New Orleans nie rozpoczęli tego sezonu na pewno tak, jak by tego oczekiwali. Mimo że ich najlepsi gracze są w dobrej formie, to coś nie działa. Stan Van Gundy zdaje sobie sprawę, jaki element gry muszą jak najszybciej poprawić gracze z Nowego Orleanu.
Ostatnia porażka New Orleans Pelicans z Utah Jazz była już ich siódmą klęską w ostatnich ośmiu spotkaniach. Gra kompletnie się nie klei, co tylko potwierdzają wyniki. Było kilka meczów na styku, gdzie zwycięzca wyłaniał się po dogrywce lub w ostatnim rzucie, lecz to za mało. Stan Van Gundy, trener Pelicans, jest świadomy tego, co nie funkcjonuje w drużynie.
– Nie możemy tracić takiej ilości punktów i mieć nadzieje na dobry sezon. Mamy naprawdę bardzo dużo do poprawy w naszej grze. Zwiększyć efektywność w obronie, czy popracować nad aspektem mentalnym – powiedział Van Gundy.
Jak do tej pory drużyna z Nowego Orleanu ma za sobą 14 rozegranych meczów. Ich bilans to 5 zwycięstw oraz aż 9 porażek. Taka forma sprawia, że znajdują się w dolnej części tabeli, ponieważ na 12. pozycji. Średnio tracą prawie 111 punktów na spotkanie, przy czym sami zdobywają statystycznie 3 mniej. Nic dziwnego, że Van Gundy nie jest zadowolony z formacji obronnej.
– Nasz problem nie jest wcale schematyczny. Ciągle próbujemy się rozwijać i dokonywać poprawek. Nie próbuje nikogo usprawiedliwiać, lecz to zaczyna się od tego, żeby dobrze wywierać presję, osłaniać piłkę, nie dać się przejść. Możemy to robić godzinami na treningu. Musimy się przełamać – stwierdził trener.
Jednak liderzy tego zespołu są w całkiem dobrej formie. Zion Williamson zdobywa średnio 23,7 punktu, 7,6 zbiórki na mecz, natomiast Brandon Ingram rzuca 22.9 punktów. W ostatnim spotkaniu przeciwko Jazz to właśnie ta dwójka prowadziła grę Pelicans (Zion 27, Ingram 23). Trener zwraca uwagę na obronę, która stała się ich bolączką. Przed nimi starcie z Minnesotą Timberwolves, która również ma problemy. Dla Pelicans będzie to szansa na przełamanie i być może wejścia na zwycięską serię.