Bob Myers jest „niemal pewny”, że w trakcie tegorocznych wakacji Warriors zaproponują Curry’emu kolejną umowę. Szefowie kluby z San Francisco chcą zatrzymać swojego lidera na następne lata. Za jego lojalność zapłacić zamierzają naprawdę dużo.
Bob Myers said he's "pretty confident" that the Warriors and Steph Curry will get an extension done this summer. Curry's current contract runs out after next season.
— Anthony Slater (@anthonyVslater) May 24, 2021
Stephen Curry na rynek wolnych agentów wejdzie dopiero po kolejnym sezonie, jednak Warriors jego usługi planują zabezpieczyć już tego lata. Według Myersa wartość kolejnego 4-letniego kontraktu opiewa na kwotę 215,4 mln dolarów.
Były 2-krotny MVP może zostać pierwszym zawodnikiem w historii, z którym zawarto dwie ponad 200-milionowe umowy. W 2017 roku jako pierwszy gracz NBA, podpisał supermaxa na pięć lat o wartości 201 milionów dolarów, a teraz podpis pod 4-letnim przedłużeniem zapewni mu 215,4 miliona dolarów. Kontrakt obowiązywał będzie do końca sezonu 2025/26.
• 2022/23: 48,0 milionów dolarów
• 2023/24: 51,9 milionów dolarów
• 2024/25: 55,7 milionów dolarów
• 2025/26: 59,6 milionów dolarów
Planowane przez Warriors przedłużenie będzie zatem swoistą nagrodą za wieloletnią lojalność Curry’ego. Blisko 60-milionowe wynagrodzenie dla 37-letniego zawodnika wydaje się absurdalnie wysokie.
Curry spędził swoją 12-letnią karierę w Bay Area. W tym roku zapisał się na kartach historii Warriors, wyprzedzając na liście najlepszych strzelców legendarnego Wilta Chamberlaina. 33-letni lider Dubs nie zwalnia tempa i wciąż gra na nieprawdopodobnie wysokim poziomie. Zakończony przed tygodniem sezon był jednym z najlepszych w jego dotychczasowej karierze.
Wychowanek Davidson został królem strzelców sezonu 2020/21. Rozgrywki zakończył ze średnią 32 punkty na mecz, przy skuteczności 48,2% z pola oraz 42,1% zza łuku. Steph rozegrał sezon na poziomie tych, za które odbierał statuetki MVP.
Myers liczy na to, że wokół Curry’ego uda się zbudować kolejny mistrzowski skład. GM Wojowników zdaje sobie sprawę z faktu, że kolejny talent na miarę Stepha może się prędko nie pojawić.
„Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby znowu wygrywać. Jesteśmy im to winni. Zawodnicy z talentem na jego miarę trafiają się rzadko” – skwitował Myers.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Mecz Gwiazd ustalony? To będzie zupełnie nowe doświadczenie
- Wyniki NBA: Lakers przegrali wygrany mecz, sensacja w Toronto, błysk duetu Miller-Ball
- NBA: Doncic kolejną gwiazdą która odpocznie przez kontuzję
- NBA: Suns szykują fortunę dla Duranta. Gigantyczna inwestycja z nadzieją na mistrzostwo
- NBA: George z kolejną kontuzją, Embiid gasi pożar benzyną
- NBA: Khris Middleton jest gotowy. Dlaczego więc nie wraca?
- NBA: Bane chciał być jak Morant. Szkoda, że nie w pozytywnym sensie
- Buty Jordan za połowę ceny! 100 modeli w nowej, szybkiej wyprzedaży
- NBA: Koniec sezonu dla De’Anthony’ego Meltona
- Wyniki NBA: 41 punktów Giannisa, Knicks lepsi od Suns, porażka Sixers i kontuzja Paula George’a