Transfer Patricka Beverleya do pewnego stopnia postawił przyszłość Russella Westbrooka w Los Angeles Lakers pod znakiem zapytania. Okazuje się jednak, że obaj panowie są już ze sobą w kontakcie, a w nadchodzących rozgrywkach mogą występować tuż obok siebie.


Historia konfliktu pomiędzy Russellem Westbrookiem a Patrickiem Beverleyem jest długa i pełna napiętych momentów. Jej początków należy doszukiwać się w 2013 roku, kiedy to walczący o przechwyt Beverley wpadł w kolano Westbrooka. Jedną z najbardziej pamiętnych wypowiedzi jest z kolei ta, której były rozgrywający m.in. Oklahoma City Thunder udzielił w 2019 roku jako zawodnik Houston Rockets.

– Pat Bev was wszystkich nabrał, jeśli chodzi o grę w obronie. Nikogo nie broni. Po prostu biega dookoła, nie robiąc nic – mówił wówczas Russ.

Wyopwiedź ta przeżyła swoją drugą młodość w momencie informacji o wymianie na linii Los Angeles LakersUtah Jazz. Jeziorowcy odesłali do Salt Lake City Talena Horton-Tuckera, który po otrzymaniu nieco większej roli w minionym sezonie nie spełnił stawianych przed nim oczekiwań, choć wciąż ma zaledwie 22 lata. Do Miasta Aniołów powrócił z kolei Patrick Beverley, który w latach 2017-2021 reprezentował barwy Los Angeles Clippers.

Dziennikarze zza oceanu zaczęli się wówczas zastanawiać, czy transfer Beverleya oznacza koniec Russella Westbrooka w Lakers. Okazuje się jednak, że obaj panowie są już ze sobą w kontakcie. Co więcej, zgodnie z doniesieniami źródeł Marka Steina nowy szkoleniowiec Jeziorowców – Darvin Ham – poinformował już zawodników, że ma zaplanowane ustawienia, w których obaj występują obok siebie na parkiecie.

Może zatem okazać się, że transfer Beverleya to najlepsze, co mogło spotkać Westbrooka. 33-latek będzie dodatkowo nakręcony, żeby pokazać się z dobrej strony, a dzięki świetnej oraz skutecznej obronie nowego kolei uwagę poświęci na wykonywanie swoich zadań w ofensywie. „PatBev” może być z kolei nakręcony energią i szeroko rozumianym atletyzmem Russa i z jeszcze większym poświęceniem odgrywał rolę „gościa od czarnej roboty”. Na to liczą z pewnością sympatycy Lakers, którzy nie doczekają się wymiany po Kyrie’ego Irvinga, a stan rozmów z Indiana Pacers w sprawie Buddy’ego Hielda i Mylesa Turnera nie jest do końca znany.

Los Angeles Lakers rozpoczną sezon zasadniczy w nocy z 18 na 19 października o godz. 04:00 czasu polskiego. Ich rywalem będą obrońcy mistrzowskiego tytułu – Golden State Warriors. Dwa dni później Jeziorowcy zmierzą się z Los Angeles Clippers.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    2 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments