Bradley Beal i John Wall zdobyli łącznie 44 punkty, a Washington Wizards nieoczekiwanie pokonali na wyjeździe Chicago Bulls 107:97. Dobre zawody rozegrał Marcin Gortat, który zakończył rywalizację z double-double: 14 punktów, 11 asyst.


WASHINGTON WIZARDS – CHICAGO BULLS 107:97

STATYSTYKI

Washington Wizards w końcu zwyciężają częściej, choć znacznie przeważają wygrane przed własną publicznością. Przed wyjazdowym meczem z Chicago Bulls, podopieczni Scotta Brooksa zaliczyli tylko dwa zwycięstwa poza domem – z Orlando Magic i Brooklyn Nets. Tym razem uporali się z bardziej wymagającym rywalem, dzięki czemu dopisali trzeci w tym sezonie triumf na wyjeździe i 13 w całych rozgrywkach.

Gospodarze zdecydowanie lepiej weszli w środowy mecz. Już na początku drugiej kwarty prowadzili różnicą 13 punktów, zmuszając rywali do gonitwy. Wizards odpowiedzieli szybko – serial 9-0 pozwolił im znacznie zniwelować straty i po 24 minutach rywalizacji Bulls prowadzili zaledwie punktem – 56:55. Kluczowe wydarzenia miały miejsce w ostatniej odsłonie. Od stanu 85:85 to Czarodzieje zaczęli stopniowo odskakiwać, a Trey BurkeMarcus Thornton wnieśli z ławki dużo dobrej energii. Goście odskoczyli na sześć oczek, by po chwili – po skutecznych akcjach Johna Walla i Marcina Gortata – dobić do 10-punktowej przewagi.

Wall zdobył w tym meczu 23 punkty (9-14 FG), miał 9 asyst i 3 przechwyty, a Bradley Beal zanotował 21 oczek (7-18 FG), 5 asyst i 2 przechwyty. Kolejne double-double w sezonie zapisał Gortat. Środkowy tym razem uzbierał 14 punktów (7-9 FG), do tego dołożył 11 zbiórek, 2 asysty i 2 bloki. Wizards w całym spotkaniu trafili zaledwie 3 z 18 rzutów za trzy (16,7 proc. skuteczności), ale nie przeszkodziło to w odniesieniu zwycięstwa.

Bulls po zdobyciu 56 punktów w pierwszej połowie zmagań, w drugiej dołożyli już tylko 41 i ostatecznie zostali zatrzymani na 40 proc. skuteczności z gry. Jimmy Butler zapisał w tym spotkaniu 20 punktów (6-20 FG), 11 zbiórek oraz 5 asyst, 19 oczek dołożył Dwyane Wade (7-20 FG), a 17 punktów i 11 zbiórek uzbierał Taj Gibson. – Pozwoliliśmy im na zdecydowanie szybszą grę, a sami straciliśmy swoje tempo i nigdy go nie odzyskaliśmy – podkreślił szkoleniowiec Byków, Fred Hoiberg.

Wizards z bilansem 13-15 są na 10. miejscu w Konferencji Wschodniej i dzieli ich już tylko krok, by wskoczyć do najlepszej ósemki. Bulls (14-14) są aktualnie na siódmej pozycji.

[ot-video][/ot-video]

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    Inline Feedbacks
    View all comments