Los Angeles Clippers swój pierwszy rzut w czwartej kwarcie meczu trafili, gdy na zegarze pozostało około 4 minut do końca. To mówi wszystko o tym, jak źle byli przygotowani na starcie numer siedem z Denver Nuggets, którzy w finale zachodu zmierzą się z Los Angeles Lakers. Tymczasem Jayson Tatum witał się już z pięknym plakatem na Bamie Adebayo, gdy ten postanowił zrobić coś absolutnie kosmicznego.
- Jeżeli tak ma wyglądać cała seria pomiędzy tymi zespołami, to już zacieramy ręce na kolejne spotkania, bowiem pierwsze było prawdziwym koszykarskim thrillerem. Miami Heat ostatecznie wygrali za sprawą wielkiego rzutu Jimmy’ego Butlera i za sprawą jeszcze większego bloku Bama Adebayo. Jayson Tatum tak bardzo próbował doprowadzić do drugiej dogrywki, że nadział się na wystawioną rękę rywala, który praktycznie wyjął pomarańczową z kosza. To był wielki blok.
- Nie możemy jednak zapominać o 2+1 Butlera na 12 sekund przed końcem. Lider składu z Miami zrobił dokładnie to, co do niego należało. Heat po niesamowitej batalii wygrali pierwszy mecz, ale C’s zdołali im pokazać, że to nie będzie przyjemna seria. Trener Erik Spoelstra mówił, że gdy masz w składzie takich walczaków, to niektórych rzeczy nie jesteś w stanie po prostu wyjaśnić. Szkoleniowiec był wyraźnie dumny z tego, co udało się osiągnąć jego drużynie w tym spotkaniu.
- Heat w czwartej kwarcie przegrywali różnicą 14 punktów. W samej końcówce błędna decyzja sędziego mogła im odebrać zwycięstwo, ale koniec końców znaleźli motywację i postarali się o nie w dogrywce, co sprawia, że mają na ten moment najlepszy bilans w bańce (9-1). Na 23 sekundy przed końcem prowadzenie dał C’s Kemba Walker, ale Butler miał gotową odpowiedzieć, gdy przebił się pod kosz i pozwolił Tatumowi popełnić faul.
- Z bardzo dobrej strony zaprezentował się Goran Dragić notując 29 punktów, 7 zbiórek i 4 asysty. Kolejne 22 oczka Jae Crowdera, 20 punktów, 5 zbiórek i 5 asyst Jimmy’ego Butlera. Natomiast po stronie ekipy z Bostonu w rolę lidera próbował wcielić się Jayson Tatum notując 30 punktów (10/24 FG), 14 zbiórek i 5 asyst. Zabrakło tylko kropki nad i. 26 oczek zapewnił od siebie Marcus Smart. Celtics muszą przełknąć porażkę i wrócić z podobną energia w meczu numer dwa. To może być długa seria.
- To miała być już trzecia w karierze seria play-offów, w której Doc Rivers przegrywa, mimo że jego drużyna prowadziła już 3-1. Denver Nuggets powtórzyli wyczyn z pierwszej rundy, gdy w siedmiu meczach pokonali Utah Jazz wracając z… 1-3. Los Angeles Clippers musieli mieć więc gotowy plan i jednym z jego założeń było podwajanie Nikoli Jokicia. Problem jednak polegał na tym, że gdy więcej graczy pilnowało Jokera, miejsce skutecznie wykorzystywał Jamal Murray, który w drugiej kwarcie zdobył 20 punktów.
- Mimo to LAC na pewnym etapie pierwszej połowy udało się zbudować 12-punktowe prowadzenie, głównie za sprawą dobrego momentu Kawhiego Leonarda. Nuggets grali jednak cierpliwie i jeszcze przed przerwą udało im się uciąć stratę do zaledwie 2 punktów po trafieniu Gary’ego Harrisa. Bardzo kosztowna dla ekipy z LA była seria strat, którą ekipa z Denver konsekwentnie zamieniała na kolejne punkty. To zapowiadało interesującą drugą połowę.
- Dwie trójki z rzędu Paula Millsapa w połowie trzeciej kwarty wyprowadziły podopiecznych Mike’a Malone’a na 9-punktowe prowadzenie. Do końca meczu zostało około 16 minut i teraz to LAC znaleźli się w podobnej sytuacji, w jakiej był ich rywal przy okazji dwóch poprzednich spotkań. Paul George i Kawhi Leonard mieli problemy ze skutecznością co rzecz jasna utrudniało ekipie z LA zadanie. Jeszcze w trzeciej kwarcie swój czwarty faul złapał Jokić. Clippers zyskali więc okienko, by odrobić straty.
- Jednak Nuggets trzymali się bez swojego lidera bardzo dobrze. Na 9 minut przed końcem ich prowadzenie urosło do 12 oczek po trafieniach z linii wolnych Michaela Portera Jr’a. Jakby tego było mało… Murray dołożył za trzy i Nuggets powoli, ale konsekwentnie uciekali. Clippers natomiast mieli ogromne problemy ze skutecznością (0/11 FG po 7 minutach czwartej kwarty), nawet gdy rywal oddawał im otwarte rzuty za trzy punkty. W końcówce meczu było widać, jak Clippers dopada bezradność.
- Nic nie było w stanie już uratować ekipy Doca Riversa. Denver Nuggets wygrali trzy mecze z rzędu i w finale zachodniej konferencji zmierzą się z Los Angeles Lakers. 40 punktów Murraya, natomiast Jokić zanotował triple-double 16 punktów, 22 zbiórki i 13 asyst. 14 oczek Leonarda, 10 punktów PG13 i 20 oczek z ławki Montrezla Harrella.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Kyrie zostanie wolnym agentem. Wiemy co stanie się potem
- Kurtki, bluzy i buty Nike za połowę ceny! 3000 produktów! Nowa, wielka wyprzedaż
- NBA: Mecz Gwiazd ustalony? To będzie zupełnie nowe doświadczenie
- Wyniki NBA: Lakers przegrali wygrany mecz, sensacja w Toronto, błysk duetu Miller-Ball
- NBA: Doncic kolejną gwiazdą która odpocznie przez kontuzję