Steve Nash zostanie trenerem Brooklyn Nets. Członek Galerii Sław NBA podpisał czteroletni kontrakt. Gorącą informację o zatrudnieniu Kanadyjczyka przekazał Adrian Wojnarowski z ESPN.
W ostatnich tygodniach właściciel Nets Joe Tsai oraz GM Nets Sean Marks mocno zabiegali o usługi Nasha. 46-letni weteran nie ma jak dotychczas doświadczenia trenerskiego, jednak jego bogata kariera, cechy przywódcze oraz nieprzeciętne koszykarskie IQ przekonały zarząd Nets, aby postawić właśnie na niego. Dodatkowym atutem Kanadyjczyka jest zapewne fakt, iż w trakcie pobytu Duranta w Golden State Warriors Nash pełnił tam funkcję konsultanta. Obaj Panowie znają się zatem doskonale.
Hall of Fame guard Steve Nash has signed a four-year contract to become the next coach of the Brooklyn Nets, sources tell ESPN.
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) September 3, 2020
Zarząd Nets zatrzymał w sztabie szkoleniowym Jacque’a Vaughna, który zostanie asystentem Nasha. Według doniesień dotychczasowy trener Nets będzie najlepiej opłacanym asystentem w całej lidze. Vaughn wywarł duże wrażenie na właścicielu i GM-ie Nets po przejęciu drużyny po Kennym Atkinsonie. Mimo dużych braków kadrowych drużyna z Brooklynu prezentowała dobrą grę w Orlando. Według doniesień Wojnarowskiego, to właśnie Vaughn miał kontynuować pracę pierwszego trenera Nets w przypadku, gdyby Nasha nie udało się namówić.
Warto również przywołać fakt, iż w latach 2006-2008 Sean Marks grał w Phoenix Suns. Liderem Słońc był wówczas Steve Nash. Można zatem przypuszczać, że świetna znajomość Nasha z Marksem oraz Durantem były czynnikiem, który zadecydował o jego zatrudnieniu.
Steve Nash na zawodniczą emeryturę przeszedł w 2015 roku.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Doncic kolejną gwiazdą która odpocznie przez kontuzję
- NBA: Suns szykują fortunę dla Duranta. Gigantyczna inwestycja z nadzieją na mistrzostwo
- NBA: George z kolejną kontuzją, Embiid gasi pożar benzyną
- NBA: Khris Middleton jest gotowy. Dlaczego więc nie wraca?
- NBA: Bane chciał być jak Morant. Szkoda, że nie w pozytywnym sensie