To jedna z najbardziej osobliwych historii w NBA. Chris Paul oraz sędzia Scott Foster bardzo długo pracowali nad stworzeniem serii, która była jak żadna inna w lidze. W końcu jednak rozgrywający wygrał mecz, którego głównym sędzia był Foster. Czy to więc koniec ich problemów?
Przed drugim meczem serii pomiędzy Phoenix Suns i Los Angeles Clippers, NBA ogłosiła, że głównym sędzia spotkania będzie Scott Foster. Była to szczególnie kłopotliwa informacja dla Chrisa Paula. Doświadczony rozgrywający przegrał wszystkie czternaście meczów play-off, w których sędziował mu Foster. W pewnym momencie zawodnik stwierdził, że to już “sprawa osobista”, która wykracza poza koszykówkę. Foster nigdy do tych spekulacji się nie odniósł, starając się po prostu wykonać swoje zadanie.
Warto tutaj podkreślić, że w anonimowym głosowaniu zawodników NBA poprzez portal The Athletic, Foster został wybrany najgorszym sędzia w lidze. Zatem trudno mu zdobyć uznanie w oczach koszykarzy. Chris Paul był szczególnie wyczulony na pracę tego konkretnego arbitra. Zanim zawodnik wyszedł na parkiet w meczu numer dwa serii z LAC, przegrał trzynaście kolejnych meczów prowadzonych przez Fostera. W całej historii swoich play-offowych występów miał bilans 2-17 biorąc pod uwagę tylko mecze prowadzone przez 56-letniego arbitra.
Wiele razy w mediach panowała narracja, że Foster prowadzi osobistą vendettę przeciwko Paulowi, który bardzo często narzekał na jakość jego pracy. CP3 starał się nawet zwrócić uwagę ligi na zachowanie sędziego, lecz ta nie dopatrzyła się niczego podejrzanego i serię trzynastu porażek Paula w meczach prowadzonych przez Fostera potraktowała jako przypadek. Gdy ta w końcu została przełamana może skończą się rozmowy o niesprawiedliwych praktykach, jakie arbiter miały wobec zawodnika stosować. Ostatecznie nie ma dowodów na to, że Foster stosuje wobec CP3 podwójne standardy, dlatego właśnie NBA nie chciała w żaden sposób na powstałą narrację reagować i dalej obsadzała Fostera do meczów rozgrywanych przez Chris Paula.
Odchodząc od tematu pracy Fostera w trakcie meczów CP3, zawodnik po spotkaniu numer dwa pierwszej rundy play-offów potrzebował prześwietlenia prawej ręki. Do urazu miało dojść w momencie, gdy Paul próbował przechwycić piłkę podawną przez Russella Wesbtrooka. Wyniki nie wykazały niczego niepokojącego, ale w trakcie meczu zawodnik kilka razy łapał się za dłoń. W rywalizacji pomiędzy Suns i LAC jest remis (1-1) i kolejne dwa mecze odbęda się w LA.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
