Sixers bez problemu pokonali Wizards, a Nuggets w końcówce wygrali z Heat. Raptors ledwie wygrali z Hawks, a Thunder nie dali rady Timberwolves. Warriors rozgromili Knicks, a Clippers pokonali Hornets. Marcin Gortat zagrał 13 minut.
Philadelphia 76ers – Washington Wizards 132:115
– Kapitalny występ debiutanta, Landry’ego Shameta. Joel Embiid najpierw sprawdzał, czy pierwszoroczniak nie ma gorączki, że tak świetnie gra, a później usiadł na widowni z widzami i obserwował popisy młodszego kolegi. Shamet rzucił 8 trójek i razem z Embiidem poprowadził Sixers do wygranej.
– Łącznie 21 latek zdobył 29 punktów. Embiid rzucił 20 punktów i zebrał 10 razy piłkę. Jimmy Butler zdobył również 20 punktów.
– W ekipie Wizards Bradley Beal zdobył 28 punktów.
Miami Heat – Denver Nuggets 99:103
– Noc, jak każda dla Nikoli Jokicia. Center Nuggets znów zapełnił rubryczki statystyczne. Jego czwarte triple-double pozwoliło wygrał ekipie z Denver. To też jego rzut na 2,4 sekundy przed końcem dał przewagę ekipie z Kolorado. Miami miało jeszcze szansę, ale Kelly Olynyk fatalnie podał, więc musieli oni faulował. Jamal Murray podszedł do linii rzutów osobistych, trafił oba i ustalił wynik spotkania.
– Jokić zdobył 29 punktów, 11 zbiórek i 10 asyst. 18 punktów dodał Murray.
– Dla Heat najwięcej punktów zdobył Dion Waiters – 15.
Toronto Raptors – Atlanta Hawks 104:101
– Co może zaskakiwać, to był bardzo wyrównany mecz, a Atlanta Hawks jeszcze na niecałe 2 minuty (1:57) przed końcem prowadzili z Toronto Raptors 101:100. Później obie drużyny nie mogły trafić do kosza przez niemal 1,5 minuty. Wreszcie Serge Ibaka wsadem zapakował piłkę i wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie. Chwilę później Trae Young nie trafił dość łatwego rzutu za dwa, Ibaka zebrał i zagrał do wybiegającego do kontry OG Anunoby’ego, który bez problemów umieścił piłkę w koszu. Hawks jeszcze wznowili, Vince Carter (który wcześniej dostał owacje na stojąco) nie trafił jednak rzutu z własnej połowy (choć był blisko).
– Kawhi Leonard zdobył 31 punktów.
– Dla Hawks 21 rzucił John Collins, 20 zdobył Jeremy Lin, a 19 Young.
Oklahoma City Thunder – Minnesota Timberwolves 117:119
– Pierwsza wygrana Wolves pod wodzą nowego szkoleniowca. Thunder mieli jednak szansę na wygraną. Najpierw Russell Westbrook trafił dwa osobiste i zmniejszył stratę do 2 punktów (117:119). Chwilę później Tyus Jones został przyłapany na błędzie kroków i piłka znów powędrowała do OKC. Po przerwie Russ dostał podanie, ale nie trafił z 7 metrów. Steven Adams zebrał piłkę w ofensywie, znów podał do Westbrooka, ale ten kolejny raz przestrzelił. Chwilę później syrena oznajmiła koniec meczu.
– Andrew Wiggins rzucił rekordowe w sezonie 40 punktów, do tego dodał 10 zbiórek. Karl-Anthony Towns do 20 punktów dodał 9 zbiórek.
– Dla Thunder najwięcej, bo 27 punktów, zdobył Paul George. 25 rzucił Westbrook, a 20 Adams. Westbrook miał jeszcze 16 asyst, a Adams 12 zbiórek.
NBA: Po tym upadku Nerlens Noel został odwieziony do szpitala
Golden State Warriors – New York Knicks 122:95
– Warriors potrzebowali takiego przeciwnika, jak Knicks, by zakończyć słabą passę 3 przegranych z rzędu u siebie. Do zwycięstwa mistrzów NBA poprowadził Klay Thompson. Knicks ani przez moment nie byli zagrożeniem dla GSW.
– Thompson zdobył 43 punkty, w tym 7 trójek. Kevin Durant zdobył 24 punkty. Stephen Curry zaliczył pierwsze double-double sezonie: 14 punktów i 14 asyst. Draymond Green do 10 asyst dodał 11 zbiórek.
W ekipie Knicks Mario Hezonja zdobył 19 punktów a Enes Kanter do 12 punktów dodał 16 zbiórek.
Los Angeles Clippers – Charlotte Hornets 128:109
– Hornets nie radzą sobie najlepiej w Staples Centre. Szerszenie właśnie przegrały dziewiąty kolejny mecz z Clippers w ich hali.
– Lou Williams zaliczył double-double: do 27 punktów dodał 10 asyst. Tobias Harris i Montrezl Harrell zdobyli po 23 punkty. Ten drugi jeszcze 11 razy zebrał piłkę. Marcin Gortat w ciągu 13 minut na parkiecie zdobył 4 punkty, 6 zbiórek i 2 bloki.
– Dla Hornets 24 punkty zdobył Malik Monk.
Pozostałe wyniki: