Kibice Detroit Pistons i Philadelphia 76ers w Polsce mogą mówić o szczęściu – ich ekipy zmierzą się w niedzielny wieczór, a początek spotkania zaplanowano na godz. 21.00. Podobnie czują się fani Toronto Raptors i Portland Trail Blazers – ich drużyny rozpoczną spotkanie pół godziny później. NBA przygotowała też coś dla wytrwalszych – o godz. 23.00 Indiana Pacers zmierzą się z Charlotte Hornets. Zapowiada się intensywny wieczór z NBA bez zarywania nocy!
Detroit Pistons – Phildelphia 76ers, godz. 21.00
Transmisja: NBA League Pass
- Trener Sixers, Doc Rivers, nie ukrywał, że jego zespół wygląda dużo lepiej, gdy na parkiecie może skorzystać z Joela Embiida. Środkowy opuścił w tym sezonie 10 spotkań, w tym dwa ostatnie, ze względu na różne problemy zdrowotne, w Detroit także nie zagra. Sixers będą próbowali odbić się po porażce 112:126 z Chicago Bulls.
- – Brakuje go w każdym aspekcie gry. Szczerze mówiąc, nie martwię się, ponieważ nie było go w składzie, z nim jesteśmy zupełnie inną drużyną. Jednak teraz go nie mamy. Musimy znaleźć sposób na wygraną bez niech – przyznał Rivers cytowany przez NBA.com. Pozytywem dla Sixers jest powrót do gry i dobrej dyspozycji Tyrese’a Maxeya. Przeciwko Pistons będą potrzebowali więcej także od Jamesa Hardena, który przeciwko Bulls rozegrał słabsze spotkanie.
- W pierwszym spotkaniu obu ekip 76ers przeszli się po Pistons, wygrywając 113:93. 22 punkty rzucił wówczas Embiid, a Sixers byli w stanie zatrzymać rywali na 39-proc. skuteczności z gry.
Toronto Raptors – Portland Trail Blazers, godz. 21.30
Transmisja: Canal+ Sport, NBA League Pass
- Blazers mieli problemy w końcówkach ostatnich spotkań, przeciwko Indiana Pacers nie trafili ostatnich 13 rzutów. Raptors z kolei w ostatnich meczach lubili gonić wynik, choć ostatecznie ta sztuka im się do końca nie udawała. Blazers przegrali siedem z ostatnich 10 spotkań, w tym sześć na wyjeździe. W ostatnich trzech porażkach ekipa Chaunceya Billupsa była bliska wygranej, ale ostatecznie ta sztuka jej się nie udawała.
- Raptors z kolei przegrali trzy z rzędu i 11 z ostatnich 14 spotkań. Trener ekipy z Kanady, Nick Nurse, podkreśla, że drużyna nie ma rytmu, a sama gra nie sprawia zbyt dużo przyjemności, ale jednocześnie zaznacza, że jest dumny ze swoich zawodników.
Indiana Pacers – Charlotte Hornets, godz. 23.00
Transmisja: NBA League Pass
- Hornets przyjeżdżają do Indianapolis z nadzieją na drugie zwycięstwo z rzędu. Jeśli im się uda, będzie to dla nich pierwsza taka sytuacja od listopada. Terry Rozier, LaMelo ball i PJ Washington zagrali na tyle dobrze, że Hornets w ostatnim meczu zdominowali Milwaukee Bucks. Przy okazji ekipa Steve’a Clifforda przerwała serię trzech kolejnych porażek.
- W ostatnim meczu Pacers byli w stanie powstrzymać Damiana Lillarda i Anferneego Simonsa, co pozwoliło im na odniesienie zwycięstwa. Ekipa prowadzona przez Ricka Carlisle’a dość niespodziewanie w połowie sezonu wciąż liczy się jako poważny kandydat do gry w play-offach. – W play-offach musisz znaleźć sposób na wygrywanie w brzydki sposób, ostatni mecz właśnie taki był – stwierdził Carlisle.
NBA League Pass w pakiecie z Canal+ Online
Czy wiesz, że teraz możesz mieć NBA League Pass na rok w pakiecie z Canal+ Online? Planowałeś kupić League Passa NBA, ale nie wiedziałeś, czy się opłaca? Każdy mecz Jeremiego Sochana na żywo i na żądanie w najwyższej jakości, a to dopiero początek! W specjalnej ofercie możesz mieć dodatkowo CANAL+ online za jedyne 7 zł 50 gr miesięcznie!? Tak, tak – 7 zł 50 gr za mecze angielskiej Premier League, PKO Ekstraklasy, hiszpańskiej La Ligi czy francuskiej Ligue 1! Do tego dostęp do biblioteki Canal+, gdzie znajdziemy wiele znakomitych filmów i seriali, w tym dużo nowości, które niedawno były w kinach!
Wspieraj PROBASKET
