Nie było niespodzianki. Amerykanie w finale pokonali Serbów i po raz trzeci z rzędu sięgnęli po złoty medal Igrzysk Olimpijskich. Dla Kyriego Irvinga to wyjątkowy czas. W tym roku odniósł podwójny sukces, tryumfując także w NBA. Przed nim tej sztuki dokonało zaledwie trzech zawodników.


Rok 2016 będzie wyjątkowym w życiu Kyriego Irvinga. Rozgrywający Cleveland Cavaliers nie dotarł jeszcze do szczytu swoich koszykarskich możliwości, ale zdobycie w tym samym roku mistrzostwa NBA oraz złotego medalu Igrzysk Olimpijskich stawia go w gronie największych koszykarskich gwiazd. Przed zawodnikiem Cavs udało się to LeBronowi Jamesowi w 2012, Scottiemu Pippenowi w 1992 i 1996 oraz Michaelowi Jordanowi w 1992.

Irving swój złoty medal zdobył dwa miesiące po wygraniu mistrzostwa NBA. Był dla trenera Mike’a Krzyżewskiego pierwszą opcją na pozycję nr 1. W trakcie całych Igrzysk zawodnik Cavaliers notował na swoje konto 11,4 punktu, 4,9 asysty i 2,5 zbiórki grając około 22 minuty. W starciu z Francją rozdał aż 12 asyst, wyrównując rekord LeBrona Jamesa i Michaela Jordana.

Natomiast Paul George złoty medal traktuje jak swoje mistrzostwo. – Tak, to jest moje mistrzostwo – mówił w rozmowie z TNT. – Jeszcze nie wiem, jakie uczucie towarzyszy zdobyciu tytułu w NBA, ale cieszę się tym, co udało się osiągnąć z reprezentacją – dodał. To był dla George’a udany powrót do kadry. Po dramacie z 2014, dołączył do zespołu Krzyżewskiego i osiągnął ostateczny sukces. Dla PG najwyższy czas, by podbić NBA. W trakcie IO notował średnio 11,2 punktu, 4,5 zbiórki, 1,9 asysty w średnio 19 minut gry.

Jerry Colangelo – dyrektor USA Basketball dla rywali Amerykanów pozostał bezlitosny, gdy jeden z sędziów zasugerował mu, że w Tokio powinni zagrać czterema zawodnikami na parkiecie. – Nie, to pozostałe reprezentacje muszą podnieść swój poziom. […] Nauczyliśmy świat gry w koszykówkę. Uczyliśmy graczy i zawodników. Spójrzcie na liczbę zawodników z całego świata, którzy grają teraz w NBA. Chcę więc zobaczyć ich rozwój – stwierdził Colangelo. Nic jednak nie zapowiada, by ktoś miał wkrótce rzucić Amerykanom wyzwanie.

Natomiast dla Carmelo Anthony’ego to koniec reprezentacyjnej przygody. Towarzyszył kadrze od rozczarowań w 2004 po zwycięstwa w Pekinie, Londynie i teraz w Rio. Trener Krzyżewski jest pod wrażeniem poświęcenia, jakie Melo był gotów poczynić przez wszystkie te lata. Po drodze na konto Anthony’ego wpadły cztery medale, jeden brąz i trzy złota. – Widziałem najgorsze i najlepsze czasy tej drużyny. Chciałem podziękować wszystkim za to, że mogłem być liderem olimpijskiego zespołu. Przez cały ten czas towarzyszyłem trenerowi i dyrektorowi Colangelo.

Walczyliśmy. Nie zawsze było tak, jak tego chcieliśmy, ale wszyscy stawiliśmy się 17 lipca i zobowiązaliśmy się do pracy. To był dla mnie wyjątkowy moment, ale to już koniec – dodał. Podczas całych Igrzysk w Rio, Carmelo Anthony notował na swoje konto średnio 12,1 punktu, 2,2 asysty i 5,2 zbiórki trafiając 39,3 FG% i 40% z dystansu.

Natomiast najlepszy strzelec finałowego meczu – Kevin Durant potrzebuje zimnego, chłodnego piwka…

fot. Keith Allison, Creative Commons

NBA: Embiid już w pre-season


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna



  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    1 Komentarz
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments