Silny skrzydłowy Atlanty Hawks – John Collins – został zawieszony przez działaczy NBA za naruszenie polityki antydopingowej ligi. Badania wykazały obecność substancji zakazanej przez NBA.
W przypadku Collinsa chodzi o substancję, która wspomaga hormon wzrostu. Sam zawodnik już wystosował oświadczenie, w którym możemy przeczytać:
– Po pierwsze chciałbym przeprosić kolegów z drużyny, klub, kibiców i rodzinę za zaistniałą sytuację. Rozumiem, że będzie miało to poważne konsekwencje dla naszych celów na ten sezon. Jestem niesamowicie zły i sfrustrowany na siebie. Zawsze byłem strasznie uważny jeśli chodzi o zażywanie różnych środków. Musiałem jednak wziąć suplementy, które bez mojej wiedzy zostały zmodyfikowane. Złożę odwołanie i mam nadzieję, że wrócę na parkiet jak najszybciej.
Collins ma za sobą udane poprzednie rozgrywki. Zagrał w 61 spotkaniach, notując na swoim koncie średnio 19.5 punktów, 9.8 zbiórek oraz dwie asysty w każdym spotkaniu. Początek trwającego sezonu też miał całkiem udany.
Początek kary rozpocznie się od meczu z San Antonio Spurs i potrwa aż do 21 grudnia i starcia z Brooklyn Nets. Jeśli dyskwalifikacja nie zostanie skrócona, zawodnik wróci do gry 23 grudnia na mecz z Cleveland Cavaliers.
Najbardziej na absencji powinni skorzystać Jabari Parker i Alex Len.