Gdy Toronto Raptors już mieli nawiązać z Cleveland Cavaliers rywalizację, LeBron James i spółka rozegrali dominującą czwartą kwartę, która zapewniła im prowadzeni 3-0 w serii. Finałowe 12 minut goście z Ohio wygrali różnicą 19 punktów. Natomiast San Antonio Spurs wyszli na prowadzenie w rywalizacji z Houston Rockets. Jednym z głównych czynników okazała się bardzo dobra forma LaMarcusa Aldridge’a, który dotąd mocno swój zespół zawodził.

CLEVELAND CAVALIERS – TORONTO RAPOTRS 115:94 (3-0)

STATYSTYKI

W zeszłym roku to właśnie w Kanadzie zakończyła się seria zwycięstw Cleveland Cavaliers, którzy wówczas rywalizowali z Toronto Raptors w finale konferencji. Tym razem zespoły spotkały się wcześniej i Cavs dominują nad Raptors znacznie bardziej niż we wspomnianej serii. W spotkaniu numer trzy rywalizacja przeciągnęła się do czwartej kwarty, ale w niej cała zabawa dla gospodarzy dobiegła końca. – Wiedzieliśmy, że musimy przetrwać sztorm, bo dadzą z siebie absolutnie wszystko – mówił po wszystkim LeBron James. Na starcie czwartej kwarty różnica między drużynami wynosiła tylko dwa punkty.

Nie poddajemy się, ale dzisiaj po prostu byli od nas lepsi – mówił po wszystkim Jonas Valanciunas. Dla gospodarzy jednym z głównych problemów była skuteczność zza linii trzech punktów. Z osiemnastu prób, Raps wykorzystali tylko dwie. W pierwszej piątce miejscowych zabrakło Kyle’a Lowry’ego, który w pojedynku numer dwa doznał kontuzji kostki. Zawodnik chciał zagrać, ale przed meczem podjęto decyzję, iż byłoby to zbyt duże ryzyko. Zamiast niego w pierwszym składzie wyszedł Cory Joseph. W rozstrzygającej czwartej kwarcie, gospodarze spudłowali dziesięć z pierwszych jedenastu prób, co przypieczętowało ich los.

Po sześciu minutach kwarty, seria wizyt LeBrona Jamesa na linii rzutów wolnych zwiększyła prowadzenie Cavaliers do 17 punktów, co zamknęło rywalizację. LBJ rozegrał kolejny mecz na nieosiągalnym dla nikogo poziomie. Lider drużyny z Cleveland zanotował na swoje konto 35 punktów (9/16 FG, 2/4 3PT, 15/16 FT), 8 zbiórek, 7 asyst i przechwyt. Szczególnie zaskakująca jest jego skuteczność z linii rzutów wolnych. Z tym elementem James miał sporo problemów w drugiej połowie sezonu i na starcie play-offów. 16 oczek (6/9 FG), 13 zbiórek Kevina Love’a i kolejnych 16 oczek z 21 rzutów Kyriego Irvinga.

To pierwsza seria trzech porażek z rzędu Raptors po przerwie na Weekend Gwiazd. – Niedzielny mecz będzie się toczył o naszą dumę. Nie chcemy przegrać sweepem przed własną publicznością – mówił trener Dwane Casey. DeMar DeRozan znacznie lepiej poradził sobie z naciskami defensywy Cavaliers i skończył zawody z dorobkiem 37 punktów (12/23 FG, 13/13 FT), 2 zbiórek, 3 asyst i 3 przechwytów. Jonas Valanciunas zapewnił od siebie kolejnych 19 oczek (8/10 FG, 3/4 FT) i 8 zbiórek. Przed Raptors ostatnia szansa na pokonanie i przerwanie serii Cavaliers. Nie wiadomo, czy Lowry na to spotkanie wróci.

[ot-video][/ot-video]

SAN ANTONIO SPURS – HOUSTON ROCKETS 103:92 (2-1)

STATYSTYKI

Utrata Tony’ego Parkera jest dla San Antonio Spurs bardzo bolesna i oznacza, że zespół potrzebuje więcej od graczy, którzy do tej pory nie decydowali o wynikach meczu, mowa przede wszystkim o LaMarcusie Aldridge’u. Skrzydłowy dał się kompletnie zasłonić w pierwszych dwóch pojedynkach serii z Houston Rockets, będąc bardzo niewygodnym punktem ofensywy Gregga Popovicha. Jednak w międzyczasie pracował z Timem Duncanem i bez jakiegokolwiek tłumaczenia w końcu wziął się do pracy. Można powiedzieć, że jego postawa w trzecim meczu ze Spurs była jedną z największych niespodzianek.

Tymczasem Spurs i Popovich chcieliby, aby dla Aldridge gra na tak wysokim poziomie w play-offach stała się standardem. W pierwszych dwóch meczach LaMarcus zanotował łącznie 19 punktów. W samej finałowej odsłonie meczu z ostatniej nocy zapisał na swoje konto 9 oczek, pomagając drużynie kontrolować przewagę nad gospodarzami. Ciekawostką była natomiast decyzja Popovicha, ponieważ w pierwszej piątce skorzystał z Dejounte Murraya – pierwszoroczniaka, który o tej pory nie odgrywał dla Spurs żadnej znaczącej roli. To pozwoliło Popovichowi utrzymać rolę Patty’ego Millsa, jako gracza atakującego z ławki.

Decydujący dla losów starcia numer trzy był run 7:2 Spurs na 5 minut przed końcem meczu. Wszystkie siedem punktów zanotował Aldridge i ekipa z San Antonio prowadziła 9 oczkami. LMA zakończył spotkanie mając na swoim koncie 26 punktów (12/20 FG, 2/3 FT), 7 zbiórek i 2 asysty. Kawhi Leonard utrzymuje wysoką formę. Dołożył kolejne 26 oczek (9/20 FG, 2/3 3PT, 6/8 FT), 10 zbiórek, 7 asyst i przechwyt. Patty Mills za ławki zapewnił swojej drużynie 15 punktów, ale potrzebował do tego aż 14 rzutów. To był dla SAS pierwszy mecz bez Parkera w play-offach od 2001 roku.

Natomiast James Harden dwoił się i troił, ale ostatecznie nie był w stanie swoim bardzo dobrym występem wpłynąć na rozstrzygnięcie. Lider gospodarzy niemal przez całą noc narzekał na pracę sędziów, którzy w kilku przypadkach zdecydowali się nie używać gwizdka. Harden i tak skończył z dorobkiem 43 punktów (14/28 FG, 5/13 3PT, 10/11 FT), 2 zbiórek, 5 asyst i 3 przechwytów. Kolejnych 17 oczek (6/16 FG, 5/12 3PT), 5 zbiórek, 5 asyst i przechwyt dołożył Trevor Ariza. Seria na mecz numer cztery zostaje w Houston. Tu może się jeszcze wydarzyć bardzo wiele nieprzewidzianych rzeczy. Poprzedniej nocy Rox zabrakło produktywności z ławki.

[ot-video][/ot-video]


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep Nike
  • Albo SK STORE, czyli dawny Sklep Koszykarza
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Ogromne wyprzedaże znajdziesz też w sklepie HalfPrice
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    68 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments