To był spektakl jednego aktora. Stephen Curry na drugi z rządu pojedynek z Blazers wyszedł mocno zmotywowany i w trakcie 36 minut na boisku zaaplikował rywalom 62 punkty. Lider Wojowników pobił swój rekord kariery i chyba na dłuższy czas zamknął usta krytykom.
Zawodnicy Blazers nie potrafili znaleźć recepty na zmotywowanego i skutecznego gwiazdowa Warriors. Curry w dość nieoczekiwanym momencie przypomniał całemu światu, że nadal jest jednym z najlepszych strzelców w historii NBA.
Gdy do końca meczu pozostały 3 minuty i 35 sekund Curry wyrównał swój dotychczasowy rekord kariery, który wynosił 54 punkty. Jego koncert wciąż jednak trwał, a wisienką na torcie były dwa spektakularne rzuty zza łuku. Curry zakończył mecz ze świetną skutecznością 58,1% (18/31). Zza łuku trafił 8 z 16 prób, a oprócz tego zanotował również pięć zbiórek i cztery asysty.
Lider Wojowników zdobył więcej punktów niż dwie największe gwiazdy Blazers. Damian Lillard i CJ McCollum uzbierali wspólnie 60 punktów.
Curry swój dotychczasowy rekord kariery ustanowił 27 lutego 2013 roku w hali Madison Square Garden. W tamtym pamiętnym pojedynku z Knicks lider Warriors przebywał jednak na boisku aż 48 minut. Tym razem, do ustanowienia nowego imponującego rekordu potrzebował zaledwie 36 minut.
Steph w pojedynku z Portland Trail Blazers trafił 8 rzutów zza łuku i aż 18 osobistych. Skuteczne były również jego wejścia pod kosz i rzuty z półdystansu. Tego wieczoru w hali Chase Center Curry robił niemal wszystko.
Golden State Warriors wygrali 137-122 i zrewanżowali się rywalom za noworoczną porażkę. Obie ekipy w sześciu rozegranych dotychczas pojedynkach zanotowały trzy zwycięstwa i trzy porażki. Po koszmarnych porażkach z Nets i Bucks ekipa Steve’a Kerra zaczyna notować coraz lepsze występy.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Też chcieli Bradleya Beala. Tyle mu oferowali
- NBA: To on przekonał Beala do Clippers! Ich historia jest podobna
- NBA: Walczył o możliwość powrotu do ligi. Co za pech…
- NBA: Bronny znów błysnął! Przyćmił regularnego gracza Lakers
- NBA: Suns mieli inną ofertę za Duranta. To on powiedział „NIE”!
- NBA: Phoenix Suns gotowi na kolejne ruchy. Teraz celują w konkretnego gracza
- 100 modeli butów NIKE poniżej 200zł! Nowa promocja!
- Jeremy Sochan o przygotowaniach do EuroBasketu
- NBA: Damian Lillard wybrał klub. Zaskoczeni!?
- NBA: Embiid się tłumaczy. Mistrz statystyk czy własnej narracji!?