Cori „Coco” Gauff nie ukrywa, że jest wielką fanką Miami Heat, którzy aktualnie walczą z Boston Celtics w finale Konferencji Wschodniej. 18-latka rywalizuje obecnie w wielkoszlemowym Roland Garros, gdzie główną faworytką do wygrania jest Iga Świątek. Amerykanka ma nadzieję, że za kilkanaście dni będzie mogła nie tylko świętować swój triumf we Francji, ale i mistrzostwo Heat.
„Coco” Gauff pokonała w pierwszej rundzie French Open w dwóch setach Kanadyjkę Rebeccę Marino, a w kolejnej uporała się z Alison Van Uytvanck z Belgii. Jeszcze w pomeczowym wywiadzie po pojedynku z Marino 18-latka przyznała, że jest wielką kibicką Miami Heat. Amerykanka wychowała się w południowej części Florydy i od lat wspiera swój lokalny klub. Regularnie tweetuje na temat Heat na Twitterze.
Ze względu na duże różnice czasowe Gauff nie jest w stanie śledzić na żywo rywalizacji Heat z Boston Celtics w finałach Konferencji Wschodniej. – Mecze zaczynają się tutaj w środku nocy. Ale każdego ranka, gdy tylko się obudzę, tak jak dziś rano, pierwszą rzeczą, którą robię, to sprawdzenie, czy Heat wygrali – zaczęła Gauff w wywiadzie na korcie. – Mam nadzieję, że za dwa tygodnie będę w finale, a Heat będą świętować mistrzostwo NBA – dodała.
Następnie Gauff powiedziała więcej o swojej miłości do koszykówki na pomeczowej konferencji prasowej. To pasja, którą zaraził ją ojciec, który w przeszłości grał w koszykówkę. „Coco” uprawiała ten sport równocześnie z grą w tenisa ziemnego. – W sezonie, w którym awansowałam do juniorskiego US Open, cały czas grałam w koszykówkę. Granie w sport zespołowy było niezwykle interesujące i myślę, że nauczyło mnie to, aby nie być dla siebie zbyt surowym – podkreśliła.
– Czasem jestem dla siebie zbyt surowa, krytykuje swoje zagrania. Gdy masz obok kolegów z drużyny, zawsze mogą ci powiedzieć, że wszystko jest w porządku. Gra w koszykówkę nauczyła mnie, jak być najlepszym kolegą z drużyny i staram się o tym pamiętać – dodała Gauff, która zdradziła, że była bardzo dobra w defensywie. – Byłam jak Draymond Green, bez urazy dla niego – zażartowała tenisistka.
Podczas Rolanda Garrosa Gauff rozstawiona jest z nr 18. i ma nadzieję, że w tym roku uda jej się przynajmniej powtórzyć zeszłoroczny sukces, gdy dotarła do ćwierćfinału. W 3. rundzie turnieju 18-latka zmierzy się z doświadczoną Kaią Kanepi z Estonii. Amerykanka może spotkać się także z Igą Światek w kolejnych fazach French Open. Polka jest główną faworytką turnieju w Paryżu.