Billy Donovan nie jest już trenerem Oklahomy City Thunder. Po pięciu sezonach pracy 55-latka obie strony zdecydowały się nie przedłużać umowy dotychczasowego szkoleniowca.
Wbrew wcześniejszym doniesieniom Billy Donovan nie będzie kontynuował pracy w Oklahomie City Thunder. Kontrakt 55-letniego szkoleniowca wygasł wraz z serią przeciwko Rockets oraz zakończeniem sezonu i choć początkowo obie strony wyrażały zainteresowanie przedłużeniem umowy, to współpraca nie będzie kontynuowana.
Zdaniem Adriana Wojnarowskiego z ESPN na przeszkodzie stanęła wizja przebudowy Thunder, która nie pasuje do sposobu pracy Donovana. W nadchodzących latach OKC będzie opierać swój zespół o kwitnące talenty Shaia Gilgeousa-Alexandra, Luguentza Dorta czy Dariusa Bazley’a, a także przyszłe wybory draftu.
Donovan był trenerem „Grzmotów” od 2015 roku, kiedy to po 19 latach pracy na Uniwersytecie Florydy przeniósł się do stanu Oklahoma. To za jego kadencji zespół awansował do finałów konferencji zachodniej, gdzie po pamiętnej serii przeciwko Golden State Warriors Thunder przegrali 3-4.
Postać Billy’ego Donovana może okazać się kluczowa na rynku wolnych agentów. 55-latek może stać się głównym celem Indiany Pacers, Chicago Bulls, New Orleans Pelicans czy Philadelphii 76ers, czyli zespołów, które w ostatnim czasie pożegnały poprzednich szkoleniowców.
- Wyniki NBA: Heat wygrywają mecz, choć prawie stracili 26-punktowe prowadzenie. Jimmy Butler z urazem
- NBA: Latem Chicago Bulls pozyskają cenionego obrońcę?
- NBA: Trzech kandydatów, jeden faworyt na trenera Los Angeles Lakers
- NBA: Luka Doncić i gracze Mavs o przyczynach porażki z Warriors w drugim meczu
- NBA: Kolejny sukces ligi. Finały konferencji z największą oglądalnością od czterech lat!
dawac Go do Pistons , świetny trener który tak na prawdę miał możliwość trenowania tylko jeden rok i pokazał klasę robiąc z drużyny skazanej na dno tak fajnie grającą ekipę i robią całkiem niezły wynik , poprzednie lata chlop musiał się męczyć z rusem którego nie można było sadzać na ławce, który całkowicie robił wszystko po swojemu i kompletnie nie słuchał sie trenera