Miami Heat kontynuują trend z ostatnich dni. Po wielkich kontraktach Mitchella i Tatuma imponującą umowę podpisał również Bam Adebayo. Za kolejne pięć lat gry na Florydzie środkowy Heat zainkasuje 163 miliony dolarów.
O wielkim kontrakcie Bama poinformował Shams Charania z The Athletic, dodając przy tym, że kwota kontraktu może ulec zmianie. Jeśli Adebayo trafi do All-NBA Team, wygra MVP lub DPOY wówczas umowa wzrośnie do nawet 196 milionów dolarów.
The Miami Heat plan to sign All-Star Bam Adebayo to a five-year, $163M contract extension, source tells @TheAthleticNBA @Stadium.
— Shams Charania (@ShamsCharania) November 24, 2020
W kontekście Adebayo rozpatrywane były różne scenariusze. Plotki niosły, że Heat zamierzają przedłużyć umowę ze środkowym tylko na rok. Zyskana w ten sposób elastyczność w salary pozwoliłaby zawalczyć o Giannisa w kolejnym roku. Ten scenariusz jednak się nie spełnił. Heat postanowili nie czekać na ruch Antetokounmpo i już teraz podpisali długoterminową umowę z Adebayo.
Media od dłuższego czasu donosiły, że w przypadku, gdyby „Greek Freek” nie podpisał w tym roku supermaxa z Milwaukee Bucks, to wówczas Miami miało w następnym roku mocno zawalczyć o kontrakt z Grekiem. Brian Windhorst z ESPN informował nawet, że również Adebayo swoją decyzję uzależnia od ewentualnych ruchów Giannisa. Zarząd Miami rozwiał wszelkie spekulacje i nie bacząc na ruch Giannisa, postanowili zabezpieczyć długoletnią umowę z Adebayo.
Pat Riley postanowił działać już teraz, gdyż do obozu Heat zaczęły docierać informacje o tym, iż Antetokounmpo decyzję o ewentualnym kontrakcie z Bucks ma podjąć dopiero 21 grudnia, dzień przed rozpoczęciem sezonu. Włodarze ekipy z Florydy nie mogli pozwolić sobie na takie ryzyko. Decyzję o umowie Bama musieli podjąć wcześniej.
Gdyby Miami nie przedłużyło kontraktu Adebayo już teraz, w przyszłym roku stałby się ograniczonym wolnym agentem. Miami wciąż mogłoby wyrównać każdą zaproponowaną przez inne kluby ofertę, jednak taka sytuacja postawiłaby drużynę w trudnej sytuacji finansowej. Zarząd Heat uznał najwidoczniej, że świetnie rozwijający się Adebayo na dłuższy kontrakt po prostu zasłużył.
Doskonała forma wychowanka Kentucky była jednym z głównych powodów sukcesu Miami w ubiegłym sezonie. Adebayo notował statystyki na poziomie 15,9 punktów, 10,2 zbiórek, 5,1 asyst, 1,3 bloków i 1,1 przechwytów na mecz. Dzięki imponującej postawie zagrał w Meczu Gwiazd i trafił do drugiej drużyny All-Defense.
Adebayo to w tej chwili fundament Miami. Klub postanowił budować na nim i wielki kontrakt jest tego potwierdzeniem. Czy zatem temat Antetokounmpo został definitywnie zamknięty? Czy następstwem kontraktu Adebayo będzie supermax Giannisa w Bucks?
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Doncic kolejną gwiazdą która odpocznie przez kontuzję
- NBA: Suns szykują fortunę dla Duranta. Gigantyczna inwestycja z nadzieją na mistrzostwo
- NBA: George z kolejną kontuzją, Embiid gasi pożar benzyną
- NBA: Khris Middleton jest gotowy. Dlaczego więc nie wraca?
- NBA: Bane chciał być jak Morant. Szkoda, że nie w pozytywnym sensie
- Buty Jordan za połowę ceny! 100 modeli w nowej, szybkiej wyprzedaży
- NBA: Koniec sezonu dla De’Anthony’ego Meltona
- Wyniki NBA: 41 punktów Giannisa, Knicks lepsi od Suns, porażka Sixers i kontuzja Paula George’a
- NBA: Stephen Curry zdradził, co go jeszcze trzyma na parkiecie
- NBA: Bez litości dla Goberta w Shaqtin’ A Fool! Spurs zapomnieli, że trzeba bronić. Wpadka trenera Miami