Victor Oladipo pewnie nigdy nie przypuszczał, że na takim etapie kariery będzie tylko rezerwowym. W środę obrońca Miami Heat świętował przecież dopiero swoje 30. urodziny. Jest w kwiecie wieku, lecz kontuzje mocno wyhamowały jego życie w NBA. Niegdyś all-star, dziś występuje głównie w roli zmiennika. W ostatnim czasie udowadnia jednak, że nadal ma to „coś”, dzięki czemu może być dla Heat swego rodzaju x-faktorem.
W marcu po niemal roku przerwy Victor Oladipo ponownie wybiegł na parkiet. Nie był i nie jest już tym samym zawodnikiem, który w sezonach 2017/18 i 2018/19 łapał się do Meczu Gwiazd, jeszcze jako gracz Indiana Pacers. Z gwiazdami zagrał zresztą ostatecznie tylko raz, bo choć w 2019 roku dostał drugie w karierze powołanie, to poważnej kontuzji mięśnia czworogłowego doznał pod koniec stycznia, czyli na kilka tygodni przed All-Star Game.
Od tamtego czasu do tak świetnej formy już nie powrócił. 26-latek z wielkimi marzeniami i widokami na przyszłość w kolejnych sezonach grywał sporadycznie. Dość powiedzieć, że aż 402 z 462 spotkań rozegrał w NBA przed kontuzją z 2019 roku! Nic więc dziwnego, że po drugim meczu serii drugiej rundy z Philadelphia 76ers – w którym zdobył 19 punktów, czyli jedno oczko więcej niż cała ławka rezerwowych rywali – był bardzo poruszony.
Na pomeczowej konferencji stwierdził, że jego jedynym celem jest po prostu gra w koszykówkę. – Nie ma znaczenia, czy wychodzę na początek czy na koniec meczu, bo zamierzam zawsze dać z siebie wszystko i zagrać z wiarą w swoje możliwości – oznajmił dziennikarzom. Swoim występem w drugim meczu przeciwko 76ers zwrócił zresztą uwagę ekspertów, którzy coraz mocniej doceniają jego postawę. – Czy przypadkiem Oladipo znów wygląda jak Oladipo? – zastanawiał się Bill Simmons na twitterze.
Taki rozwój wydarzeń to świetne wiadomości przede wszystkim dla fanów Miami Heat. Ich zespół w zmaganiach drugiej rundy prowadzi już 2-0 z ekipą 76ers, a choć teraz dwa spotkania zostaną rozegrane w Filadelfii, to na razie wciąż nie wiadomo, czy i kiedy do gry wróci Joel Embiid. Tymczasem trener Erik Spoelstra ma do dyspozycji mocny, wyrównany skład i ktoś taki jak Oladipo na ławce – obok najlepszego rezerwowego ligi w osobie Tylera Herro – to z pewnością wielki luksus dla szkoleniowca Heat.
Starcie numer trzy serii Heat-76ers w nocy z piątku na sobotę o godz. 1:00 czasu polskiego.
Czy widziałeś już najnowszy podcast PROBASKET Live?