Wyniki NBA: Starcie na szczycie wschodu, James zmierzył się z Zionem

16
9970

Giannis Antetokounmpo zanotował double-double i poprowadził Milwaukee Bucks do zwycięstwa przeciwko Toronto Raptors. Interesująco było także w Chicago, gdzie miejscowi Bulls do samego końca opierali się Oklahomie City Thunder. Natomiast Los Angeles Lakers podjęli na własnym parkiecie New Orleans Pelicans, więc Zion Williamson miał pierwszą okazję na starcie z LeBronem Jamesem.

INDIANA PACERS – CHARLOTTE HORNETS 119:80

STATYSTYKI

TORONTO RAPTORS – MILWAUKEE BUCKS 97:108

STATYSTYKI

  • To było starcie drużyn z dwóch pierwszych miejsc tabeli wschodniej konferencji i niewykluczone, że zapowiedź finałów tejże konferencji. Dla Milwaukee Bucks to czwarta wygrana z rzędu i osiemnasta z ostatnich dwudziestu spotkań.
  • Giannis Antetokounmpo zanotował 19 punktów, 19 zbiórek i 8 asyst, a kolejne 22 oczka zapewnił Khris Middleton. To był dla Bucks drugi mecz w back-to-back po wygranej w dogrywce z Washington Wizards. W drugiej kwarcie Toronto Raptors wyszli na 12-punktowe prowadzenie.
  • To było także drugie zwycięstwo Bucks nad Raptors w tym sezonie. Zespoły spotkają się ze sobą jeszcze dwa razy 1 i 3 kwietnia. Dla Antetokounmpo i spółki to ważna rywalizacja, bo przypomnijmy to właśnie Raps wyeliminowali ekipę z Wisconsin w ostatnich play-offach.
  • Dla Raptors była to z kolei dopiero druga porażka w ostatnich dziewiętnastu meczach. Pascal Siakam był najlepiej punktującym zawodnikiem swojego zespołu kończąc z dorobkiem 22 punktów. Tylko 2/15 z gry Serge’a Ibaki i 2/12 Kyle’a Lowry’ego.

CHICAGO BULLS – OKLAHOMA CITY THUNDER 122:124

STATYSTYKI

  • To czwarte zwycięstwo z rzędu graczy z Oklahomy. Po raz kolejny to obwód zespołu Thunder odegrał kluczową rolę potwierdzając, że stanowi największą przewagę OKC. Choć trener Billy Donovan liczył na spokojne zakończenie tego spotkania, gdy jego drużyna wyszła na 26-punktowe prowadzenie.
  • Ostatecznie Danilo Gallinari zanotował 24 punkty, kolejnych 21 oczek i 11 zbiórek Shaia Gilgeousa-Alexandra i do tego 19 punktów i 8 asyst Chrisa Paula. W czwartej kwarcie natomiast znakomitą defensywą w kluczowym posiadaniu popisał się Dennis Schroder.
  • Thunder od początku sezonu funkcjonują jak dobrze naoliwiona maszyna. Poprzedniej nocy trybiki się na moment zacięły, ale OKC byli w stanie wyjść z opresji. Na minutę przed końcem odzyskali 3-punktowe prowadzenie po lay-upie CP3.
  • W ostatnim posiadaniu Chicago Bulls mieli szansę odmienić losy meczu, ale Zach LaVine spudłował rzut za trzy punkty. Lider Byków skończył mecz z dorobkiem 41 punktów, a 35 oczek dołożył pierwszoroczniak Coby White, który złapał niesamowitą strzelecką formę. – Wpadliśmy w tym meczu na pewien pomysł, ale było już za późno – skwitował LaVine.

DENVER NUGGETS – DETROIT PISTONS 115:98

STATYSTYKI

PORTLAND TRAIL BLAZERS – BOSTON CELTICS 106:118

STATYSTYKI

  • Bez Damiana Lillarda Portland Trail Blazers nie są w stanie stworzyć zagrożenia dla najlepszych zespołów ligi. Lider zespołu cały czas walczy z urazem pachwiny, a jego zespół coraz bardziej oddala się od fazy play-off.
  • Ostatecznie Blazers nie mieli sposobu na będącego w znakomitej formie Jaysona Tatuma. Lider Boston Celtics skończył mecz z dorobkiem 36 punktów i trafił najlepsze w swojej karierze osiem rzutów za trzy punkty. Sugeruje, że chciałby dołączyć do wyścigu po MVP.
  • W połowie drugiej kwarty różnica między ekipami wynosiła 3 punkty, ale tylko na tyle Blazers starczyło energii i pomysłów. Jeszcze przed końcem pierwszej połowy Celtics odjechali na 10 oczek. W drugiej bez większych przeszkód utrzymywali dwucyfrowe prowadzenie.
  • Tatum otrzymał solidne wsparcie. 24 punkty, 7 zbiórek zanotował Jaylen Brown. Cała drużyna trafiała na 49% skuteczności za trzy. Po stronie Blazers 28 punktów, 4 zbiórki i 10 asyst C.J.-a McColluma. Za mało, by zrobić jakąkolwiek różnicę.

LOS ANGELES LAKERS – NEW ORLEANS PELICANS 118:109

STATYSTYKI

  • LeBron James zapewne spodziewał się, że wschodząca gwiazda New Orleans Pelicans będzie chciała za wszelką cenę rzucić mu wyzwanie. Dla Ziona Williamsona była to pierwsza okazja na starcie z graczem, który w opinii wielu uchodzi za najlepszego koszykarza na świecie.
  • Zion skończył z 29 punktami, 6 zbiórkami i 3 asystami, ale to Brandon Ingram był dla Pels postacią pierwszoplanową z 34 oczkami, 7 zbiórkami i 4 asystami. Przeciwko rywalowi innej klasy takie liczby mogłyby wystarczyć, by odnieść zwycięstwo.
  • Jednak Los Angeles Lakers mimo turbulencji dotarli do mety z bezpieczną przewagą wykreowaną przez LeBrona Jamesa – 40 punktów (najlepszy wynik w tym sezonie), 8 zbiórek i 6 asyst oraz Anthony’ego Davisa – 21 oczek, 14 zbiórek i 6 bloków.
  • Czwartą kwartę zawodnicy Franka Vogela wygrali 30:23 i było to decydujące dla losów meczu. Ostatnie 12 minut ekipy otwierały z wynikiem 88:86 dla Lakers. Pels długo się bronili, ale w samej końcówce Jeziorowcy potwierdzili, że gdy potrzebują, to z łatwością wrzucają drugi bieg.

GOLDEN STATE WARRIORS – SACRAMENTO KINGS 94:112

STATYSTYKI

NBA: Rośnie niepokój wokół sytuacji Bena Simmonsa

STATYSTYKI

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna

  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    16 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments