San Antonio Sprurs zostali ukarani za złamanie zasad dotyczących odpoczywania zawodników. Klub z Teksasu będzie musiał zapłacić 25 tysięcy dolarów. Chodzi o spotkanie z Phoenix Suns, które Ostrogi wygrały różnicą 26 punktów. Taką samą kwotą, za naruszenie tożsamego przepisu, otrzymali Toronto Raptors.
Spurs zagrali w Phoenix bez DeMara DeRozana, Patty’ego Millsa i Jakoba Poeltla – zespół chciał dać im trochę odpoczynku, po prostu. Dla wyniku spotkania nie miało to większego znaczenia, bo aż sześciu gracz z San Antonio wykręciło dwucyfrową zdobycz punktową, ostatecznie rozbijając Suns 111:85.
Regulamin ligi wyraźnie mówi o tym, że zespół nie ma prawa dawać odpoczynku kilku zdrowym zawodnikom w tym samym meczu. Jeśli już gracze mają korzystać z odpoczynku, to powinni to robić w trakcie spotkań domowych. Pod wodzą Gregga Popovicha Spurs mają dość długą historię związaną z zarządzaniem liczbą meczów swoich podopiecznych.
Postawa Popa była jednym z powodów, dla których liga zdecydowała się wdrożyć te przepisy w 2017 roku. Maksymalna grzywna z tego tytułu wynosi 100 tys. dolarów. Identyczna karę otrzymali w sobotę Toronto Raptors, którzy postanowili dać odpocząć Kyle’owi Lowry’emu i Pascalowi Siakamowi w wygranym starciu z Orlando Magic.