rzutową – 33% z gry, w tym 15% z dystansu (5/33). Curry trafił siedem z 18 rzutów z gry, a pozostały zespół Warriors 23 z 74.

– Gramy bez centrów i mamy dziewięciu nowych graczy. Wiem, że używam wielu wymówek, ale to dopiero dwa mecze sezonu zasadniczego. Straciliśmy zawodników, którzy mieli doświadczenie w NBA, którzy przez lata wiedzieli grać w naszym systemie. Teraz musimy to zbudować z tą grupą nowych, młodych zawodników. Nie jest to łatwe i potrzebujemy czasu – przyznał po meczu Steve Kerr.

– Najwięcej punktów dla Thunder zdobył Dennis Schroder – 22, który wszedł z ławki i miał też osiem zbiórek, sześć asyst i cztery przechwyty.

–  Danilo Gallinari rzucił 21 punktów, a Shai Gilgeous-Alexander zdobył ich 19.

Warriors przegrali zbiórki 40:50, a Thunder trafiali ze skutecznością 56% z gry i 47% za 3 (15/32).

– Kolejny mecz Warriors grają już w poniedziałek z Pelicans na wyjeździe.

Memphis Grizzlies – Brooklyn Nets 134:133 OT

Statystyki na ESPN

– Pierwszoroczniak Ja Morant zagrał najlepszy mecz w swojej krótkiej karierze, prowadząc swój zespół do zwycięstwa nad faworyzowanym rywalem. Rozgrywający zanotował 30 punktów, dziewięć asyst i cztery zbiórki. 20-latek zaliczył również kluczowy blok na Kyriem Irvingu, uniemożliwiając mu rzut na zwycięstwo jeszcze w regulaminowym czasie gry.

– Wygraną Miśków przypieczętował Jae Crowder, który trafił decydującą trójkę równo z syreną oznajmiającą zakończenie widowiska. – Graliśmy dobrze w pierwszych dwóch meczach, dzisiaj w końcu się udało – stwierdził bohater ostatniej akcji. Dillion Brooks rzucił 21 punktów, a 16 oczek i 11 zbiórek dołożył Jonas Valanciunas, dzięki temu w mieście Elvisa Presleya można było rozpocząć świętowanie.

– Zwycięski rzut Crowdera był dopiero jego drugim celnym w tym spotkaniu (2/6 z gry, w tym 2/5 za 3). Crowder zdobył w tym spotkaniu sześć punktów. Miał też siedem zbiórek i pięć asyst.

Porażka przez buzer-beater zawsze boli podwójnie – powiedział Kenny Atkinson, trener Nets. Irving rzucił 37 punktów, miał siedem zbiórek i siedem asyst. Caris LaVert dołożył 21, a Spencer Dinwiddie 16 oczek. – Ma długie ramiona, dobrze kontestował i udało mu się mnie zablokować – wspomniał Irving o bloku Moranta dającego dogrywkę.

– W kolejnym spotkaniu Grizzlies ugoszczą Indianę Pacers, z kolei Nets wybiorą się do Los Angeles na rywalizację z tamtejszymi Lakers.

Dallas Mavericks – Portland Trail Blazers 119:121

Statystyki na ESPN

Mavericks prowadzili do przerwy aż 12 punktami, ale świetna trzecia kwarta w wykonaniu Blazers pozwoliła im zniwelować straty. Wielki w tym udział miał Damian Lillard, który 26 ze swoich 28 punktów zdobył w drugiej połowie, wliczając w to celny layup, dający w ostatecznym rozrachunku zwycięstwo drużynie z Oregonu.

–  Po trafieniu Lillarda, rzut za trzy spudłował Luka Doncić. Następnie Portland wygrało challenge i mielimy piłkę sporną. Stało się tak, dzięki temu, że Lillard zakwestionował decyzję sędzia, jakoby miał faulować Doriana Finneya-Smitha. Arbitrzy przyjęli się sytuacji jeszcze raz i orzekli, że rozgrywający Blazers odbierał piłkę zgodnie z przepisami.

– Słaba dyspozycja Lillarda przełożyła się na obraz gry w pierwszej połowie. – Mówiliśmy sobie w szatni, że nie możemy dać mu rozwinąć skrzydeł. Niestety, na próżno – powiedział Kristpas Porzingis, autor 32 punktów. Luka Doncić dołożył 29 oczek, ale niestety dla Dallas, nie było to wystarczające.

Blazers wygrali swój drugi mecz na wyjeździe, teraz będą chcieli podtrzymać dobrą passę w następnym spotkaniu przeciwko San Antonio Spurs. Mas polecą do Denver, aby tam stawić czoła Bryłkom.

Minnesota Timberwolves – Miami Heat 116:109

Statystyki na ESPN

Los Angeles Lakers – Charlotte Hornets 120:101

Statystyki na ESPN

Anthony Davis zdobył 29 punktów i miał 14 zbiórek, a LeBron James rzucił 20 „oczek” i zaliczył 12 asyst oraz sześć zbiórek.

– Dobre wejście z ławki zaliczył Dwight Howard, który zdobył 16 punktów, zebrał z tablic 10 piłek oraz czterokrotnie blokował rzuty rywali.

– Najwięcej punktów dla Hornets zdobył Miles Bridges – 23. Podkoszowy Cody Zeller zdobył 19 punktów i miał 14 zbiórek, a bohater starcia Chicago BullsDevonte Graham trafił zaledwie jeden z 13 rzutów z gry. W sumie zdobył dziewięć punktów.

NBA: Warriors z ogromnym zyskiem, dlatego opuścili Oakland

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    33 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments