Kariera jednego z najlepszych koszykarzy w historii zawiera jeszcze wiele tajemnic, które staramy się odkryć. Po dokumencie “The Last Dance” dyskusja o Michaelu Jordanie i jego wielkości powróciła. Wraz z nią pojawia się wiele materiałów, które dotąd zbierały kurz w piwnicach.
Wideo, które ujrzało światło dzienne dopiero niedawno, zostało nakręcone, gdy Michael Jordan szukał swojego szczęścia w baseballu. Wiemy, jak ta historia się dla niego skończyła. Gra w satelickiej drużynie Chicago White Sox nie przeszkodziła mu jednak w tym, by czasami zajrzeć do sali treningowej w śródmieściu Chicago i poprzestawiać kilku gości, którzy twierdzili, że teraz to już na pewno wsadzą nad nim piłkę.
4 stycznia 1994 roku, gdy Scottie Pippen i jego Chicago Bulls mierzyli się z Detroit Pistons na własnym parkiecie, MJ był kilka kilometrów dalej grając na jednej z wielu sal treningowych. SportsChannel Chicago, nieistniejąca już stacja, wysłało tam swojego kamerzystę, by chwycił kilka ujęć MJ-a i jego kolegów, którzy właśnie wrócili z 8-godzinnej zmiany i wybrali się porzucać. Jedno z ujęć było pokazane w “Ostatnim tańcu”. Całość natomiast nigdzie… do tej pory.
Ben Terrell, który grał w ten dzień z Jordanem, postanowił przeszukać swoją piwnicę i sprawdzić, czy nie ma kasety VHS, na której jest wspomniane nagranie. Leżało tam 26 lat. – Widziało to tylko kilku członków mojej rodziny oraz paru znajomych – mówi Terrell. – Miałem to nagranie przez cały ten czas. Obawiałem się, że jak wsadzę kasetę do odtwarzacza to zobaczę tylko wydobywający się kurz – dodaje. Terrell na poniższym wideo biega w koszulce z n 44.
MJ, co zresztą widać, bawił się bardzo dobrze i na tamtym etapie nie czuł jeszcze tak silnego głodu koszykówki.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET