W ostatnim podcaście Zacha Lowe’a z ESPN, pojawiła się kwestia wewnętrznych spraw w Minnesocie Timberwolves. Okazuje się, że Karl-Anthony Towns nie jest do końca zadowolony ze swojej sytuacji i jego relacje z drużyną pozostają mocno napięte. Czy to doprowadzi do zmian w drużynie latem tego roku?
Zespół rozegrał historyczny sezon 2017/2018. Mimo porażki w pierwszej rundzie, Minnesota Timberwolves przerwała kilkunastoletnią suszę i w końcu dała swoim kibicom powód do radości. Jednak zgodnie z powiedzeniem – nie wszystko złoto, co się świeci. Okazuje się bowiem, że wewnątrz drużyny kotłuje się kilka nierozwiązanych problemów, które mogą doprowadzić do drastycznych reakcji. Czyżby podczas off-season Minnesota Timberwolves próbowała handlować kapryśnym Karlem-Anthonym Townsem?
Już wcześniej pojawiały się pewne sygnały, że Towns jest niezadowolony. Mimo wszystko silny skrzydłowy sprawiał wrażenie profesjonalisty, który podchodzi do swoich obowiązków bardzo poważnie. Pod znakiem zapytania stoją jego relacje z trenerem Tomem Thibodeau. Panowie rzekomo nie potrafią znaleźć między sobą nici porozumienia. Podobne głosy pojawiały się w przypadku Andrew Wigginsa. Młodszym zawodnikom rotacji najwyraźniej nie podobały się metody szkoleniowe stosowane przez Thibsa.
– Nie sądzę, by Anthony Davis miał się dokądś ruszać, ale Karl-Anthony Towns? To zupełnie inna historia – przyznał Brian Windhorst w trakcie rozmowy z Zachem Lowem. Thibodeau ma osobliwe podejście do młodszych graczy. Lubi trzymać ich na smyczy i zazwyczaj faworyzuje tych bardziej doświadczonych. Dlatego właśnie tak bardzo naciskał na ściągnięcie do drużyny Jimmy’ego Butlera, który gdy był zdrowy – odgrywał pierwszoplanową rolę zarówno w formacji ofensywnej, jak i defensywnej swojego nowego zespołu.
Siłą rzeczy Towns i Wiggins znaleźli się trochę z tyłu, zwłaszcza Wiggins, który gra bezpośrednio obok Butlera. Czy zarząd Wolves zgodziłby się na handlowanie perspektywicznym Townsem, gdyby taka była wola Thibodeau? Podjęliby ogromne ryzyko, bowiem wychowanek Kentucky nadal ma wiele potencjału do wykorzystania. Narastające napięcie wewnątrz zespołu będzie wymagało reakcji, ale można odnieść wrażenie, że Wolves nie bedą chcieli już latem tego roku podejmować ryzyka i handlować KAT-em.
Pippen: Nie można porównać LeBrona i Jordana. Najlepszy jest Chamberlain
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET