W zasadzie od początku sezonu San Antonio Spurs eksperymentują z wystawianiem Jeremy’ego Sochana na pozycji rozgrywającego. Nominalny skrzydłowy pokazał potencjał w roli kreatora gry, notując w jednym ze spotkań dziewięć asyst, ale nie zawsze wygląda to tak różowo. Reprezentant Polski sam przyznaje, że są takie momenty, że wolałby w tym eksperymencie nie brać udziału.
Nominalnie jest skrzydłowym. W debiutanckim sezonie większość minut rozegrał jako silny skrzydłowy. W trwających rozgrywkach Jeremy Sochan gra jednak jako rozgrywający. Taką rolę objął w wyjściowej piątce San Antonio Spurs, bo taka była decyzja trenera Gregga Popovicha. Szkoleniowiec teksańskiej drużyny potwierdził zresztą, że jest to „oficjalny eksperyment sezonu 2023-24”. Na razie ten eksperyment przynosi jednak mieszane efekty. Są lepsze i gorsze momenty.
Mówi o tym sam Sochan, który przyznaje wprost, że są momenty, w których myśli sobie, że nie jest to coś, co chciałby robić. — To pierwszy raz w życiu, gdy gram jako rozgrywający — mówi reprezentant Polski i dodaje, że przeżywa chwile, w których brakuje mu pewności siebie. Jest to zrozumiałe. W jednym ze spotkań 20-latek rozdał najlepsze w karierze dziewięć asyst. W piątkowym meczu przeciwko Minnesota Timberwolves miał z kolei aż sześć strat do pięciu asyst.
— Taka zmiana pozycji w NBA jest bardzo rzadka. Niewielu zawodników przechodzi z roli silnego skrzydłowego do rozgrywającego — dodał Sochan. Potwierdził też jednak, że ma pełne wsparcie sztabu szkoleniowego Spurs, a przy okazji także Tre Jonesa, którego miejsce zajął w pierwszej piątce. Po dziewięciu meczach trwających rozgrywek Sochan notuje średnio 9,9 punktu, 5,4 zbiórki oraz 4,7 asysty, ale Spurs jako drużyna mają na koncie tylko trzy zwycięstwa.
Teksańska ekipa przegrała cztery ostatnie spotkania z rzędu. Eksperymenty mają jednak to do siebie, że czasem na pozytywne efekty trzeba poczekać. Zdaje sobie z tego sprawę m.in. Popovich. Spurs w trwającym sezonie NBA i tak nie są w stanie walczyć o najwyższe laury. W związku z tym mogą poświęcić wyniki na rzecz tego typu eksperymentów, które mogą dać Sochanowi bezcenne doświadczenie na przyszłość i sprawić, że stanie się kluczowym elementem ich układanki.
Wspieraj PROBASKET
