Start Lublin dokonał pierwszego wzmocnienia. Z MKS-u Dąbrowy Górniczej do Lublina powędruje Mateusz Dziemba. Blisko pozostania w klubie jest kilku zawodników, a maleją szanse na pozostanie Nicka Kellogga.
Zawodnik dostał propozycję przedłużenia umowy ze swoim dotychczasowym klubem, ale mimo tego zdecydował się zmienić klub. W Dąbrowie Górniczej spędził cztery ostatnie sezony i jak sam podkreślał, chciał spróbować gry gdzieś indziej, zmienić otoczenie, choć przez miejscowych fanów był doceniany za wysiłek jaki wkładał w grę. 24- letni koszykarz rozegrał w obecnym sezonie 31 meczów, średnio grając przez niemal 25 minut. W tym czasie zdobywał niemal sześć punktów i notował średnio ponad dwie zbiórki (2.4) i prawie dwie asysty (1.8). W zespole kierowanym przez trenera Drażena Anzulovicia aż 24 razy wybiegał na boisko w pierwszej piątce i dobrze wywiązywał się z zadań jakie mu powierzano.
Mateusz Dziemba powinien stanowić wzmocnienie lubelskiego Startu, który wciąż nie poinformował o nazwisku nowego trenera zespołu. Wiele wskazuje na to, że ta zagadka wyjaśni się już niedługo, bowiem porozumienie z nowym szkoleniowcem już ponoć osiągnięto. Ponadto w barwach Startu zobaczyć powinniśmy kilku zawodników, którzy reprezentowali klub w sezonie 2015/16. Propozycję przedłużenia umów otrzymali: Jan Grzeliński, Alan Czujkowski, Grzegorz Małecki i Marcin Salamonik. Władze klubu chcą także kontynuować współpracę z Nickiem Kelloggiem, ale może się okazać, że Amerykanin wybierze ofertę gry w innym zespole. Najlepszy strzelec Startu przebiera w ofertach, także z klubów spoza Polski, co zmniejsza szanse na jego pozostanie w Lublinie.
Obserwuj @eRKaczmarski
Obserwuj @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
