Przy okazji startu finałów w San Francisco konferencję prasową zorganizował komisarz Adam Silver, który przez pół godziny odpowiadał na pytania dziennikarzy. Wśród wielu tematów pojawiła się również kwestia głosowania na najlepsze piątki sezonu. Wszystko wskazuje na to, że liga porzuci konieczność ustawiania zawodników według pozycji.
Joel Embiid drugi kolejny sezon zajął miejsce dopiero w drugiej najlepszej piątce rozgrywek, choć tak w tym sezonie, jak i w poprzednim kończył głosowanie na MVP na drugim miejscu. Dlaczego tak się stało? Bo miejsce środkowego Philadelphia 76ers w pierwszej piątce zajął Nikola Jokić, czyli dwukrotny MVP rozgrywek. Embiid musiał więc zadowolić się drugą piątką. Taka sytuacja spowodowała, że coraz częściej w ostatnim czasie zaczęto mówić o tym, by najlepsze piątki sezonu ustawiać bez patrzenia na pozycje.
Głosy dotarły już na samą górę, czyli do komisarza Adama Silvera, który przyznał, że jest to kwestia, której NBA najprawdopodobniej w najbliższym czasie dokładnie się przyjrzy. – Zmierzamy jako liga w kierunku koszykówki, w której pozycje nie mają już aż tak dużego znaczenia, podczas gdy obecny system wyboru może powodować pewne nierówności z tym związane – stwierdził Silver, który już zapowiedział, że liga będzie w sprawie zmian rozmawiać także ze związkiem zawodników.
Modyfikacji obowiązujących reguł domagał się ostatnio m.in. Jayson Tatum i wiele wskazuje na to, że być może już od przyszłego sezonu NBA wyróżniać będzie po prostu 15 najlepszych zawodników sezonu bez podziału na pozycje. Silver dodał też, że liga będzie rozmawiać z graczami o tym, czy powiązanie wyboru do drużyn All-NBA choćby z bonusami zapisanymi w kontraktach graczy to wciąż dobry pomysł, choć według komisarza takie rozwiązanie to „najlepsza z niedoskonałych opcji”.