Cleveland Cavaliers byli już o krok. Znakomity Kyrie Irving, dostarczający LeBron James i walczący Kevin Love. Na parę minut przed końcem prowadzili 6 punktami. Golden State Warriors w samej końcówce potrzebowali trafień i dobrej defensywy. Pierwsze dostali od Kevina Duranta, drugie od Andre Iguodali. Nagle The Q ucichło, a GSW wygrali po raz piętnasty z rzędu w play-offach. Są o krok od świętowania mistrzostwa.

GOLDEN STATE WARRIORS – CLEVELAND CAVALIERS 118:113 (3-0)

STATYSTYKI

Ekipa z Ohio znalazła się w podobnym położeniu do tego sprzed roku. Jak Cleveland Cavaliers chcieli odpowiedzieć na dominację Golden State Warriors? Gospodarze rozpoczęli od 5:0 po trójce uruchomionego już na początku J.R.-a Smitha. Zawodnik miał problem z odnalezieniem dla siebie miejsca w tej serii. Goście natychmiast opowiedzieli serią 9:2 po trafieniach z dystansu Klaya Thompsona i Kevina Duranta. Początek toczył się w bardzo szybkim tempie i można było odnieść wrażenie, że to Cavs je narzucają. Rywal popełnił cztery straty w pięć minut i trener Steve Kerr postanowił skorzystać z przerwy przy 4-punktowej stracie. Zaraz po wyjściu z time-outu Klay świetnie wyegzekwował zagrywkę trafiając z dystansu.

W międzyczasie miała miejsce niebezpieczna sytuacja, gdy LeBron James wpadł prosto na Tristana Thompsona przy zmianie krycia. Lider Cavs potrzebował chwili, by podnieść się z parkietu. Szczęśliwie wszystko dla LBJ-a skończyło się dobrze, co potwierdził to zaraz po wejściu na parkiet akcją 2+1.

Znakomitą kwartę otwierającą rozgrywał Klay Thompson trafiając trójkę za trójką (16 oczek). Warriors wykorzystali pierwszych siedem z dziewięciu prób zza łuku. Wiele z nich było wynikiem trapowania Stephena Curry’ego, który szukał otwartych kolegów zaraz gdy pojawiło się podwojenie. Ale miejscowi także mieli zawodnika gotowego wziąć odpowiedzialność. LeBron polował na punkty po stratach kończąc posiadania Cavs na obręczy, jeśli nie akcją z faulem to monstrualnym wsadem. W pierwsze 12 minut uzbierał 15 oczek. Cavs cały czas grali niskim ustawieniem, z Jamesem na pozycji środkowego. Dzięki temu mogli biegać i rozrzucać. Zaraz po zejściu LBJ na ławkę, GSW zorganizowali szybkie 10:0 zamykając pierwsze 12 minut.

Warriors trafili dziewięć trójek w kwartę, co oznacza kolejny rekord w play-offach dla drużyny z Bay Area. Do drugiej odsłony zespoły przystępowały z różnicą 7 punktów (39:32). Cavs otworzyli runem 5:0 i wsadem… Kyle’a Korvera! Wyjątkowo długo poza grą coach Kerr trzymał Kevina Duranta. Goście grali ustawieniem z Davidem Westem na piątce broniącym LeBrona. The King utrzymywał Cavs w grze, ale ciągle czekał na pomoc swoich kolegów. Przewaga Wojowników utrzymywała się na kilku punktach. W międzyczasie KD wrócił na parkiet i zespół przygotował dla niego kilka posiadań jeden na jeden tyłem do kosza. Jeszcze przed przerwą pierwsze w tych finałach przewinienie techniczne złapał Draymond Green. Skrzydłowy miał problem z decyzjami podejmowanymi przez sędziów.

Wymiana ciosów pod koniec pierwszej połowy skończyła się dla Warriors 6-punktową przewagą po trójkach Thompsona i Curry’ego oraz kolejnym buzzer-beaterem Kyriego Irvinga. Warriors dwa pierwsze mecze rozstrzygali w trzeciej kwarcie, dlatego był to bardzo ważny moment dla Cavaliers. Miejscowi mieli poważne problemy ze skutecznością za trzy zarówno Irvinga, jak i Love’a, lecz to nie przeszkodziło Kyriemu zredukować stratę do punktu po agresywnym wjeździe. Za moment trójka Love’a z lewego skrzydła i pierwsze prowadzenie Cavs w Finałach podczas drugiej połowy! Kyrie i jego rzuty także szukały odkupienia. Rozgrywający znakomicie korzystał z tablicy trafiając bardzo trudne próby.

James w końcu mógł oprzeć się zarówno na pracy Irvinga, jak i Love’a, który w jednym z posiadań zebrał trzy ofensywne zbiórki! Tempo gry wyraźnie spowolniło i GSW mieli problem z regularną egzekucją swojej ofensywy. Twarda obrona Cavs wyraźnie im przeszkadzała. Ta 12-stka należała do Irvinga, który popisywał się swoimi wjazdami i wykończeniem na obręczy! 7-punktowe prowadzenie podopiecznych Tyronna Lue było ich najwyższym w tej serii! Po raz pierwszy Kerr i jego Warriors nie mogli się czuć komfortowo ze swoją koszykówką. To zapowiadało interesującą finałową odsłonę.

Warriors rozpoczęli bez Curry’ego i Duranta, natomiast zaraz na starcie piąty faul złapał Green. Cavs wykorzystywali otwarte pozycje, z czym w trakcie finałów mieli spory problem. Dzięki temu kontrolowali przewagę nad rywalem, który choć nie tak zabójczy jak wcześniej, cały czas odpowiadał. Pojedynek stał się bardzo fizyczny z dużą liczbą fauli po obu stronach. Do punktu stratę GSW zmniejszyła trójka w kontrze Klaya Thompsona. To on był tej nocy postacią numer jeden w ataku swojej drużyny. Jednak równie wielką trójką odpowiedział J.R. Smith po znakomitym podaniu od penetrującego Jamesa. Przewaga miejscowych ponownie urosła do 6 oczek.

Warriors nie mieli innego wyjścia i rzucili się do szalonego odrabiania strat. Nagle ni stąd ni zowąd pięć punktów z rzędu Kevina Duranta przywróciło GSW na prowadzenie! Durant uciszył całe rozentuzjazmowane The Q! Moment później, przy 3-punktowej stracie Cavs, znakomitą defensywą popisał się Andre Iguodala, który wytargał piłkę z rąk LeBrona Jamesa! Mecz na linii rzutów wolnych zakończył Steph. Durant zanotował 31 punktów (10/18 FG, 4/7 3PT, 7/8 FT), 8 zbiórek, 4 asysty, przechwyt i blok. Thompson dołożył kolejne 30 oczek (11/18 FG, 6/11 3PT). Po stronie gospodarzy po raz kolejny znakomitą linijkę wykręcił LBJ. 39 punktów (15/27 FG, 4/9 3PT, 5/6 FT), 11 zbiórek i 9 asyst lidera Cavs. Irving z kolei dołożył 38 oczek (16/29 FG, 0/6 3PT), 6 zbiórek i 3 asysty. Starcie numer cztery z piątku na sobotę o 3:00.

https://youtu.be/TMSd53S_TeA


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    138 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments